Kantata BWV 199
(na 12 Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego)
Mein Herze schwimmt im Blut – Me serce całe w krwi
(data wykonania: 12.08.1714 [Weimar]; tłumaczenie polskie – Armin Teske)
I. Recitativo (Soprano)
Mein Herze schwimmt im Blut,
Weil mich der Sünden Brut
In Gottes heilgen Augen
Zum Ungeheuer macht.
Und mein Gewissen fühlet Pein,
Weil mir die Sünden nichts
Als Höllenhenker sein.
Verhaßte Lasternacht!
Du, du allein
Hast mich in solche Not gebracht;
Und du, du böser Adamssamen,
Raubst meiner Seele alle Ruh
Und schließest ihr den Himmel zu!
Ach! unerhörter Schmerz!
Mein ausgedorrtes Herz
Will ferner mehr kein Trost befeuchten,
Und ich muss mich vor dem verstecken,
Vor dem die Engel selbst ihr Angesicht
verdecken.
Me serce całe w krwi:
Grzech, co tak ciąży mi,
Czyni w oczach Najwyższego
Ze mnie potwora strasznego.
A me sumienie bólem płaci,
Gdyż grzechy moje są mi jak kaci.
O nocy występku przeklęta,
Przez cię, przez cię jedynie
Nędzy i strachu wiążą mnie pęta.
A ty, ty złe Adama nasienie,
Nie dajesz się duszy cieszyć pokojem.
Zamykasz przed nią Niebios podwoje!
Ach! Co za ból i męka!
Wyschnięte serce pęka,
A pocieszenia krople ochłodzić go nie mogą.
I przed Tym szukam sam ukrycia,
Przed którym nawet aniołowie chowają
oblicza.
II. Aria (Soprano)
Stumme Seufzer, stille Klagen,
Ihr mögt meine Schmerzen sagen,
Weil der Mund geschlossen ist.
Und ihr nassen Tränenquellen
Könnt ein sichres Zeugnis stellen,
Wie mein sündlich Herz gebüßt.
Mein Herz ist itzt ein Tränenbrunn,
Die Augen heiße Quellen.
Ach Gott! wer wird dich doch
zufriedenstellen?
Nieme skargi i westchnienia,
Wypowiedzcie me cierpienia.
Gdy wstyd usta mi zamyka.
A wy, mokre łez krynice
Poświadczycie należycie,
Jaka duszy mej pokuta.
Serce me żalu krynicą,
Z oczu łez już płynie morze,
Ach, jakże udobruchać mam teraz Ciebie,
Boże?
III. Recitativo (Soprano)
Doch Gott muss mir genädig sein,
Weil ich das Haupt mit Asche,
Das Angesicht mit Tränen wasche,
Mein Herz in Reu und Leid zerschlage
Und voller Wehmut sage:
Gott sei mir Sünder gnädig!
Ach ja! sein Herze bricht,
Und meine Seele spricht:
Miłościw wszak Bóg strapionemu;
Gdy głowę położę w popiele,
Żalu wyleję łez wiele
I w skrusze zawołam: Boże,
Bądź miłościw mnie grzesznemu!
Ach tak! Serce Jego się wzruszy
I wysłucha wyznania duszy:
IV. Aria (Soprano)
Tief gebückt und voller Reue
Lieg ich, liebster Gott, vor dir.
Ich bekenne meine Schuld,
Aber habe doch Geduld,
Habe doch Geduld mit mir!
Pochylony, pełen skruchy,
Przed Tobą leżąc się korzę.
Wyznaję mą niegodziwość,
Lecz błagam, miejże cierpliwość
Cierpliwość dla mnie, mój Boże!
V. Recitativo (Soprano)
Auf diese Schmerzensreu
Fällt mir alsdenn dies Trostwort bei:
Na pokuty me cierpienia
Te są słowa pocieszenia:
VI. Choral (Soprano)
Ich, dein betrübtes Kind,
Werf alle meine Sünd,
So viel ihr in mir stecken
Und mich so heftig schrecken,
In deine tiefen Wunden,
Da ich stets Heil gefunden.
Ja, smutne dziecię Twe,
Rzucam dziś grzechy me,
Wszystkie, co we mnie trwają,
I tak mnie przerażają,
W Twoje głębokie rany.
W nich pokój mi jest dany.
VII. Recitativo (Soprano)
Ich lege mich in diese Wunden
Als in den rechten Felsenstein;
Die sollen meine Ruhstatt sein.
In diese will ich mich im Glauben
schwingen
Und drauf vergnügt und fröhlich singen:
Kładę się więc w owe rany,
Co opoką są, schronieniem;
One dla mnie odpocznieniem.
Chcę się w nie rzucić z wiarą,
z miłością,
A przy tym śpiewać pragnę z radością:
VIII. Aria (Soprano)
Wie freudig ist mein Herz,
Da Gott versöhnet ist
Und mir auf Reu und Leid
Nicht mehr die Seligkeit
Noch auch sein Herz verschließt.
Już serce me radosne,
Bo Bóg udobruchany;
Na mą skruchę i cierpienia,
On otwiera mi zbawienia
Oraz serca swego bramy.