0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:00:28: NALEŻĘ DO CIEBIE, KOCHANIE
0:00:49: Dzieci, co robicie?
0:00:52: Dziadku, to mój pałac
0:00:55: Jestem królem tego pałacu.
0:00:57: Radha jest królową tego pałacu.
0:01:02: Dobrze.
0:01:05: Ale gdzie ja jestem w twoim pałacu?
0:01:07: Też tu jesteś. | Jesteś ministrem.
0:01:12: Ja jestem ministrem, ty jesteś królem, | a Radha królową.
0:01:17: Wasza Królewska Mość | zapraszam na kolację.
0:01:20: Nie, dopóki mama mnie wróci ze szpitala. | Wtedy zjemy razem
0:01:28: Mama
0:01:30: Później dzieci
0:01:32: Ojcze...
0:01:34: Co się dzieje Lakshmi? | Znowu coś potrzebujesz?
0:01:37: Ojcze, z moim mężem nie jest dobrze
0:01:39: Doktor mówi, że jeśli | nie będzie szybko zoperowany,
0:01:43: to nie przeżyje
0:01:45: Jaki jest sens życia tego pijaka i hazardzisty?
0:01:48: Uratuj go teraz
0:01:51: Nigdy cię już nie będę o nic prosiła.
0:01:53: Tyle razy już ci pomagałem
0:01:57: Wszystko jedno, to wszystko co widzisz | nie należy do mnie.
0:02:02: Ja tylko doglądam tego domu | staremu przyjacielowi
0:02:05: To jest własność tych dzieci.
0:02:07: Nie mogę ci pomóc
0:02:09: Co ty mówisz? | - To prawda.
0:02:12: Nawet jeśli mógłbym, | nie wydałbym ani grosza na tego pijaka!
0:02:18: Twoje serce jest z kamienia
0:02:21: Tak, moja droga. Kiedy widzę ciebie w tym stanie, | moje serce zamienia się w kamień
0:02:25: Dobrze. Weź sobie to całe bogactwo
0:02:30: Od teraz nie chcę mieć | z tobą nic wspólnego
0:02:32: Radha wstawaj
0:02:34: Prashant idziemy | - Lakshmi...
0:02:38: Dzieci...
0:03:02: Szpital? | - Tak.
0:03:04: Tu Dev Narain.
0:03:06: Mój zięć Shekhar | jest w waszym szpitalu
0:03:10: Proszę zacznijcie operację. | Przyjadę do was z gotówką.
0:03:13: Przykro mi, umarł chwilę temu
0:04:16: * Należę do ciebie, kochanie
0:04:43: Chodź tu
0:04:52: Jesteś głodny?
0:04:54: Tak.
0:05:06: Synu, nie powiedziałeś jak się nazywasz
0:05:09: Nie mam imienia | - Dlaczego?
0:05:12: Nie masz rodziców?
0:05:14: Nie mam nikogo.
0:05:16: Nie kochanie. Nie mów tak
0:05:21: Od teraz nie będziesz sam. | Wszyscy jesteśmy z tobą
0:05:24: Będę mówić na ciebie Suraj.
0:05:27: Podoba ci się?
0:05:29: Mam na imię... Suraj?
0:05:32: Tak kochanie. | Od teraz będziesz mieszkać z nami
0:06:03: * Kąp się w lodowatej wodzie
0:06:08: * Śpiewaj nawet jeśli nie masz słuchu
0:06:13: Śpiewasz bardzo dobrze.
0:06:15: Twój głos jest słodki.
0:06:17: Naprawdę? Ale wszyscy mówili, | że jestem głupi i nie potrafię śpiewać.
0:06:21: Oni są szaleni. Zobaczysz kiedyś będziesz | światową gwiazdą!
0:06:28: Radha ma rację.
0:06:30: W przyszłości będziesz znanym piosenkarzem.
0:06:32: Ale musisz ciężko pracować.
0:06:34: Będziesz? | - Tak. Będę!
0:06:38: * Kąp się w lodowatej wodzie
0:06:42: * Śpiewaj nawet jeśli nie masz słuchu
0:07:39: Święta matko, dziś | Suraj zaczyna nowe życie
0:07:43: Pierwszy raz dostał szansę zaśpiewania na scenie
0:07:46: Pobłogosław go
0:07:48: Pomóż mu dać radość innym swoim śpiewem.
0:07:51: Pozwól mu zdobyć sławę
0:07:53: Wszystko w twoich rękach.
0:07:55: Matko, błogosław mu...
0:08:01: Dziękują, Matko, jesteś wspaniała
0:09:00: * Przybyłem *
0:09:07: * Przybyłem *
0:09:18: * Przybyłem *
0:09:48: Hej, piękne dziewczyny
0:09:51: Mam ten piękny kwiat w ręce
0:09:53: Rzucę go którejś z was. | Któraś szczęściara go otrzyma.
0:09:56: Ty?
0:09:57: Ty?
0:09:59: A może ty?
0:10:03: * Przybyłem *
0:10:07: * Przybyłem, żeby skraść wasze serca *
0:10:15: * Przybyłem, żeby skraść wasze serca *
0:10:26: * Życie jest wspaniałe *
0:10:28: * Miłość nie jest na sprzedaż *
0:10:30: * Życie jest wspaniałe *
0:10:32: * Miłość nie jest na sprzedaż *
0:10:34: * Moje serce jest dla was *
0:10:37: * Przybyłem *
0:10:41: * Przybyłem, żeby skraść wasze serca *
0:11:28: * To jest nowa marka zwycięstwa, | nowa forma rzeczy *
0:11:32: * Nowe uderzenie i nowa nuta *
0:11:39: * To jest nowa marka zwycięstwa, | nowa forma rzeczy *
0:11:43: * Nowe uderzenie i nowa nuta *
0:11:47: * Zakołysz się ze mną moja mała *
0:11:50: * Spójrz mi w oczy i pocałuj mnie *
0:11:54: * Przyszedłem zrobić wrażenie, | przyszedłem spowodować zgiełk *
0:11:58: * Przyszedłem ukraść wasz spokój | przyniosłem dar miłości *
0:12:03: * Przybyłem *
0:12:06: * Przybyłem, żeby skraść wasze serca *
0:12:32: * Jesteśmy młodzi | a noc jest piękna *
0:12:36: * To spotkanie jest przepełnione pragnieniem *
0:12:43: * Jesteśmy młodzi | a noc jest piękna *
0:12:47: * To spotkanie jest przepełnione pragnieniem *
0:12:51: * Śmiejąc się, bawiąc i rozmawiając *
0:12:55: * Wszystkie piękne kobiety mnie kochają *
0:12:58: * Olśnię je wszystkie | * Będę nawiedzać je w snach *
0:13:02: * Przyszedłem, by zapomniały o smutku | i były szczęśliwe ze mną *
0:13:07: * Przybyłem
0:13:10: * Przybyłem, żeby skraść wasze serca *
0:13:21: * Życie jest wspaniałe *
0:13:23: * Miłość nie jest na sprzedaż *
0:13:25: * Życie jest wspaniałe *
0:13:27: * Miłość nie jest na sprzedaż *
0:13:29: * Moje serce jest dla was *
0:13:33: * Przybyłem
0:13:37: * Przybyłem, żeby skraść wasze serca *
0:13:48: * Przybyłem!
0:14:06: Mama jest zła. | Nie mów jej, gdzie jestem.
0:14:08: Biegnij! | - Prashant! Gdzie on jest?
0:14:11: Wcześnie zniknął z domu.
0:14:14: Przez niego i pieniądze znikają.
0:14:16: Mamo, czemu krzyczysz | tak wcześnie rano?
0:14:19: Zabrał swoje pieniądze, nie od sąsiadów.
0:14:21: Powiedz mi gdzie on jest.
0:14:24: Musiał iść, żeby zobaczyć film | z Amitabhem
0:14:27: Nie poszedł zobaczyć żadnego filmu. | Jest gdzieś tu!
0:14:30: Nie mamo. Przysięgam ci...
0:14:35: Przysięgasz na nieprawdę dla tego łajdaka!
0:14:37: Nie mamo, Ja...
0:14:39: Czekaj. Wiem jak go dostać.
0:14:42: Mamo! | - Co? | - Nic.
0:14:45: Ona też traci głowę.
0:15:01: Mamo! Nie będę miał nic przeciwko, | jeśli wyrzucisz mnie z domu!
0:15:04: Ale będę zły jeśli wyrzucisz Mr Amita!
0:15:07: Tak zrobiłam. | - Nie, mamo...
0:15:09: Tylko czekaj. | Pokażę ci kto ma rację!
0:15:11: Pomóż mi! | - Mamo!
0:15:13: Nie wtrącaj się!
0:15:15: Radha, zawsze go psułaś | stając w jego obronie!
0:15:18: Będzie tego żałował jak tylko się ożeni!
0:15:21: To się nie stanie, | ponieważ on nigdy się nie ożeni.
0:15:25: Kto by nas zechciał? | Obydwaj zostaniemy z naszą siostrą.
0:15:28: Chcesz zostać ze swoją siostrą!
0:15:30: Wiesz, że wtedy jej mąż będzie bił was obu...
0:15:33: Jeśli będzie go bił, | to ja zbiję jego
0:15:36: Bo nie zostawię mojego brata.
0:15:38: Będzie zawsze blisko mojego serca
0:15:40: Nie mogę się sprzeczać z wami.
0:15:42: Wy się nigdy nie zmienicie!
0:15:45: Mamo... Kocham cię bardzo.
0:15:48: A wiesz dlaczego?
0:15:50: Bo urodziłaś moją siostrę.
0:15:53: Mam racje? | - Jesteś szalony.
0:15:57: Czemu Suraj się tak patrzy?
0:16:00: Muszę zdjąć urok z Suraja. | Prawie bym zapomniała.
0:16:05: Idziemy.
0:16:08: Co robisz?
0:16:11: Co robisz? | - Chronię cię od zła.
0:16:14: Zrób to dobrze.
0:16:18: Ochroń mnie też.
0:16:20: Któżby rzucił urok na ciebie, | żebym musiała cię od niego chronić?
0:16:23: Uratuj się sam.
0:16:27: Znowu telefon?
0:16:30: Gwiazda ma co chwilę rozmowy.
0:16:33: Cały czas na telefonie! Fanki dzwonią.
0:16:36: Telefon się urywa cały dzień.
0:16:39: Zjedz śniadanie. Zaraz ostygnie
0:16:41: Jak tam chleb? | - Piękny.
0:16:44: A warzywa? | - Wspaniale.
0:16:46: To dobrze. Sama to zrobiłam.
0:16:48: Dostajesz telefony od fanów | i śpiewasz dzięki mnie.
0:16:52: Nie potrafisz śpiewać bez mojego jedzenia.
0:16:55: Co się stało? | - Co jest nie tak proszę pana?
0:16:57: Co? | - Za ostre!
0:16:59: Co? Przecież dopiero co | chwaliłeś moje gotowanie.
0:17:02: Nie. Chwaliłem mojego fana.
0:17:04: Który wychwalał mnie. | Jak myślisz?
0:17:07: Nie potrafię gotować lepiej.
0:17:09: Jeśli chcesz dobrego jedzenia | ożeń się z miłą dziewczynę.
0:17:13: Tak, już się rozglądam za piękną dziewczyną.
0:17:15: Dlaczego ty za niego nie wyjdziesz?
0:17:17: Przecież mówię. Szukam pięknej dziewczyny. | Pięknej!
0:17:20: Myślisz, że jestem tobą zainteresowana?
0:17:23: Mój przyszły mąż będzie miał wielkie wąsy! | Taakie!
0:17:27: Tak, będzie miał wielkie wąsy.
0:17:29: I będzie się jąkał.
0:17:32: Będzie jąkał twoje imię.
0:17:34: Spójrz na niego...
0:17:38: Nie, nie ma Suraja.
0:17:41: Zapytaj kto dzwoni... | - Jest zajęty...
0:17:43: Jak się nazywasz?
0:17:45: Jest zajęty. | - Daj mi telefon.
0:17:55: Dlaczego nie możesz mówić?
0:17:57: Bo cię wyłączyłam.
0:17:59: Naprawdę martwię się o twojego przyszłego męża.
0:18:29: Proszę pana?
0:18:34: To... | - Dla mnie?
0:18:37: Nie dla ciebie. | Co to jest?
0:18:39: List
0:18:40: Wiem, że to jest list. | Ale co TO jest?
0:18:45: Wysłałaś list, ode mnie i do mnie!
0:18:48: Może teraz wszystkie listy, które wysyłasz...
0:18:50: i przesyłki z puszkami Amul Spray... | wyślij do mojego domu.
0:18:53: Będę to pił zmieszane z mlekiem przed snem, | a ty zaśpiewasz mi kołysankę!
0:18:59: Powiedziałeś kołysankę, proszę pana...
0:19:04: Gdzie ty masz głowę?
0:19:06: Co ty sobie myślisz?
0:19:14: Tak, proszę pana? | - Weź to i wyjdź.
0:19:26: Tutaj jest bardzo gorąco.
0:19:28: Klimatyzacja nie działa.
0:19:31: Pewnie jest ci bardzo gorąco.
0:19:33: Dlaczego odsłaniasz swoje ciało?
0:19:37: Mogę zacząć wkładać długie spódnice...
0:19:39: Myślałem bardziej o górze niż o dole.
0:19:42: Kupię ci kostium.
0:19:45: Coś z guzikami pod samą brodę.
0:19:49: Możesz odejść
0:19:53: Mona! Idź już!
0:20:01: Braciszku to ja Neeta. | - Tak?
0:20:04: Wujkowi nagle się pogorszyło.
0:20:07: Pytał o ciocię Lakshmi.
0:20:15: Wysłałam do niej wiadomość.
0:20:18: Musi być w drodze.
0:20:21: Czy tacie się polepszy? | Wszystko będzie dobrze?
0:20:24: Nie martw się | Wszystko będzie dobrze.
0:20:30: Mamo...
0:20:58: Boże, co zrobiłeś? | - Nie, tato...
0:21:03: Po tylu latach moja córka jechała | spotkać się ze mną!
0:21:07: a ty ukradłeś ją do siebie!
0:21:09: Powinieneś był zabrać mnie.
0:21:27: Idę.
0:21:36: Nie możemy dziś nagrywać.
0:21:38: Jutro też nie, może później.
0:21:41: Nie wiem kiedy
0:21:44: I nie chcę komentować, | kiedy będziemy nagrywać
0:21:46: Proszę się wyłączyć, | albo ja się wyłączę
0:21:49: Chcą nagrań...|Nikt nie rozumie.
0:21:53: Może coś zjesz.
0:21:56: Jak mógłbym jeść?
0:21:59: Radha nie je od 3 dni.
0:22:04: Nie wiem...
0:22:06: Kiedy byłem mały, żyłem bez jedzenia i wody
0:22:11: Radha nakarmiła mnie.
0:22:13: Wspierała mnie.
0:22:15: Dziś ona nie ma wsparcia.
0:22:19: W takim razie powinieneś jej to powiedzieć
0:22:24: Co?
0:22:26: Dlaczego jej nie poślubisz?
0:22:28: Nigdy nie myślałem o tym poważnie.
0:22:31: Śniłem o niej
0:22:34: Z przystojnym mężem, wspaniałą rodziną
0:22:39: Radha znajduje szczęście | gdziekolwiek pójdzie.
0:22:43: To wspaniały sen, | ale gdzie znaleźć takiego męża?
0:22:46: Poszukamy go i znajdziemy.
0:22:56: Wujku Ramu!
0:23:00: Zobacz... kto przyszedł.
0:23:05: Dlaczego tam stoicie? Wchodźcie.
0:23:08: Teraz to wszystko jest wasze.
0:23:10: Obydwoje zostaniecie tutaj ze mną.
0:23:15: Prashant i Radha... | - Dzień dobry.
0:23:18: Wszystko w porządku? | - Dobrze. | - A u ciebie?
0:23:21: Pogaduszki później. Najpierw weź ich bagaże.
0:23:24: Już lecę
0:23:29: Siostrzyczko... Taki wielki dom widziałem | tylko w filmach Amitabha
0:23:36: Dziadku, czy mogę wejść na schody, | żeby zobaczyć dom?
0:23:39: Dlaczego tylko na schody? | Zobacz cały dom.
0:23:41: Cały jest twój.
0:23:45: Dziś mam dom, samochód...
0:23:49: Co ty...?
0:23:53: To moja wina.
0:23:56: Mówiłem dialogi Amita | dlatego się zderzyłem.
0:24:14: Widząc twoją grę czuję, | jakby twoja młodość powróciła.
0:24:20: Nie tylko moja młodość, | moje zabawki wróciły
0:24:24: Nie rozumiem.
0:24:26: Obiecałem mojemu przyjacielowi...
0:24:29: To znaczy ojcu Gopala...
0:24:32: Zostawił swoje dzieci ze mną...
0:24:37: Obiecałem mojemu przyjacielowi, | że je wychowam.
0:24:41: I dotrzymałem słowa.
0:24:44: Gopal i Neeta mogą się teraz | sami sobą opiekować.
0:24:48: Teraz mogę zająć się dziećmi mojej córki.
0:24:52: Byli pozbawieni mojej miłości jako dzieci...
0:24:55: Dam im ją teraz.
0:24:57: Pozostaje tylko jedno zadanie...
0:24:59: Pilnowanie twoich lekarstw.
0:25:01: Ty tego nie zrobiłeś.
0:25:03: Jeszcze niedawno byłeś taki chory, | a teraz grasz jak dziecko!
0:25:06: Powinieneś go pilnować, a ty z nim grasz!
0:25:09: Skończ grę i idź po lekarstwa.
0:25:11: Pigułki i lekarstwa... nic więcej.
0:25:14: Co to znaczy? | - Jestem w formie. Szczęśliwy
0:25:18: Czekam na twój ślub.
0:25:20: Chcesz, żebym się ożenił, | bo ty jesteś szczęśliwy.
0:25:22: Nie chcę się żenić. | - Dlaczego nie?
0:25:25: Znalazłem dla ciebie pannę młodą!
0:25:27: Czy nie powinieneś najpierw mnie zapytać...
0:25:29: Po co mam cię pytać? | - Kto się żeni? Ty czy ja?
0:25:32: Nie chcę się żenić... | - Dlaczego?
0:25:34: W moim sercu jest dziewczyna, | odkąd byłem dzieckiem.
0:25:37: Tylko z nią się ożenię
0:25:39: Właściwie to w moim sercu też była | dziewczyna z dzieciństwa.
0:25:43: Zatem zaręczę cię z nią.
0:25:45: Jeżeli lubisz ją od dzieciństwa | to jest dla mnie za stara, żeby się z nią ożenić
0:25:49: Nie. Znam ją od jej dzieciństwa.
0:25:51: Dlaczego się sprzeczasz? | - Nie sprzeczam się. Nie chcę ślubu!
0:25:54: Sprzeczasz się. | - To nie kłótnia.
0:25:56: Jesteś za mały... | - Nie chcę ślubu!
0:25:58: Wujku powiedz mu... | - Dziadku...
0:26:00: Co ma powiedzieć? | - Dziadku...
0:26:03: Pozwól mu poślubić dziewczynę z jego serca.
0:26:07: Nie wtrącaj się...
0:26:09: Nie męcz go... | - Kiedy przyjechałaś?
0:26:11: Chwilę temu.
0:26:13: Zapomnij o tej rozmowie. | Dziewczyna, którą wybrałem dla ciebie to właśnie Radha.
0:26:25: Powiedziałem... że dziewczyna w moim sercu...
0:26:28: Zamknij się. | Powiedziałem: ożenisz się z Radhą.
0:26:31: Tak, ale dziewczyna, o której wspomniałem...
0:26:34: Nie wtrącaj się
0:26:37: Mówiłem mu, chciałbym dziewczynę...
0:26:39: Dlaczego jej nie zapytasz? | - Dobrze.
0:26:43: Jak już się pobierzecie | pójdę na pielgrzymkę.
0:26:47: Jak sobie życzysz.
0:26:59: Chodź dziadku!
0:27:02: Idziemy...
0:27:06: Czy ty wiesz kto jest dziewczyną | z mojego serca?
0:27:10: Nie wiem. | - Jak to?
0:27:13: A powinnam wiedzieć? Nie wiem
0:27:16: Wujek nie dal mi czasu, żeby powiedzieć...
0:27:21: Powinnaś wiedzieć. | - Ale nie wiem.
0:27:24: I nie chcę nic o niej wiedzieć.
0:27:27: Powinnaś jednak coś wiedzieć.
0:27:30: Po co? | - Co to znaczy?
0:27:32: Czy zapomniałaś wszystko? | Kiedy byliśmy dziećmi...
0:27:35: Pod parasolem... | kiedy padał deszcz...
0:27:38: Nie pamiętasz? | - Nie.
0:27:40: W małym domku... | podczas zabawy w króla i królową...
0:27:43: Nic nie pamiętasz? Super...
0:27:46: Co ty mówisz? | Zabawa w króla pod parasolem...
0:27:49: Tak. Gdzie ona jest?
0:27:51: Tu.|- Wiedziałam.
0:27:53: Ale jak mogę spojrzeć do twojego serca?
0:27:56: Możesz spojrzeć do mojej sypialni.
0:27:58: Jest w twojej sypialni?
0:28:00: Jest obok toaletki, koło mojego łóżka.
0:28:03: Idź i zobacz. | - Nie.
0:28:06: dziadek dał mi zadanie... | - Nie przejmuj się dziadkiem!
0:28:08: On spowodował całe to zamieszanie.
0:28:10: Idź i zobacz. | - Nie chcę iść.
0:28:13: To nasze małżeństwo... | Pobieramy się.
0:28:15: Chcę, żebyś wszystko wiedziała
0:28:17: Nie chcę jej oglądać...
0:28:19: Radha, proszę... Nalegam!
0:28:21: Nie popychaj mnie!
0:28:24: Cholera!
0:28:25: Idź i zobacz!
0:28:29: Dotarłam do sypialni!
0:28:32: "Spójrz w moje serce"
0:28:34: Jest ładna?
0:28:36: Pewnie to jakaś koleżanka.
0:28:38: Czy może być w łazience?
0:28:40: Jest tam ktoś?
0:28:44: Widzisz?
0:28:46: Gdzie? Nikogo tu nie ma. | Nawet żadnych fotografii.
0:28:49: Nie mówiłem, że jest na fotografiach.
0:28:51: Mówiłem, że jest obok toaletki.
0:28:53: Spójrz sam | Nie ma tu niczego poza szczotką.
0:28:56: Nie szczotka.
0:28:57: Chodź.
0:29:02: Spójrz tu.
0:29:04: Gdzie?
0:29:06: Tu.
0:29:08: To ja!
0:29:11: To ty.
0:29:14: Ja...?
0:29:17: Ty kłamco
0:29:19: Nie jestem kłamcą. | Nigdy nie kłamię
0:29:23: Tak naprawdę, tylko ty jesteś | w moim sercu.
0:29:27: Tak!
0:29:32: Dziadek mnie woła.
0:29:37: Idę!
0:29:41: Czy też jestem w twoim sercu?
0:29:51: Uwielbiam Suraja! | Kiedy on przyjdzie?
0:29:58: Radha, poczekaj na mnie
0:30:02: Chodź
0:30:05: Wszyscy ci ludzie są wielbicielami Suraja.
0:30:08: Wszystkie dziewczyny szaleją na jego punkcie. | - Strata czasu, moim zdaniem
0:30:12: Gdzie on jest? | - Na górze. | - Chodźmy.
0:30:14: Wyrzuć papierosa.
0:30:16: Chodźmy. | - Dobrze.
0:30:23: To Hansmukh. Wspominałam o nim.
0:30:25: Sekretarz Suraja.
0:30:29: Suraj...
0:30:31: Co się stało Surajowi? | - Miał wypadek.
0:30:36: Tak. Stracił głos, | ale poza tym wszystko w porządku.
0:30:40: Gdzie on jest?
0:30:42: Właśnie wrócił ze szpitala. Odpoczywa
0:30:46: Na górze...
0:31:00: Co ci się stało?
0:31:03: Jaki miałeś wypadek?
0:31:04: Dlaczego nic nie mówisz?
0:31:09: Żartowniś!
0:31:11: Robisz ze mnie wariatkę!
0:31:13: Nie będę się do ciebie odzywać! | - Ale dlaczego?
0:31:15: Prawie mnie zabiłeś! | - Ty też!
0:31:17: Wyprowadziłaś się do swojego dziadka
0:31:19: A nie pomyślałaś co się stanie z Surajem?
0:31:23: Znacie się?
0:31:24: Nie musisz mi mówić
0:31:26: Ale mam akt urodzenia mężczyzny, | który ożeni się z Radhą
0:31:29: Gdzie mieszka | jaki biznes prowadzi...
0:31:32: Co lubi, a czego nie, | z kim je i pije...
0:31:34: Jak bardzo cię kocha, | i że pobieracie się 21 lipca
0:31:37: I wiem jeszcze jedno...
0:31:39: Nazywam się Suraj
0:31:41: Radha jest pełna pochwał dla ciebie
0:31:43: Jasne, jasne...
0:31:45: Chodźcie. | - Idziemy?
0:31:49: Musisz przyjechać dwa dni wcześniej. | - Idziecie już?
0:31:52: Musimy rozdać mnóstwo zaproszeń. | Przyjedź na ślub
0:31:56: Będę 4 dni wcześniej
0:31:58: W końcu jak często | moja Radha wychodzi za mąż?
0:32:01: Miło było cię poznać
0:32:17: Opiekuj się moją Radhą
0:32:22: Nie martw się Suraj
0:32:26: Zaopiekuję się dobrze twoją Radhą
0:33:58: * Niech gwiazdy lśnią jasno *
0:34:03: * Niech gwiazdy lśnią jasno *
0:34:09: * Niech pachną kwiaty w ogrodzie *
0:34:14: * Niech szczęście zamieszka w domu *
0:34:20: * W którym odbywa się wasz ślub *
0:34:26: * Niech gwiazdy lśnią jasno *
0:34:32: * Niech pachną kwiaty w ogrodzie *
0:34:37: * Niech szczęście zamieszka w domu *
0:34:43: * W którym odbywa się wasz ślub *
0:35:18: * Te kwiaty są twoją ozdobą *
0:35:23: * Księżyc jest twoim odbiciem *
0:35:29: * Kiedykolwiek rumienisz się... *
0:35:35: * Serce pana młodego bije szybciej *
0:35:40: * Każde lustro chce cię widzieć *
0:35:46: * Bo wyglądasz jak księżniczka *
0:35:52: * Niech szczęście zamieszka w domu *
0:35:58: * W którym odbywa się wasz ślub *
0:36:15: * Moja siostra to wiosenny kwiat | jest pełna promiennych spojrzeń *
0:36:21: * nie ma na świecie takiej drugiej siostry *
0:36:23: * nie pójdę nigdzie bez niej *
0:36:26: * Jak jeden księżyc jest wśród gwiazd | moja siostra jest jedyna wśród tysięcy *
0:36:32: * Dla niewiniątek takich jak my *
0:36:36: * Świat należy do kochanków *
0:36:38: * Świat należy do kochanków *
0:36:50: * Niech gwiazdy lśnią jasno *
0:36:56: * Niech pachną kwiaty w ogrodzie *
0:37:01: * Niech szczęście zamieszka w domu *
0:37:07: * W którym odbywa się wasz ślub *
0:37:24: * Obyście mieszkali w pałacu szczęścia *
0:37:29: * Oby żaden smutek was nie spotkał *
0:37:35: * Niech czas będzie dla was łagodny *
0:37:41: * Niech modlitwy mojego serca się spełnią *
0:37:47: * Niech wasze usta | będą wiecznie uśmiechnięte *
0:37:52: * Niech uśmiech stanie się | waszym zwyczajem *
0:37:59: * Niech szczęście zamieszka w domu *
0:38:04: * W którym odbywa się wasz ślub *
0:39:04: Czy możesz odpowiedzieć mi na pytanie?
0:39:06: Kogo kochasz najbardziej na świecie?
0:39:13: Moją mamę
0:39:16: Dobrze. Bardzo dobrze
0:39:19: Powinno się kochać matkę
0:39:21: Ona nas urodziła, wychowała...
0:39:25: Więc matka jest najdroższa
0:39:31: A po matce, kogo najbardziej kochasz?
0:39:38: Brata.
0:39:43: Tak. Wiesz dlaczego?
0:39:46: Bo nie ma nikogo oprócz mnie na tym świecie.
0:39:49: Jestem dla niego jak matka
0:39:51: Dlaczego czuję się jakby był Dzień Matki?
0:39:56: Co?
0:39:58: Gopal, będzie lepiej | jeśli już o nic więcej nie zapytasz
0:40:00: Dostaniesz tę samą odpowiedź. | - Co się dzieje?
0:40:02: Matka, potem macocha, później babcia...
0:40:06: Babcia od strony mamy...
0:40:08: Babcia od strony taty...
0:40:12: Kto to Hema?
0:40:14: Nikt. Powiedziałaś mama...
0:40:18: Chcesz jabłko? | - Nie chcę
0:40:21: Ja też już nie chcę
0:40:26: Nie pytałeś dalej
0:40:29: A wtedy bym powiedziała...
0:40:31: Że najbardziej kocham ciebie
0:40:34: Od dziś jesteś dla mnie najważniejszy
0:40:56: Śniadanie gotowe?
0:40:58: Za 5 minut
0:40:59: Pomogę ci
0:41:01: Co się stało?
0:41:04: Oparzyłeś sobie palec
0:41:07: Czy bardzo?
0:41:09: Boli? | Co mam zrobić?
0:41:28: Co robisz?
0:41:42: Jeszcze 5 minut
0:41:49: Co robisz? | Nikt nie dotyka gorącej patelni.
0:41:52: Widzisz, oparzyłeś się
0:41:54: Zachowujesz się jak dziecko. | Usiądź przy stole.
0:41:57: Podam ci śniadanie
0:42:01: Zjem tutaj
0:42:03: Usiądź tam. | - Dlaczego nie mogę usiąść tutaj?
0:42:06: Usiądę tutaj i będę jeść | patrząc na moją żonę.
0:42:14: Odwróć się
0:42:17: Tylko trochę... proszę
0:42:26: Dlaczego nie nosisz bluzek z siateczką z tyłu?
0:42:33: Bo nie lubię
0:42:35: Wyglądałabyś ładnie
0:42:39: Dlaczego wiążesz sari tak wysoko?
0:42:41: Możesz wiązać to niżej
0:42:43: Starczy. To nie wygląda dobrze.
0:42:46: Oczywiście, że dobrze. | Wszyscy tak noszą
0:42:48: Dziewczyny, które tak się ubierają, nie mają talii.
0:42:50: A ty masz piękną talię
0:42:53: Idź stąd i usiądź tam
0:42:55: Zamknij się i jedz gorącą parathę.
0:43:00: Jak mogę jeść jeśli zamknę usta?
0:43:03: Żartowniś?
0:43:05: Lubisz moje żarty? | - Śmiałabym się, gdyby były zabawne.
0:43:11: Tak, Dinesh?
0:43:15: Nie dziś
0:43:16: Nie ma mowy.
0:43:19: Dopiero co się ożeniłem. | Chcę spędzić trochę czasu z moją żoną
0:43:24: Poromansować z nią
0:43:27: Czy to jest ważniejsze od mojej żony?
0:43:29: Wytłumacz im, dlaczego nie mogę przyjść
0:43:33: Kto tak powiedział? Nana?
0:43:35: Weź ją.
0:43:37: Wszystko będzie dobrze jeśli weźmiesz Nanę.
0:43:43: Siostrzyczko... | - Co?
0:43:45: Potrzebuję trochę pieniędzy.
0:43:47: Pieniędzy... Ile?
0:43:50: Tylko 5000 rupii. | - 5000?
0:43:53: Chcę kupić używany motor | taki jakim jeździł Amit.
0:43:56: Proszę, siostrzyczko... | - Nie mam tyle.
0:43:58: Ale porozmawiam z dziadkiem...
0:44:01: Szwagier... | - Co się dzieje?
0:44:03: Siostra porozmawia z dziadkiem.
0:44:06: Widzę...
0:44:11: Co robisz?
0:44:13: Nic. | - Lepiej coś zrób
0:44:15: Tam jest nowy film z Amitabhem.
0:44:19: Tak. Siostrzyczko, dziadek...
0:44:21: Jaki dziadek? Idź sobie. | - Dobrze.
0:44:23: Zobacz go w całości. | Nie przerywaj w połowie.
0:44:27: Gdzie idziesz? | - Ugotować coś dziadkowi.
0:44:30: Wszyscy mówią tylko o dziadku!
0:44:32: Co robisz? | - Nic
0:44:35: Nigdy nie możesz się powstrzymać.
0:44:38: Bo cały dzień jesteś w kuchni, a ja w biurze.
0:44:41: Dziś odwołałem wszystkie spotkania | i wróciłem do ciebie.
0:44:44: Chodź tu. | - Co...? Dziadek może przyjść...
0:44:47: Do diabła z dziadkiem...
0:44:54: Co się stało z Radhą?
0:44:57: Nic. Poczuła się słabo.
0:44:59: Słabo...?
0:45:01: Ale już jest dobrze. | - Tak
0:45:03: Martwię się. Co...?
0:45:06: Nie... nie martw się. | Zajmę się wszystkim
0:45:09: Siostrzyczko, co się stało?
0:45:11: Nic złego
0:45:13: Nic złego. | On zajął się wszystkim.
0:45:16: I jest dobrze?
0:45:18: Idź i oglądaj film. | - No już
0:45:21: Co się stało mojej siostrze...
0:45:23: Dlaczego chichoczesz?
0:45:27: Chodź.
0:45:29: Braciszku...
0:45:32: To musi być tutaj...
0:45:34: Wujek poszedł sobie? | - Kto? Tak, poszedł
0:45:37: Dobrze
0:45:40: Co robicie?
0:45:42: Próbuję, ale nie mogę czegoś dostać... | Nic, szukam czegoś.
0:45:46: Czego szukacie? | - Chcesz znaleźć wujka. Idź już...
0:45:51: Idź!
0:45:57: Lubię cię takiego szalonego
0:46:00: Najpierw załatwię sprawę z dziadkiem.
0:46:07: Wołałeś mnie?
0:46:09: Tak, proszę usiądź.
0:46:11: Zrobiłem dla ciebie rezerwację | na jutro rano do Bonares.
0:46:16: Odwiedzisz 4 miejsca kultu
0:46:19: Wszystko jest załatwione.
0:46:22: Jak?
0:46:24: Przede wszystkim muszę widzieć twarze | moich dorosłych dzieci.
0:46:27: Jeśli chcesz to one też pojadą.
0:46:31: Dlaczego?
0:46:34: Zobowiązałeś się. | Musisz dotrzymać słowa.
0:46:37: Przecież możemy zrobić to tutaj. | - Tak
0:46:39: Ona nic nie wie. Cicho!
0:46:42: Będzie lepiej jeśli pójdziesz tam i zapytasz.
0:46:45: Czy zawsze tak nie robisz?
0:46:48: Więc co, wyjeżdżasz jutro rano?
0:46:51: Na pewno? | - Tak
0:46:57: Więc idź i skończ się pakować.
0:47:01: Pomóż mi kochanie. | - Dobrze
0:47:16: Jeden już się pakuje
0:47:18: Wujek tego nie rozumie
0:47:20: Jeśli teraz ktoś nam przerwie | sam na sam...
0:47:26: Wszyscy się pójdą pakować
0:47:29: Co się stało?
0:47:32: Mówiłeś do siebie?
0:47:34: Nic. Perfumowałem się.
0:47:37: Mleko. | - Dziękuję. Postawię tam.
0:47:40: Spakowałaś wujka?
0:47:43: Jedzenie też?
0:47:47: O niczym nie zapomniałaś?
0:47:49: Spakowałam wszystko.
0:47:52: Jesteś pewna, że wyjedzie rano? | - Tak
0:47:56: Więc nikt nam nie przeszkodzi.
0:48:00: Co robisz?
0:48:02: Mówię o graniu w piłkę nożną z tobą.
0:48:04: Albo w siatkówkę
0:48:09: Najpierw wyłącz światło.
0:48:13: Światła będą włączone.
0:48:23: Odbierz telefon.
0:48:26: Ktokolwiek to jest powiedz, | że jesteśmy zajęci. Gramy w piłkę
0:48:30: Nie w piłkę. Powiedz, | że jestem strasznie śpiący
0:48:33: Żeby mi nie przeszkadzać
0:48:35: I zapytaj, czy może zadzwonić rano | - Rano?
0:48:41: Co robisz?
0:48:44: Co robię? Nic
0:48:47: Nie przeszkadzam ci?
0:48:49: Nie... nie przeszkadzasz. | - Przykryję cię i mów
0:48:52: Czy jest jakiś lek żeby zatrzymać? | - Zatrzymać co?
0:48:56: Rozwolnienie
0:48:58: Jak... Musiałeś cos zjeść.
0:49:01: Co zjadłeś? | - Trochę sosu na przyjęciu.
0:49:05: Zjadłem tylko raz, | a byłem w łazience 15 razy!
0:49:08: Wziąłeś jakiś lek?
0:49:10: Odkąd jesteś mężatką nie wiem | gdzie co jest w moim domu!
0:49:14: Dlatego mnie potrzebujesz!
0:49:16: Ok. Gdzie jesteś?
0:49:18: W domu. Gdzieżby indziej? | - Wiem.
0:49:21: Gdzie dokładnie? | - W holu.
0:49:23: Wejdź do sypialni.
0:49:26: Co jest? Ma rozwolnienie!
0:49:29: Rozwolnienie
0:49:31: Powiedz mu, żeby wziął Tik 20 | - Nie... | - Nie?
0:49:33: Musiał zadzwonić właśnie teraz! | - Znalazłeś?
0:49:36: Nie mogę iść szybciej.
0:49:40: Co...?
0:49:44: Jestem w złej formie, | a ty się śmiejesz!
0:49:46: Dlatego, że za dużo jesz
0:49:49: A ty wskakujesz do miski jak tylko | zobaczysz jedzenie!
0:49:52: Ale nie powiedziałem...
0:49:55: Co? | - Mogę coś powiedzieć?
0:49:58: Spójrz na swoje włosy.
0:50:00: Nie ty... jesteś?
0:50:04: Prawie
0:50:06: Jestem. | - Spójrz do szafy
0:50:09: Tak... chwilę!
0:50:11: Co się stało? | - Poczekaj... zaraz wracam
0:50:16: Przerwano połączenie? | - Nie poszedł do toalety
0:50:21: Czy jest tam sam?
0:50:23: Nie żartuj. | - Pięknie
0:50:32: Tak? | - Otwórz szafę
0:50:37: Otwarta. | - Widzisz książki?
0:50:40: Lekarstwa są za książkami.
0:50:43: Tak, znalazłem.
0:50:45: Weź dwie tabletki
0:50:47: Woda... | - Pij dużo wody
0:50:51: Słuchaj... wyłączyć światło? | - Chwilkę
0:50:58: Jeśli ci się pogorszy dzwoń do mnie.
0:51:03: Przyjadę do ciebie z nim
0:51:05: Nie wahaj się. | - A może pojedźmy do razu?
0:51:07: Jedźmy. | - Nie
0:51:13: Co za ból! Cholerny telefon...
0:51:15: Teraz nikt się nim nie opiekuje.
0:51:17: Biedny Suraj
0:51:19: Dlaczego się nie ożeni?
0:51:21: Powiedz mu to
0:51:23: Powiem mu to jak tylko się z nim spotkam.
0:51:27: Zagramy? | - W co zagramy?
0:51:30: W siatkówkę?
0:51:33: W piłkę nożną
0:51:38: A teraz niech sobie dzwoni!
0:51:59: Synu, wyglądasz na zmartwionego.
0:52:04: Dlaczego? | - Tylko pytam
0:52:09: Czy znasz sąsiada Shyamlala?
0:52:12: A znasz dobrze jego syna Mahesha
0:52:16: Ten biedny człowiek zawsze się martwił | po swoim ślubie.
0:52:19: Dlaczego? | - Ma dużą rodzinę
0:52:23: W rezultacie nie mogli porozmawiać | ani pobyć ze sobą.
0:52:29: Przyszedł do mnie
0:52:31: Padł do moich stóp i błagał
0:52:33: Rozwiązałem jego problem w 2 minuty.
0:52:41: Wujku...
0:52:43: Co mu powiedziałeś?
0:52:46: Zapomnij co ci powiedziałem
0:52:48: Powiedz mi. | - Jeśli nalegasz
0:52:53: Powiedziałem, żeby zabrał swoją | żonę gdzieś daleko.
0:52:58: Do innego miasta. Żeby zostali razem | przez 24 godziny.
0:53:02: Spędzili wspaniale czas.
0:53:05: Tak skończą się ich problemy.
0:53:08: Naprawdę? | - Tak.
0:53:10: Nadal jest mi wdzięczny.
0:53:16: Dlaczego mówisz mi to wszystko?
0:53:19: Czy wyglądam jak głupek? Idź sobie
0:53:24: Odejdź, proszę
0:53:27: Głupek
0:53:47: Co się stało?
0:53:49: Pięknie dziś wyglądasz.
0:53:51: A nie wyglądałam dobrze wczoraj?
0:53:53: Ale dziś wyglądasz lepiej.
0:53:56: Dlaczego? | - Bo jedziemy do Szwajcarii
0:54:03: To daleko!
0:54:06: Dlatego właśnie tam jedziemy.
0:54:10: Nie! Nie chcę jechać. | - Dlaczego?
0:54:14: Tam jest bardzo zimno. | - Dlatego weźmiemy ciepłe ubrania.
0:54:19: A jeśli nadal będzie mi zimno?
0:54:21: Jestem z tobą
0:54:23: "Jestem z tobą"
0:54:25: Będziemy lecieć?
0:54:28: Mogę źle się czuć w samolocie
0:54:32: To... nic
0:54:34: Wezmę dużo cytryn.
0:54:37: I zrobię sok
0:54:41: A kto będzie się zajmował | Prashantem i Neetą?
0:54:44: Zapomniałem o nich.
0:54:46: Weźmiemy ich ze sobą | - Naprawdę?
0:54:48: Sąsiadów też. | - To byłoby miłe
0:54:54: To nasz miesiąc miodowy... | Mąż... żona
0:54:59: Ty... i ja. Ja i ty...
0:55:02: I nikt więcej
0:55:04: Naprawdę?
0:55:11: Daj spokój. | - Dzwoni
0:55:15: Ja odbiorę. Ty to odłóż
0:55:24: Tak, to ja
0:55:25: To też "ja"
0:55:28: Mówi Suraj
0:55:30: Tak, Suraj?
0:55:31: Czy mogę mówić z Radhą? | - Dlaczego? Nie lubisz rozmawiać ze mną?
0:55:38: Co u ciebie? | - Wspaniale.
0:55:42: Zapytaj dlaczego | - Dlaczego?
0:55:44: Bo wyjeżdżam. | - Gdzie?
0:55:49: Kiedy? | - Za dwa dni.
0:55:50: Jedziemy razem! | Też tam jedziemy!
0:55:53: Co to? | - Nie do ciebie.
0:55:55: Weź ciepłe ubrania. | Tam jest bardzo zimno.
0:55:59: Weź też ten sweter, | który zrobiłam dla ciebie.
0:56:03: Nie zapomnij! | - Jak mógłbym o nim zapomnieć?
0:56:08: Zrobiłaś sweter dla Suraja?
0:56:11: Słuchaj, Suraj też jedzie do Szwajcarii
0:56:16: Ale... tak sobie myślę, że może miałaś rację.
0:56:20: Nie jedźmy do Szwajcarii. | - Dlaczego?
0:56:22: Mówiłaś, że będzie zimno...
0:56:25: Ale wtedy ciepło się ubierzemy.
0:56:28: Ale to długa podróż i będziesz się źle czuć
0:56:31: Tak... ale mówiłeś, że zrobisz dla mnie sok.
0:56:36: Tak. | - Wiec jedziemy?
0:56:40: Gdzie teraz idziesz?
0:56:42: Kupić cytryny
0:56:45: Weź 3... | - Tak, jedna dla Suraja...
0:56:48: Inteligentny...
0:56:54: Nasz miesiąc miodowy, a Suraj jedzie z nami.
0:56:58: Nie psuj zabawy!
0:56:59: Zobaczymy...
0:57:16: Przepraszam... | - Tak? W czym mogę panu pomóc?
0:57:20: Mam zarezerwowane bilety do Szwajcarii, | ale nie chcę tam jechać.
0:57:23: Czy mogłaby pani to zmienić?
0:57:25: Ale przed chwilą pan tu był | i upierał się przy Szwajcarii.
0:57:30: Rzeczywiście, upierałem się. | Ale teraz mówię, że nie chcę tam jechać
0:57:33: Chcę cokolwiek innego. | Poproszę bilet do Szkocji.
0:57:36: Przykro mi, nie mamy
0:57:38: Holandia?
0:57:40: Niedostępna
0:57:42: Islandia? | - Przykro mi...
0:57:44: Nowa Zelandia? | - Przykro mi...
0:57:46: Co to za kraj?
0:57:48: Tajlandia | - Świetnie, lubię Tajlandię
0:57:50: Poproszę bilet do Tajlandii. | Zawsze mi się podobała
0:57:52: Przepraszam, ale... | - Dlaczego cały czas mnie przepraszasz?
0:57:55: Powiedziałem, jakikolwiek kraj dla mnie
0:57:57: Poza Szwajcarią.
0:57:59: Proszę mówić z sensem. | - Proszę iść na lotnisko.
0:58:02: Tam rozwiążą pana problem
0:58:04: Proszę mi oddać bilety
0:58:06: Przepraszam pana...? Czemu nie chce pan | jechać do Szwajcarii? To piękne miejsce
0:58:10: Czy ja panią o coś pytam?
0:58:12: Proszę najpierw założyć przyzwoite ubranie, | a potem udzielać rad
0:58:15: Szwajcaria! Czemu miałbym... | Lubisz Szwajcarię?
0:58:17: Ona lubi Szwajcarię! | Proszę dać jej bilet do Szwajcarii
0:58:21: Ja nie lubię Szwajcarii!
0:58:23: Nie lubię! Zadowolona?
0:59:19: * Należę do ciebie, kochanie *
0:59:23: * Należę do ciebie, kochanie *
0:59:29: * Ukochana, składam przysięgę miłości *
0:59:35: * nigdy się nie rozdzielimy *
0:59:38: * Należę do ciebie, kochanie *
0:59:43: * Należę do ciebie, kochanie *
0:59:48: * Ukochany, składam przysięgę miłości *
0:59:54: * nigdy się nie rozdzielimy *
1:00:38: * Te piękne chwile *
1:00:41: * Te spotkania *
1:00:45: * Nigdy nie zapomnę miłosnych zaklęć *
1:00:51: * Dni są uciążliwe, noce długie *
1:00:53: * każdy moment niespokojny *
1:00:56: * Nigdy nasza miłość się nie zmniejszy *
1:01:00: * Należę do ciebie, kochanie *
1:01:10: * Ukochana, składam przysięgę miłości *
1:01:16: * nigdy się nie rozdzielimy *
1:01:19: * Należę do ciebie, kochanie *
1:02:00: * Chcę cię mieć | w każdym uderzeniu mojego serca *
1:02:06: * Chcę cię schować w moich oczach *
1:02:12: * Kiedy otwieram oczy | zawsze widzę ciebie, *
1:02:18: * Nigdy nie odejdę od ciebie *
1:02:22: * Należę do ciebie, kochanie *
1:02:31: * Ukochany, składam przysięgę miłości *
1:02:37: * nigdy się nie rozdzielimy *
1:03:17: Tu mieszka Radha, prawda? | - Radha jest na górze
1:03:19: Na górze? Dobrze.
1:03:31: Suraj, wejdź
1:03:33: Nie mów do mnie. Myślałem, ze oszaleję | szukając ciebie w Szwajcarii
1:03:37: Wiesz co? Powiedział, | że było coś nie tak z biletami...
1:03:41: dlatego nie pojechaliśmy do Szwajcarii. | - Więc gdzie polecieliście?
1:03:44: Nie wiem, gdzie pojechaliśmy. | Ale gdziekolwiek byliśmy...
1:03:47: było bardzo pięknie. | Tam było tyle kwiatów...
1:03:50: zieleń i lodowce... | Była wspaniała zabawa.
1:03:53: Dzwoniłam do ciebie, | ale nie mogłam się dodzwonić
1:03:55: Nadal jesteś jak dziecko.
1:03:58: Co przywiozłaś dla mnie? | - Dla ciebie? To
1:04:03: Ta koszula.
1:04:07: Ta mi się bardziej podoba. | - Ta? Dobrze
1:04:10: Kupiłam to dla mojego męża, | ale możesz ją zatrzymać.
1:04:14: Dam mu tą.
1:04:16: Mogę przymierzyć? | - Pewnie
1:04:21: Co się tu dzieje? | Co?
1:04:24: Co robicie?
1:04:26: Przymierzam koszulę | - Czy to twoja sypialnia? I twoja żona?
1:04:28: Nie wstydzisz się obnażać przed żoną innego?
1:04:30: Żadnych manier!
1:04:32: Nie waż się tego robić znowu!
1:04:35: Cholerny kulturysta! | - Tak, jestem kulturystą
1:04:37: Tak, "moje ciało" zdejmuje koszulę. | Zdejmij swoją, jeśli masz "ciało"
1:04:40: Nie dotykaj mnie! | Ona jest moją żoną, a to moja sypialnia.
1:04:43: Zrobię to, co będę chciał, ale tobie nie wolno! | - Teraz jest twoją żoną
1:04:45: A twoją była wcześniej?
1:04:47: NIE!
1:04:56: Co się stało? | - Nic
1:04:59: Powiedziałeś "Nie"? | - Właściwie...
1:05:01: ktoś wybrał zły numer, więc powiedziałem "nie"
1:05:04: Nie dawaj swojego numeru byle komu, | wtedy nie będzie pomyłek.
1:05:07: Właściwie nie daję domowego numeru nikomu
1:05:10: Ma rację
1:05:12: Jak tam wasza podróż?
1:05:14: Bardzo udana
1:05:16: Nie pojechaliście do Szwajcarii.
1:05:20: Co myślisz o tej koszuli? | - Bardzo ładna...
1:05:22: Wygląda, jakby została kupiona dla ciebie. | - Założyłem ją za ciebie
1:05:25: Dlaczego chcesz ją zdejmować? | Nie zdejmuj jej
1:05:28: Dobrze, ale weź moją | - Nie, dzięki
1:05:31: Nie używam nigdy rzeczy, które ktoś inny | przedtem nosił. Taką mam zasadę
1:05:36: Co za zasada! Fantastyczna zasada!
1:05:38: Też mam zasadę | - Jaką?
1:05:40: Moja zasada to używanie rzeczy | należących do innych.
1:05:47: Wiem o tym, wiem o tym...
1:05:50: Bardzo zabawne, nie?
1:05:52: Powiedz mi coś Suraj. | Kiedy w końcu się ożenisz?
1:05:55: Tak Suraj. Musisz mu odpowiedzieć | On wiecznie mnie o to pyta
1:05:59: Od kiedy jesteście po ślubie, | wydaje mi się, że też jestem.
1:06:04: Kiedy jestem głodny | przychodzę tu jeść
1:06:07: Gdy mi się nudzi przychodzę do was | Kiedy chcę zabawy...
1:06:10: Przychodzę tu. A jak będę chciał dzieci...
1:06:13: To...? | - Powiem wam,
1:06:15: żebyście mieli dzieci, | to będę mógł się z nimi bawić
1:06:18: Wiec potrzebujesz nas dwojga, | żebyśmy robili wszystko za ciebie?
1:06:23: Bardzo zabawne...
1:06:25: Wychodzę. | - Tak szybko?
1:06:27: Mam mnóstwo roboty | i przyszedł twój mąż...
1:06:31: Ja mogę sobie iść...
1:06:33: To o czym ja mówiłem? Co? | - Zabawa?
1:06:38: Później?
1:06:39: Dzieci?
1:06:40: Później... Przypomniałem sobie...
1:06:42: Możemy...
1:06:44: Odsuń się. To męska rozmowa
1:06:47: Mało co bym zapomniał! | - Mów
1:06:50: Tak, pamiętam
1:06:53: Powiem ci później. | - Powiedz teraz
1:06:55: Później...
1:06:57: Nie ma większej zabawy niż niepewność
1:07:06: Jesteś jak dziecko
1:07:11: Wygląda dobrze. | Idę coś ugotować
1:07:18: Dziecko...? I kulturysta?
1:07:22: Kulturysta...? Nie
1:07:29: Jest nieźle
1:07:37: Nie chcę cię dziś pytać gdzie byłaś, | bo pytam cię o to od trzech lat
1:07:41: Nie zapytam cię też dziś co jadłaś czy piłaś
1:07:44: ani jak spałaś i jak się obudziłaś. | Nie ma mowy
1:07:47: Chcę z tobą porozmawiać o czymś | co jest bardzo ważne dla mnie.
1:07:50: To...
1:07:54: świat zrobił bardzo duży postęp.
1:07:58: W każdym dziale postęp to frazes
1:08:02: Ludzie mają w jednym ręku komórkę, | a w drugim dziewczynę.
1:08:07: Ale tragedia mojego życia to...
1:08:11: że jestem wciąż od trzech lat | w tym samym miejscu.
1:08:15: Oczywiście mam komórkę. | Ale brakuje mi dziewczyny.
1:08:21: Łapiesz co mówię? | Nie...? Już ci tłumaczę...
1:08:26: Moje życie też pójdzie do przodu, | jeśli powiesz jedno słowo.
1:08:31: Musisz mi powiedzieć... | że mnie kochasz.
1:08:39: Jeśli powiesz "tak", | dotrę dużo dalej
1:08:44: niż człowiek, który dotarł do księżyca... | Będę czekał 10 sekund...
1:08:49: Na twoją odpowiedź
1:08:52: Jeden
1:08:55: Dwa
1:09:08: Też cię kocham. Kocham cię, Suman!
1:09:11: Zadzwonię do Radhy z dobrą wiadomością | i oddzwonię do ciebie.
1:09:18: Puść mnie. Telefon dzwoni | - Zapomnij o nim Radha.
1:09:20: W holu są ludzie, ktoś odbierze
1:09:22: Pomóż mi z tym krawatem. | - Nie wiem, jak to się wiąże.
1:09:25: Jak to się robi? | Pokażę ci.
1:09:29: Bardzo prosto. | Przełóż to nad tym.
1:09:34: Przyciągnij.
1:09:38: Stój prosto. Jak mogę to zawiązać? | - Właśnie tak. Pociągnij to.
1:09:44: Co ty robisz? Zostaw mnie | - Co się stało?
1:09:49: Ale to właśnie jest sposób. | Pociągnij!
1:09:52: Ktoś może nas zobaczyć... | - Nikt nas nie zobaczy.
1:09:54: Zaczynasz wszędzie. | - Jestem z moją żoną.
1:09:57: Ale jesteśmy w holu! | - Czy muszę znaleźć inną w tym holu?
1:10:01: Radha kochanie... to telefon od Suraja.
1:10:04: Chwilkę, dobra?
1:10:15: Słuchaj. Muszę ci powiedzieć | coś bardzo ważnego.
1:10:18: Nie teraz. On się szykuje | i wychodzi zaraz do biura.
1:10:22: A kiedy twój mąż wychodzi do biura?
1:10:24: Za 10 - 15 minut. | - To zadzwonię do ciebie za 10 minut.
1:10:27: Nie, to ja zadzwonię, kiedy pójdzie do biura.
1:10:33: Radha, jestem zakochany...! Dzięki, pa! | Jestem taki szczęśliwy!
1:10:45: Pozwól mi go zawiązać.
1:10:49: Jest w porządku. | Spóźnię się do biura.
1:10:52: Gdy znajdziesz czas przy tych telefonach | naucz się go wiązać.
1:11:01: Co ty robisz...? | Dusisz mnie!
1:11:04: Jestem zakochany
1:11:10: Jest zły, bo mu nie pomogłam | zawiązać krawata!
1:11:17: Zrobiłem to, siostrzyczko! | - Co tak krzyczysz?
1:11:21: Zadzwoniłem do programu | "Milionerzy"
1:11:24: Zadali mi pytanie | i dałem dobrą odpowiedź.
1:11:28: Kiedy będę w programie | zadzwonię do ciebie o pomoc.
1:11:32: Musisz mi pomóc przy odpowiedzi | i wtedy wygramy 10 milionów rupii. Będzie pół na pół.
1:11:36: Damy też trochę twojemu mężowi. | Trochę dla Kaki, Nany, Suraja...
1:11:40: i dużo dla Neety. | Ona dużo wydaje?
1:11:43: Wielka rzecz! | Zachowujesz się jak małpa.
1:11:47: Co ty masz na czole?
1:11:49: Styl, siostrzyczko! | Styl Amitabha
1:11:52: To jak twój styl z tym krawatem... | styl twojego męża.
1:11:56: Żaden styl. | On założył to na moją szyję.
1:11:59: Próbowałam to zdjąć. | Ale nie udało mi się.
1:12:02: Jak to zdjąć? | - To jest mały problem siostrzyczko
1:12:05: Kiedy wygram 10 milionów | Rozwiążę wszystkie twoje problemy
1:12:09: Ale mam teraz inny problem. | - Jaki?
1:12:11: Mam ładne ubrania. | Ale nie mam pieniędzy.
1:12:14: Twój problem będzie jutro rozwiązany.
1:12:30: Prashant!
1:12:35: Idę szwagrze
1:12:38: Tak?
1:12:40: Na co potrzebowałeś 5000 rupii?
1:12:42: Widziałem motocykl. I... |
1:12:47: I kupiłeś go...
1:12:49: O czym ty mówisz?
1:12:51: Przysięgam, ja nie...
1:12:53: Posłuchaj. Nienawidzę kłamców i złodziei.
1:13:00: I powinieneś zapinać koszulę.
1:13:04: Mylisz się szwagrze. | Nic nie ukradłem
1:13:08: Prashant, to jest pierwszy... | i ostatni raz, ok?
1:13:12: Proszę uwierz mi... | Nic nigdy nie ukradłem.
1:13:17: Odejdź
1:13:19: Ale szwagrze. Nic nie ukradłem | - Proszę, odejdź
1:13:43: Co się dzieje?
1:13:46: Nie podałaś mi szklanki.
1:13:51: Radha... co się stało?
1:13:57: Jak mogłeś nazwać mojego | brata złodziejem?
1:14:03: Źle mnie zrozumiałaś. | Usiądźmy i porozmawiajmy.
1:14:06: Siadaj
1:14:11: Wszystko co mu powiedziałem, | to że jeżeli czegoś potrzebuje...
1:14:15: musi mnie o to zapytać. | - Nie, nazwałeś go złodziejem
1:14:18: To musiało go to bardzo zranić. | - Siadaj Radha.
1:14:21: Nie bądź śmieszna. Cokolwiek | mu powiedziałem było dla jego dobra.
1:14:24: Nigdy nie było złodzieja w tym domu.
1:14:27: Naprawdę? A od kiedy się wprowadziliśmy | są kradzieże?
1:14:29: Dlaczego tak mówisz? | - Zawsze go obrażasz.
1:14:32: I dziś oskarżasz go o kradzież? | Myślisz, że kim on jest?
1:14:36: Nie jesteśmy włóczęgami. | Mamy też dobre cechy
1:14:40: Jeśli nie chcesz, żeby tu mieszkał, | wyrzuć go
1:14:42: Starczy. To, że jestem spokojny, | nie znaczy, że możesz mówić do mnie co zechcesz
1:14:47: Rzecz w tym...
1:14:55: Byłam wczoraj spóźniona do collegu
1:14:58: I musiałam zapłacić czesne. | Więc wzięłam 5000 rupii z twojego portfela.
1:15:12: Dlaczego nie zapytałaś mnie o te pieniądze? | Powinnaś zapytać!
1:15:18: Powinnaś mnie zapytać. | Tak, Neeta?
1:15:28: Mówiłam ci, mój brat nie jest złodziejem. | - Starczy! Starczy!
1:15:36: Prashant prosił cię o pieniądze wczoraj, prawda?
1:15:40: A czy ty mnie poprosiłaś?
1:15:42: Więc co miałem myśleć, | jeśli zginęły mi pieniądze?
1:15:44: Nikt nie prosił mnie o nic. | Kimże jestem...?
1:15:46: Kim jestem w tym domu? | - Nie...
1:15:48: Nie! Ty i twój brat macie rację! | To ja popełniłem błąd!
1:15:52: Nic takiego nie powiedziałam.
1:15:54: Co robisz...? | - Przepraszam... dobra?
1:16:25: Czy nie powiedziałem przepraszam?
1:16:28: Nie powinnaś brać pieniędzy z mojego portfela, | jeśli mnie wcześniej nie zapytasz
1:16:31: To jest złe
1:16:34: Widzisz jaki problem stworzyłaś?
1:16:37: Nie jest dla mnie ważne, że mnie uderzyłeś
1:16:42: Ale że zrobiłeś to w obecności swojej żony.
1:16:56: Gdzie cię boli...? | Gdzie?
1:17:00: Gdzie...? To było tutaj?
1:17:05: Braciszku... | - Spokojnie. Muszę iść do biura.
1:17:17: Prashant wyłącz telewizor. | Zaraz wróci mój mąż
1:17:21: Zmień żarówkę w łazience, nie działa.
1:18:28: Neeta poczekaj...
1:18:30: Posłuchaj mnie Neeta. | Mylisz się
1:18:36: Czekaj Neeta... | - Nie dotykaj mnie
1:18:39: Posłuchaj... | - Nie mów do mnie.
1:18:41: Nie widziałem, kiedy weszłaś do łazienki.
1:18:44: Idź sobie! | - Uwierz mi Neeta.
1:18:47: Nie byłem tam celowo. | Siostra mnie prosiła...
1:18:52: Twoja siostra cię prosiła, | żebyś podglądał mnie podczas kąpieli?
1:18:55: Dlaczego tak mówisz? | Dlaczego miałaby tak powiedzieć?
1:18:59: To tylko...
1:19:02: Skąd miałem wiedzieć, | że pojawisz się nagle w łazience?
1:19:05: Bo to mój dom! I będę brać kąpiel w mojej | łazience kiedy będę chciała!
1:19:08: I nigdy sobie nie wyobrażałam, | że mógłbyś być takim draniem!
1:19:13: Jeśli powiem bratu, | to cię zabije
1:19:18: Nie patrzyłem, gdy się kąpałaś. | Przysięgam
1:19:22: Jeśli dowie się o tym moja siostra... | Nie chcę, żeby była smutna
1:19:43: Siostrzyczko... uwierz mi...
1:19:55: Posłuchaj mnie... | uwierz, nie zrobiłem nic złego
1:20:00: Boże!
1:20:01: Obiecuję ci siostrzyczko. | Nie obchodzi mnie co oni myślą
1:20:05: Ale ty musisz mi uwierzyć. | A ty prosiłaś, żebym tam poszedł...
1:20:10: Tak, prosiłam. Ale nie mogłeś wyjść, | gdy ona tam weszła?
1:20:16: Mówisz, że niczego nie widziałeś. | Ale kto ci uwierzy? Kto?
1:20:23: Kiedy weszła nie mogłeś po prostu wyjść?
1:20:28: Jak mogłeś to zrobić...? | Co mam teraz zrobić?
1:20:53: Otwórz drzwi Neeta.
1:21:09: Gopal... | - Co się stało Radha?
1:21:13: Dlaczego płaczesz? | - Nic się nie stało synu.
1:21:18: Nic | - To dlaczego ona płacze?
1:21:21: Co się dzieje?
1:21:26: Co się dzieje? Dlaczego ona płacze?
1:21:28: Nic się nie stało. | - Minutę Kaka. Teraz ja mówię
1:21:31: Coś jej powiedziałeś...? | Ktoś mi powie co się stało?
1:21:40: Braciszku...
1:21:48: Co się stało, Neeta?
1:21:51: Wytłumaczę... proszę! | - Jedną minutę. Wystarczy!
1:22:03: Siostrzyczko...
1:22:09: Prashant, twój szwagier jest naprawdę zły
1:22:14: Przyjdź, kiedy się uspokoi.
1:22:18: Siostro... | - Nie mów nic do mnie.
1:22:21: Idź synu. Wróć później | Idź teraz
1:22:49: Neeta się myli...
1:22:51: Co ty do diabła zrobiłeś?
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
bollywood film hum tumhare hain sanam hindi cd2 shah rukh khanRaju Ban Gaya Gentleman 1992 CD1 DVDRiP XviD Shah Rukh Khan Hindi Bollywood (lala co il)bollywood film chori chori chupke chupke hindi with eng subs by rima rani mukherjeedeewana 1992 cd1 hindi dvdrip xvid brg (desireactor) shah rukh khan bollywooddeewana 1992 cd2 hindi dvdrip xvid brg (desireactor) shah rukh khan bollywoodFilm Indian Raju Ban Gaya Gentleman 1992 Cd 2 cu Shah Rukh Khanbollywood film dil se hindi with eng subs by rima shahrukh khanDarr cd1 [Strach][Bollywood][1993]Trimurti cd1 [Trójca][Bollywood][1995]har dil jo pyar karega 2000 cd1 hindi dvdrip xvid brg shareconnectorGuddu cd1 [Bollywood][1995]Ukochana cd1 [Saathiya][Bollywood][2002]Ram Jaane cd1 [Bollywood][1995]film kuch khatti kuch meethi 01 hindi divx engsubs kajolDuplicate cd1 [Bollywood][1998]Chak De! India cd1 [Bollywood][2007]Lecture4 Med Women Monsters Filmwięcej podobnych podstron