Eucharystia w naszym zyciu 13


ż
13. EUCHARYSTIA SZKOŁĄ MIŁOŚCI

Ustanowienie Najświętszego Sakramentu czwartek na Ostatniej Wieczerzy rozpoczął Chrystus od umycia nóg apostołom, znaku pokornej służby swym najbliższym. Tego samego wieczoru dał nam również swe przykazanie nowe, przykazanie miłości: "Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem" (J 13,34).
Umiłował zaś nas Pan Jezus do tego stopnia, że życie swe oddał za nas. Umiłował też bezgranicznie, ustanawiając Eucharystię. Bo czyż może być większa miłość niż ta, przez którą On, wielki Bóg-Człowiek, ukrył się w niepozornym kawałku chleba i pozostał wśród nas aż do końca świata. Jego miłość nie liczyła się z tym, że często będzie zapomniany, zostawiany sam w kościołach, a nawet znieważany. Jezus ukryty w Eucharystii jest dla nas wzorem, modelem bezinteresownej miłości. Eucharystia to nasza szkoła miłości.
Rozumieli to dobrze pierwsi chrześcijanie. Gorliwie uczęszczali na niedzielne Msze święte mimo grożących niebezpieczeństw. Każda zaś Msza święta była dla nich nierozerwalnie związana z Komunią świętą. Nic więc dziwnego, że po powrocie do domów wnosili Chrystusa i Jego miłość do swych rodzin i otoczenia. Poganie obserwując ich życie mówili: "Patrzcie, jak oni się miłują". Natomiast Klemens Aleksandryjski zapytany co zrobić, by nawrócić poganina, odpowiedział: "Dać go na rok do rodziny chrześcijańskiej".

Pius X wobec nieprzyjaciela
Pius X, chcąc ożywić miłość chrześcijan do Chrystusa i między sobą, nie widział lepszego środka nad częstą Komunię świętą. Swym życiem zaś dał przykład, jak codzienna Msza święta i Komunia święta rozszerza serce, uczy dobrze czynić wszystkim, nawet nieżyczliwym i wrogo do nas usposobionym. Mówi o tym jedno z wydarzeń zaczerpniętych z jego biografii.
Było to na początku jego pontyfikatu. Do Watykanu przyjechała pielgrzymka z Wenecji, w której był on poprzednio patriarchą. Doniesiono mu, że wśród przybywających jest jeden z wyższych urzędników tego miasta, znany uprzednio z wrogiego usposobienia doń w okresie, gdy był jeszcze patriarchą. Gdy jakieś podanie zawierało polecenie albo prośbę patriarchy, zostawało automatycznie przez niego odrzucane. Na wiadomość o obecności na audiencji tego urzędnika, Pius X zwrócił się do stojącego obok niego prałata:
- Proszę mi przynieść z mego biurka złoty różaniec, najpiękniejszy, jaki tam ksiądz znajdzie.
Gdy przyszła kolej, by zamienić parę słów z tym urzędnikiem, papież powiedział:
- Jaka miła wizyta. Jak się czuje pańska matka? Myślałem o panu i jego mamie. Niech pan wręczy jej ten różaniec. To będzie pamiątka ode mnie dla całej rodziny. Proszę jej powiedzieć, że udzielam jej mojego błogosławieństwa. Proszę pamiętać również, że zawsze byłem życzliwy dla pańskiej rodziny.
Urzędnik słysząc te słowa wybuchnął płaczem i oblał łzami błogosławiącą go rękę papieża. Wychodząc z Watykanu powtarzał:
- Papież Sarto jest naprawdę santo! (Fr. Zanetti, Pio X..., Roma 1937).
Zestawieniem słów: Sarto (nazwisko papieża) - santo (święty), dał wyraz swojemu uczuciu.

W naszych czasach
Jednak - jak mówi obserwacja życia - wielu chrześcijan przychodzi w niedzielę na Mszę świętą, modli się i śpiewa wspólnie z innymi, a potem wychodzą i żyją, jakby się nie znali, jakby wszyscy byli im obojętni. Co gorsza, nawet podczas Mszy świętej niektórzy zachowują się bez świadomości więzi chrześcijańskiej miłości.
Jeden z francuskich księży robotników zachęcał czasem swych towarzyszy pracy, by przyszli w niedzielę na Mszę świętą. Zwykle padała odpowiedź: "My nie bogaci". Robotnicy myśleli, że do kościoła chodzą tylko bogaci...
Cóż możemy powiedzieć na swe usprawiedliwienie? Chyba tylko to, że obok tych zaniedbań, które łatwo rzucają się w oczy, jest w naszym postępowaniu trochę cichego, ukrytego dobra. Nie obnosimy się z nim. Otoczenie jest również na nie mniej wrażliwe, niż na nasze braki. Nadto moglibyśmy jeszcze dodać, że Chrystusowa szkoła miłości trwa długo: nie jeden rok, ani dwa lata, ale całe życie. Stąd jesteśmy przeważnie na początku tej trudnej nauki.
Mimo tych słusznych skądinąd usprawiedliwień, każdy z nas winiem od czasu do czasu zadać sobie pytania: Czy jestem świadom, że Chrystus wezwał mnie do swej szkoły miłości? Czy obserwując moje życie w rodzinie, pracy, czy na ulicy, mogę powiedzieć, że uczyniłem jakieś postępy, że choć trochę przezwyciężyłem wrodzony egoizm?
Odpowiedź na te pytania da nam nasze sumienie i Chrystus podczas naszych z Nim rozmów, najlepiej u stóp tabernakulum.
Dwa świadectwa z II wieku
W dalszych latach nie była jeszcze obca chrześcijanom myśl, że ci, co wspólnie biorą udział w Eucharystii, winni również dzielić się swymi dobrami z potrzebującymi. Aiystydes z Aten pisze o tym w swej Apologii skierowanej do cesarza Hadriana w pierwszej połowie II wieku.
"Gdy chrześcijanie otrzymują wiadomość o śmierci ubogiego, opłacają koszty pogrzebu według swej możliwości. Gdy dowiadują się, że ktoś jest prześladowany, uwięziony lub skazany, w imię Chrystusa dokonują zbiórki i swą jałmużnę przesyłają potrzebującym... a jeśli to jest w ich mocy, również ich uwalniają. Jeśli zaś trzeba wspomóc niewolnika czy ubogiego, poszczą przez dwa albo trzy dni i posyłają mu pokarm, który przygotowali dla siebie".
Inny apologeta, św. Justyn ( 165), opisuje w swej Apologii nie tylko pomoc ubogim, ale również obrzęd odprawiania wówczas Mszy świętej.
"W dniu zaś zwanym Dniem Słońca (jedna z ówczesnych nazw niedzieli) odbywa się zebranie w jednym miejscu wszystkich razem, i z miast, i ze wsi. Tedy czyta się Pamiętniki apostolskie lub Pisma prorockie, póki czas na to pozwala. Potem, gdy lektor skończy, przełożony daje żywym słowem upomnienie i zachętę do naśladowania tych nauk znakomitych. Po czym, jak się już powiedziało, gdy modlitwa już się skończy, przynoszą chleb oraz wino i wodę, a przełożony zanosi modlitwy tudzież dziękczynienia, ile tylko może, lud zaś z radością odpowiada: Amen. Wreszcie następuje rozdawanie i rozdzielanie wszystkim tego, co stało się IEucharystią, nieobecnym zaś rozsyła się ją przez diakonów.
Ci, którym dobrze się powodzi i którzy dobrą mają wolę, dają, i chcą, a wszystko, co się zbierze, składa się na ręce przełożonego. On zaś roztacza opiekę nad sierotami, wdowami, chorymi, albo Z innej przyczyny cierpiącymi niedostatek, nad więźniami, obcymi gośćmi, jednym słowem spieszy z pomocą wszystkim, co są w potrzebie" (Apologia I 67).

W naszych czasach
Chrystus, zanim rozmnożył chleb na pustyni, zwrócił się do swych uczniów ze słowami: "Wy im dajcie jeść". Apostołowie nie mieli środków na to, więc dokonał cudu. DziśJte słowa: "Wy im dajcie jeść", dajcie jeść biednym, głodnym, kieruje On do nas, swych wyznawców.
Obecnie możliwości chrześcijańskich krajów Europy i Ameryki są olbrzymie. W pewnych okresach Stany Zjednoczone nawet sztucznie obniżają produkcję, by utrzymać ceny. Wiele terenów jest jeszcze na naszej ziemi nieuprawianych lub źle uprawianych. By więc wyżywić ludność naszego globu potrzeba obecnie dwu rzeczy: rozwoju rolnictwa za pomocą nowoczesnej techniki i "rozmnożenia miłości" wśród ludzi. Przytoczmy dwa przykłady mówiące o roli miłości i Eucharystii w dzieleniu się chlebem.
Według prasy z lat sześćdziesiątych XX stulecia we Francji, w miejscowości Pays de Montbeliand, katolicy i protestanci organizują wspólnie post ekumeniczny. Wieczorem biją dzwony wzywając mieszkańców, by zebrali się w kościele na modlitwę, zamiast przy stole do wieczerzy. Zaoszczędzone tego dnia pieniądze przesyłają organizacji charytatywnej. Rezygnują z jednej kolacji, by inni mogli ją mieć.
W sierpniu 1976 roku w Filadelfii w Stanach Zjednoczonych miał miejsce międzynarodowy Kongres Eucharystyczny. Jego tematem było: "Eucharystia i głód rodziny ludzkiej". Biskupi i księża zaproponowali wiernym w USA, aby we wszystkie środy Wielkiego Postu tego roku spożywali tylko ryż. Propozycja ta miała z jednej strony stawić zamożnych katolików tego kraju w sytuacji prawie połowy ludzkości, której głównym pokarmem jest ryż, z drugiej zaś zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na pomoc najuboższym. Za zebrane w ten sposób 5 milionów dolarów kupiono 2 tysiące ton ryżu i wysłano okrętem do Bangladeszu, jednego z najbiedniejszych krajów świata. Akcję tę nazwano "Miską Ryżu". Inną akcją zorganizowaną podczas tego Kongresu, było zobowiązanie się młodych katolików do poświęcenia 20 milionów godzin pracy dla dzieci, osób starszych i chorych.
Te akcje związane z Eucharystią były jednorazowe i w pewnym sensie spektakularne. Stale - i w zakresie o wiele większym - prowadzą akcję pomocy głodującym, głównie w Afryce, różne agendy ONZ. Czyni to również europejski Wspólny Rynek i rządy państw bogatych. Te akcje, choć świeckie, są przejawem ducha Ewangelii, zakorzenionego od wieków w świecie zachodnim.
Kościół też bierze w nich stale udział poprzez placówki misyjne, Caritas, czy takie organizacje jak Adweniat, Misereor i Pomoc Kościołowi w potrzebie.
We wszystkich prawie parafiach działają oddziały Caritasu. Zbiórki na potrzebujących mają miejsce w kościołach podczas Mszy świętej lub zaraz po niej. Chleb eucharystyczny przypomina wiernym o chlebie materialnym dla ubogich. Gdyby w jakiejś parafii zabrakło pomocy ubogim, to trudno byłoby ją uznać za chrześcijańską, choćby widniał na jej budynku napis: "Parafia rzymsko-katolicka".
Mówiliśmy o zorganizowanych akcjach charytatywnych. Są one najbardziej skuteczne. Jednak i każdy z nas indywidualnie winien mieć szeroko otwarte oczy na potrzeby bliźnich w swym otoczeniu. Ten sam Jezus przychodzi w Eucharystii do nas i do nich. Dlatego odmowa pomocy bliźniemu byłaby odmową samemu Chrystusowi. Kiedyś na sądzie powie On: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25,40).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Eucharystia w naszym zyciu 04
Eucharystia w naszym zyciu 25
Eucharystia w naszym zyciu 14
Eucharystia w naszym zyciu 26
Eucharystia w naszym zyciu 01
Eucharystia w naszym zyciu 17
Eucharystia w naszym zyciu 27
Eucharystia w naszym zyciu 08
Eucharystia w naszym zyciu 03
Eucharystia w naszym zyciu 20
Eucharystia w naszym zyciu 20
Eucharystia w naszym zyciu 22
Eucharystia w naszym zyciu 06
Eucharystia w naszym zyciu 28
Eucharystia w naszym zyciu 02
Eucharystia w naszym zyciu 11
Eucharystia w naszym zyciu 16
Eucharystia w naszym zyciu 19
Eucharystia w naszym zyciu 19

więcej podobnych podstron