dreamfever 5

background image

Jeden z moich profesorów na zajęciach psychologii w koledżu twierdził ,że każdy
wybór jakiego dokonujemy w naszym życiu obraca się wokół naszego pragnienia aby
zdobyć jedną rzecz
seks
Utrzymywał, że jest to prymitywny, niezmienny biologiczny nakaz (straszna wymówka
usprawiedliwiająca częste idiotyczne zachowania naszej rasy?) Mówił ,że od ubrań
które wybieramy dla siebie rano, do jedzenia które kupujemy, do rozrywki jakiej
poszukujemy,wszystko to tak naprawdę sprowadza się do jednego celu znalezienia
atrakcyjnego partnera i pieprzenia.
Sądziłam ,że jest dupkiem, wychowanym przez wymanikiurowaną dłoń i tak też mu
powiedziałam ze wzniosłą pogardą. Wyzwał mnie do obalenia tej teorii. Mac 1.0 nie
mogła tego zrobić
Ale Mac 4.0 mogła
Pewnie ,że wiele rzeczy w życiu odnosi się i jest powiązane z seksem. Ale trzeba
wznieść się wysoko do góry i spojrzeć na rasę ludzką w dół czystymi oczami aby
zobaczyć większy obrazek, coś czego nie mogłam zrobić kiedy miałam dziewiętnaście
lat i chodziłam ubrana w róż i perły
. Zadrżałam. Boże jakiego rodzaju partnerów
próbowałam wtedy do siebie przyciągnąć?(Nie oczekujcie ode mnie analizy
skłonności Mac 4.0 do czerni i krwi. Dostaję to i jest mi z tym całkiem dobrze.)

Więc, jaki jest ten 'większy obrazek' naszej żądzy seksu?
Nie próbujemy czegoś zdobyć. Próbujemy coś poczuć. Życie. Elektryzujące,
intensywne, jaskrawe życie. Dobro. Zło. Przyjemność. Ból. Dajcie wszystko
całkowicie wszystko
Dla ludzi którzy żyją w swoim małym świecie wydaję mi się ,że wystarczająco dużo z
tych rzeczy można odnaleźć w seksie.
Ale dla tych z nas którzy żyją pełnią życia, to odczucie przeżywania prawdziwego
życia przychodzi wtedy kiedy możemy uderzyć pięścią powietrze, wyciągnąć nasz
środkowy palec i z zimnym uśmiechem pokazać go śmierci
Z dziennika Mac

background image

Rozdział5

Byłam wściekła jak cholera
Miałam tyle żali ,że nawet nie wiedziałam z której strony mam zacząć je wymieniać
Byłam chodzącą wkurzoną bombą zegarową. Albo raczej siedzącą, zaplątaną w
szkarłatne jedwabne prześcieradła które pachniały jak ktoś kto uprawiał seksualny
maraton
To byłabym Ja
I to wkurzyło mnie nawet bardziej
Już kiedy myślisz ,że w Twoim życiu nie może wydarzyć się nic gorszego, dzieje się
dokładnie odwrotnie. Gee, Mac nie może przecież wybrać z kim chcę uprawiać seks.
Żegnajcie, randki, flirtowanie i budowanie tego specjalnego romantycznego
momentu. Witajcie zostałam zerżnięta do utraty zmysłów, a następnie kiedy upadłam
tak nisko jak tylko mogłam upaść stając się zwierzęciem, zostałam zerżnięta z
powrotem w celu ich odzyskania — chociaż nawet za milion lat nie przyznałabym
tego mężczyźnie który bez wątpienia czuł się teraz niemożliwie wręcz zadowolony z
siebie i tego ,że dzięki mocy jego seksualności i niemu samemu zostałam przez niego
uratowana ze stanu całkowitej bezmyślności w który to wprowadzili mnie zabijający
seksem książęta Unseelie
Jak znałam Jericho Barronsa, chodził teraz z uczuciem ,że jego fiut jest największą,
najpotężniejszą, najwspanialszą, perfekcyjną i najważniejszą kreacją pod słońcem.
Co — wzdrygnęłam się — Jak sobie niejasno przypominam powiedziałam mu raz
czy dwa
Cóż …może i kilka razy
Podniosłam prześcieradło okrywając piersi z warknięciem na ustach. Zwierzę którym
ostatnio byłam wcale mnie nie opuściło. Wciąż było we mnie i pozostanie już na
zawsze. Cieszyłam się z tego. Z zadowoleniem powitałam jej dziką naturę. Różowa
Mac potrzebowała sporej dawki okrucieństwa. Tam czekał brutalny świat.
Gdy spojrzałam na to chłodnym okiem cieszyłam się ,że żyję, cieszyłam się ,że
przeżyłam kolejny dzień, bez względu na metody za pomocą których się to stało.
Byłam również cholernie wściekła na każdego kogo poznałam i wszystko co
wydarzyło się od momentu gdy opuściłam Ashford w stanie Georgia.
Nic nie potoczyło się tak jak planowała. Ani jedna rzecz. Mordercą mojej siostry miał
być ludzki potwór którego miałam przyprowadzić przed oblicze sprawiedliwości
która miała polegać na metodach Irlandzkiej policji albo moich własnych sposobach.
Nie powinnam zostać złapana w pułapkę i utknąć w śmiertelnej wojnie pomiędzy
rasą ludzi a ponad naturalnych, super seksownych, nieśmiertelnych, w większości

background image

niewidzialnych istot. Nie powinnam stać się trochę więcej niż bronią która mogła być
użyta przez kogokolwiek kto był w stanie wykombinować jak manipulować mną
bardziej efektywnie. A to tylko początek wielu, wielu rzeczy które poszły źle
Jeśli już mowa o manipulacyjnych łajdakach…
Jaki był sens umieszczania przez Barronsa tatuażu z tyłu na podstawie mojej czaszki
kiedy nie był w stanie użyć go i znaleźć mnie gdy najbardziej go potrzebowałam?
Jaki był sens w pozostawieniu przez V’lane'a swojego imienia na moim języku
skoro w krytycznym momencie nic nie zadziałało? Czy Barrons i V'lane nie powinni
być najbardziej potężnymi, niebezpiecznymi, błyskotliwymi zawodnikami ze
wszystkich? To właśnie z tego powodu się z nimi sprzymierzyłam!
Ale obydwoje zawiedli mnie kiedy najbardziej ich potrzebowałam. Liczyłam na nich.
Wierzyłam ,że Barrons mógł mnie znaleźć. Wierzyłam ,że V’lane wezwany
natychmiast się pojawi. Wierzyłam ,że inspektor Jayne mógł pomóc mi z pewnymi
określonymi problemami. Ta trójka była czymś na czym opierałam moją strategię
A kto mnie uratował?
Dani. 13 letnie dziecko. Dziewczyna
Pojawiła się, wyrwała mnie z łap LM, i poniosła do bezpiecznego miejsca
Nie, nie do bezpiecznego miejsca. Nie całkiem
Zabrała mnie do Roweny, która zamknęła mnie w celi i pozostawiała samą,
piekielnie samą
Aby umrzeć?
Pojawiały się wspomnienia z mojego czasu spędzonego w uwięzi LM i mojego
początkowego uwięzienia w opactwie, które wcześniej nie były dla mnie dostępne.
Były we mnie. Mogłam je poczuć, głęboko, w mroku, skryte w umyślę który był
wrażliwy ale nie mógł zrozumieć. Nie były to dokładnie wspomnienia, ponieważ
wspomnienia są kolekcjonowane przez mózg który funkcjonuję a mój nie
funkcjonował podczas tych traumatycznych godzin. Bardziej jak odciski. Fotografię
które zostały zrobione ale nie do końca zrozumiane. Jak przypadkiem usłyszane
rozmowy. Rzeczy które widziałam. Zajmie to dużo pracy mojej psychice aby
pogłębić je i pozbyć się tego całego otaczającego je szlamu
Ale w końcu to zrobię
LM nie spodziewał się ,że ucieknę
Rowena nie spodziewała się ,że przeżyję
— Niespodzianka — zamruczałam — Jakoś mi się udało
Odrzuciłam prześcieradło i zeszłam z łóżka. Moje ciało czuło się naprawdę dobrze.
Było bardziej gładkie, silniejsze niż pamiętałam ,że było.

background image

Przeciągnęłam się i zerknęłam w dół, potem zamrugałam, podziwiając swoje kształty.
Zniknęła cała miękkość, otaczająca moje piersi i pośladki. Moje łydki, uda, ramiona,
brzuch — wszystko zostało wzmocnione, ukształtowane. Napięłam biceps. Miałam
jeden! Długie paznokcie wbijały mi się w dłonie. Obserwowałam je. W noc Samhain,
były obcięte na krótko.
Od jak dawna uprawiałam seks z Jericho Barronsem? Jak dużo czasu zabrało
wyrzeźbienie ciała takiego jak moje i przekształcenie go w (Dzika Mac z
przyjemnością zauważyła ten fakt) ten znacznie przydatniejszy nowy kształt? Co
robiliśmy? Uprawialiśmy ciągłą seksualną gimnastykę?
Odrzuciłam od siebie tą myśl. Miałam o kilka za dużo wspomnień które nie były tak
całkiem niewyraźne i zasiały we mnie niemożliwe wręcz sprzeczne uczucia.
Jak, dzięki za uratowanie Barrons — szkoda ,że będę musiała cię zabić za robienie
mi tych wszystkich rzeczy i oglądanie mnie w tym stanie.
Uprawiałam seks z Jericho Barronsem.
Nie tylko seks. Niewiarygodnie ostry, głęboko intymny, całkowicie nieskrępowany
seks.
Robiłam wszystko co kobieta może robić z mężczyzną. Czciłam praktycznie każdy
cal jego ciała a on mi na to pozwalał
Och, nie, o wiele więcej niż to — entuzjastycznie w tym uczestniczył. Zanurkował
prosto do mojej zwierzęcej gorączki razem ze mną, towarzyszył mi krok w krok w tej
mrocznej przepełnionej szaloną żądzą jaskini w której żyłam
Odwróciłam się wpatrując się w wielkie pokryte jedwabnymi prześcieradłami łóżko.
To było dokładnie takie łóżko w jakim oczekiwałam ,że sypia Barrons. Królewskie
łoże ,okryte jedwabiem i aksamitem, zmysłowe, męski legowisko
Na kolumienkach znajdowały się pokryte futrem kajdanki. Powaliło mnie
wspomnienie tego z czego jeszcze minutę temu udało mi się wyplątać
Mój oddech był płytki a dłonie zacisnęły się w pięści — O tak, będę musiała cię
zabić Barrons — powiedziałam lekko. Częściowo dlatego ,że przez maleńką chwilę
patrząc na te kajdanki, wyobrażałam sobie ,że wspinam się z powrotem do łóżka i
udaję ,że nie jestem jeszcze w pełni zdrowa.
A Ja myślałam ,że obcowanie z Barronsem wcześniej było trudne. Od dnia w którym
się poznaliśmy utrzymywaliśmy pomiędzy nami ścianę pod tytułem 'żadnej
intymności'
która bardzo rzadko opadała. Ja byłam panną Lane. On był Barronsem.
Ta ściana została wysadzona w powietrze pozostawiając tylko kurz, i nie miałam nic
do powiedzenia na ten temat. Przyśpieszyliśmy przechodząc od stanu formalności i
drażliwości przez większość czasu do przebywania w towarzystwie nagiego ciała i
duszy Mac przez cały czas, bez jednej nawet pojedynczej poprawy stosunków
panujących w naszych relacjach po drodze.

background image

Widział mnie w moim absolutnie najgorszym, najbardziej wrażliwym momencie,
podczas gdy on sam był w stanie całkowitej kontroli a Ja wciąż tak naprawdę nie
wiedziałam o nim ani jednej cholernej rzeczy.
Byliśmy ze sobą tak blisko jak tylko mogły być ze sobą dwie ludzkie istoty (cóż
pomijając fakt ,że on jedną nie był) Teraz, oprócz zastanawiania się czy przyprawił
relikt Orb of D’Jai śmiercionośnymi Cieniami zanim dał mi go abym przekazała go
sidhe-seers i czy sabotował rytuał klanu MacKeltar w noc Halloween ponieważ
chciał aby ściany pomiędzy światem ludzi i wróżek upadły, wiedziałam też ,że
zabijanie go podnieca. Nakręca. Nie zapomniałam o tych maleńkich pouczających
szczegółach które udało mi się wygrzebać z jego głowy. To rzucało ostre nowe
światło na jego wyjście z lustra Unseelie trzymając w ramionach bardzo
zmasakrowane, i martwe zwłoki młodej kobiety
Czy zabił ją tak dla zabawy
Moja intuicja jakoś nie chciała tego kupić
Niestety, nie byłam pewna czy moja intuicja jest coś warta jeśli chodzi o niego. Jeśli
była jedna rzecz której nauczyłam się na temat Barronsa, to to ,że spekulowanie na
jego temat było bezcelowym tańcem po ruchomych piaskach bez żadnego solidnego
gruntu w zasięgu wzroku.

Jeśli już mowa o solidnym gruncie…
Rozejrzałam się w około. Byłam pod ziemią. Mogłam to poczuć w kościach. Nie
cierpiałam przebywania tutaj. Nienawidzę ograniczonych przestrzeni bez okien,
jednocześnie przez jakiś czas to miejsce pod ziemią było moim portem podczas
brutalnego sztormu
Co wydarzyło się w Dublinie w czasie gdy byłam Pri-ya, i wydrapywałam sobie
pazurami moją drogę powrotną do normalności? Co stało się ze światem?
Co działo się w Ashford? Czy z mamą i tatą było wszystko w porządku? Czy komuś
udało się odnaleźć książkę? Co działo się tam gdzieś z tymi wszystkimi Unseelie
którzy zostali uwolnieni? Czy Aoibheal, królowej Seelie, nic się nie stało? Czy może
Unseelie ją też dopadli w noc Halloween? Tylko ona była jedyną nadzieją na
ponowne ich uwięzienie? Musiała żyć, gdzie był V’lane? Dlaczego nie przyszedł
kiedy go potrzebowałam? Czy nie żył? Ogarnął mnie moment czystej paniki, może
jednak próbował mnie uratować i to był jeden z tych mylących obrazów, a LM
odebrał mi włócznię i —
Moje palce zacisnęły się na pustce. Och, boże, gdzie była moja włócznia? Antyczna
włócznia przeznaczenia była jedną z dwóch sztuk broni znanej ludziom, która mogła
zabić nieśmiertelne wróżki. Przypomniałam sobie ,że ją odrzuciłam. Przypomniałam
sobie jak syczała i parowała u podstawy naczynia z wodą święconą.

background image

Dokąd się stamtąd udała?
Czy było możliwe aby wciąż leżała tam w kościele? Czy mogłam mieć aż tyle
szczęścia?
Potrzebowałam jej z powrotem
Kiedy będę już ją miała, będę mogła zając się innymi rzeczami. Jak na przykład tym
w jaki sposób książęta Unseelie zdołali skierować ją przeciwko mnie w krytycznym
momencie. Prawdziwa tradycja wróżek ( mówiła o tym ,że wróżki Unseelie nie
mogły dotykać żadnych świętych reliktów Seelie i vice versa) dowodziła ,że nie byli
w stanie fizycznie mi jej odebrać, ale byli w stanie zmusić mnie do skierowania jej na
siebie, przymuszając mnie do wybrania pomiędzy dźgnięciem się nią a odrzuceniem
jej, zdając mnie całkowicie na ich łaskę
Musiałam tylko odzyskać moją włócznię — Musiałam nauczyć się jak ją
kontrolować
Wtedy miałam zamiar zabić każdego Unseelie który wpadnie pod moje, zamrażające
ręce, przelewając całą moją wolę w tą właśnie komendę, nie zatrzymując się dopóki
nie dopadnę wszystkich książąt Unseelie, LM, a może nawet króla Unseelie we
własnej osobie. I Seelie, też z wyjątkiem tych których potrzebowałam aby przywrócić
porządek naszego świata. Miałam dość przerażających, nieludzko pięknych,
morderczych intruzów. To była nasza planeta najpierw i chociaż V’lane nie uważał
,że to coś znaczy, to było to wszystkim co miało znaczenie dla mnie. Byli
padlinożercami którzy zniszczyli swój własny świat tak bardzo,że musieli znaleźć
sobie inny i teraz robili to samo naszemu światu. Byli aroganckimi nieśmiertelnymi
którzy stworzyli nieśmiertelną paskudztwa, dwór Unseelie, ciemne lustrzane odbicie
swojej rasy i stracili nad nimi kontrolę na naszej planecie. I kto płacił najwyższą cenę
za wszystkie ich błędy?
Ja. Oto kto
Miałam zamiar stać się twardsza, mądrzejsza, szybsza, silniejsza i spędzić resztę
mojego życia zabijając wróżki, jeśli będzie trzeba, aby przywrócić mój świat z
powrotem do stanu w jakim był.
Może i nie miałam w tym momencie mojej włóczni ale byłam żywa czułam się
....inaczej. Coś nieodwołalnie zmieniło się wewnątrz mnie. Mogłam to poczuć.
Nie byłam całkowicie pewna co to było
Ale podobało mi się to
Przeszukałam pokój zanim wyszłam, szukając broni. Nie było żadnej.
Oprócz tego co wyglądało jak powstały z najprostszej instalacji wodnej prysznic
znajdujący się w rogu pokoju, reszta była wypełniona moim rzeczami które
trzymałam w księgarni

background image

Gdziekolwiek teraz byliśmy w swoich wysiłkach aby przywrócić moją pamięć
Barrons przeszedł samego siebie i odtworzył śliczny różowy świat Mac..
Wytapetował ściany zdjęciami moich rodziców i Aliny, zdjęciami mnie i Aliny
grających w siatkówkę na plaży z naszymi przyjaciółmi w domu w Ashford. Moje
prawo jazdy stało w cieniu lampy, zaraz obok zdjęcia mamy. Moje ciuchy były
porozkładane po całym miejscu, przygotowane w kompletne zestawy strojów wraz z
pasującymi dodatkami i butami. Każdy odcień różowego lakieru do paznokci jaki
kiedykolwiek został zrobiony przez OPI stał teraz wyłożony na półce. Magazyny
mody pokrywały podłogę, wraz z innymi których naprawdę miałam nadzieję ,że On i
Ja nie przeglądaliśmy razem. Wszędzie były brzoskwiniowe świece (ulubiony zapach
Aliny) poustawiane na każdej wolnej powierzchni. W pokoju był tuzin lamp i
połyskująca kolorowymi światełkami choinka.
Nigdzie nie mogłam znaleźć mojego plecaka, ale Barrons najwyraźniej liczył na to
,że w końcu odzyskam zdrowie psychiczne, ponieważ był tam nowy skórzany
wypełniony bateriami, światełkami ledowymi i MacHalo. Użył czarnego kasku aby
go zbudować. Wszystkie latarki były czarne za wyjątkiem dwóch. Chyba domyślił się
,że skończę z różowym kiedy wydobrzeje. Wciąż lubiłam różowy. Zawszę będę
lubiła różowy. Ale wewnątrz mnie nie było już niczego różowego. Może i wróciłam z
powrotem ale teraz byłam czarną Mac.
Nie było tu niczego przydatnego. Wzięłam szybki prysznic. (Pachniałam jak Jericho
Barrons od stóp do głów) ubrałam się, założyłam na głowę MacHalo, zapaliłam i
skierowałam się do drzwi.
Byłam zamknięta
Mniej niż minutę zajęło mi otwarcie drzwi kopniakiem. Nie tylko miałam teraz
mięśnie, miałam też kolejne użyteczne narzędzie w moim nowym czarnym pudełku
na narzędzia — wściekłość.
Barrons wydawał się wszystko zaplanować. Chciałam być taka jak on
Byłam w piwnicy
Znalazłam skrzynki z bronią, ustawione obok ogłuszających generatorów które
zasilały pokój w którym leżałam, obok czegoś co wyglądało jak roczny zapas
benzyny.
Były tam tuziny skrzynek z bronią i dwa razy tyle amunicji. Wydawało mi się trochę
ryzykowne trzymanie takiej ilość amunicji zaraz obok takiej ilości benzyny, ale kim
byłam aby to osądzać? Po prostu cieszyłam się ,że to wszystko tutaj było. Usiadłam
na skrzynce i zaczęłam przeglądać różne rodzaje broni, w końcu decydując się na pół
automat z krótszą lufą niż reszta. Broń ta przypominała Uzi, z kilkoma drobnymi
różnicami.
Zanim całe piekło rozlało się na ziemi w noc Halloween, robiłam rozeznanie na temat
broni w Internecie i próbowałam skłonić Barronsa, aby kupił mi jakąś z pomocą
swoich nieograniczonych koneksji.

background image

Broń którą wybrałam była osobistą bronią obronną. Idealną dla kobiety mojego
rozmiaru i postury. Wysoce prosta w obsłudze, wysoce efektywna, wysoce
nielegalna. Miała możliwość oddania strzału z pozycji leżącej. Miałam zamiar
poćwiczyć strzelanie z każdej możliwej pozycji. Broń palna może i nie mogła zabić
wróżki, ale byłam w stanie się założyć ,że mogła spowolnić te które się nie
teleportowały.
Wypchałam plecak amunicją w każdym miejscu do którego udało mi się tylko ją
wcisnąć, wtedy napełniłam moje buty i kieszenie nowego czarnego skórzanego
płaszcza w moim rozmiarze który znalazłam rzucony na krzesło. Irytował mnie
fakt ,że Barrons wybierał dla mnie ubrania, ale nie na tyle ,żeby zachowywać się z
tego powodu głupio, potrzebowałam tego płaszcza. Byłam prawie pewna ,że w
Dublinie, była teraz zima, a prawda jest taka ,że zimno było tu już w późnym
październiku.
Straciłam dużo czasu na przeszukiwaniu piwnicy, szukając mojej włóczni ponieważ
znałam Barronsa na tyle dobrze ,żeby wiedzieć ,że też ją zarekwirował, jeśli było to
tylko możliwe. Kiedy jej nie znalazłam, odrzuciłam możliwość ,że wciąż była w
kościele. Na pewno tam sprawdził. Co znaczyło ,że ktoś inny musiał zabrać moją
włócznię i plecak. Musiałam się dowiedzieć kto.
Odkryłam skrzynki wypełnione wysokobiałkowym zaopatrzeniem i tego też trochę
załadowałam. Tak jak mówiłam, Barrons zaplanował wszystko
Chociaż nie jestem taka pewna ,że zaplanował jedną rzecz
Jego wykrywacz przedmiotów magicznych (ten nad którego przywróceniem tak
ciężko pracował, po to aby mógł jeszcze trochę mnie poużywać w celu namierzania
jego drogocennych Przedmiotów Magicznych) nie miał zamiaru tu zostawać
— Dzięki — powiedziałam do pustego domu — Ale od teraz sama się sobą zajmę
Poza tym znając jego, prawdopodobnie ulepszył swój znak z tyłu mojej czaszki
podczas gdy spałam praktycznie nieprzytomna ,wykończona jedną z naszych
seksualnych sesji podobnych do maratonu, albo umieścił nowy, jeszcze lepszy w
jakimś innym miejscu. Nie miałam wątpliwości ,że Barrons mógł znaleźć mnie w ten
czy inny sposób. Nie był typem (czegokolwiek czym był) od którego kobieta mogła
tak po prostu odejść , jeśli sam tego nie chciał.
Szłam przez pogrążony w ciszy dom, który był wypełniony meblami nakrytymi
zakurzonymi prześcieradłami i wyszłam na frontowy ganek. Dom został zbudowany
w miejscu z którego rozciągał się dobry widok na całe sąsiedztwo. Spędziłam tak
wiele czasu jeżdżąc poprzez Dublin, polując na Sinsar Dubh ,że stał się dla mnie
całkiem znajomy. Byłam na północnych obrzeżach miasta. Świt rozmazał się na
horyzoncie i pierwsze promienie słońca pochyliły się nad oceanem szarych dachów
Uśmiechnęłam się. To był początek nowego dnia

Tłumaczenie — agaz.7@wp.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dreamfall
dreamfever 21
dreamfever 6
dreamfever 18
The Dreamfields K W Jeter
dreamfever 24
Dreamfall
dreamfever 4
dreamfever 23
dreamfever 16
dreamfever 20
dreamfever 14
dreamfever 26
dreamfever 7
dreamfever 17
dreamfever 22
Dreamfall Chapters Ksiega 1 poradnik do gry
Dreamfall The Longest Journey poradnik do gry
dreamfever 15

więcej podobnych podstron