Taniec
Taniec - Rytmiczne ruchy ciała wykonywane w takt muzyki, może być potraktowany jako rozrywka towarzyska, popis artystyczny lub jako forma obrzędowa. W literaturze pojawia się od czasów Biblii aż po współczesność, przy czym zazwyczaj ma on charakter symboliczny.
Biblia (ST) - W Psalmie 150 odnajdujemy potwierdzenie rytualnego charakteru tańca w kulturach starożytnych. Psalmista mówi, iż jednym ze sposobów wychwalania Boga może być właśnie taniec: Chwalcie go bębnem a tańcem. Biblia (NT)-Na uczcie w dniu urodzin Heroda Salome (jego pasierbica) tańczy przed wszystkimi gośćmi. Zauroczony urodą i tańcem dziewczyny, Herod zdecydowany jest spełnić każde jej życzenie. W zamian za swój taniec Salome zażądała głowy Jana Chrzciciela (Daj mi - rzekła - tu na misie glowę Jana Chrzciciela (Mt. 14,8).
Mitologia - Taniec był jedną z form składania hołdu bogom. Na szczególną uwagę zasługuje tu opis świąt ku czci Dionizosa, gdzie obok bachanalii i orgii, składano bogu cześć rytualnym i zarazem erotycznym tańcem. To właśnie w orszak tancerek Dionizosa wpadł Orfeusz, te zaś, na wpół przytomne i odurzone, rozszarpały go.
,Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Smiercią" - Utwór nawiązuje do średniowiecznego motywu danse macabre, który przedstawiał śmierć prowadzącą w tanecznym korowodzie ludzi różnych stanów. Śmierć mówi tu: Toć me nawięcsze wesele, gdy mam morzyć żywych wiele. Gdy się ijmę z kosą plęsać, chcę ich tysiqce pokęsać, by potem dodać: Wszytki sobie za nic ważę, Z każdego duszę wydlabię. Jest to potwierdzenie średniowiecznej maksymy: Mors omnia adequat (śmierć wszystkim jednaka), która przypominała, że każdy musi uczestniczyć w śmiertelnym tańcu (patrz: śmierć).
J. Kochanowski „Pieśń świętojańska o Sobótce" - Kochanowski nawiązuje tu do na poły pogańskiego obrzędu obchodzonego w noc przesilenia letniego (noc św. Jana). Jedną z form świętowania był taniec. Panna II i Panna III, porwane przez taneczny korowód, chwalą zalety tańca, dają się ponieść zabawie (Za mną, za mną, piękne kolo Opiewając mi wesolo!). Podczas gdy dla Panny II taniec znaczy coś sam w sobie (To moja najwiętsza wada, Że tańcuję bardzo rada.), dla Panny III staje się on pretekstem do snucia refleksji na temat natury ludzkiej.
A. Mickiewicz „Pan Tadeusz" - Opis ostatniego poloneza, poprzedzającego wymarsz wojsk napoleońskich z Litwy, jest niejako memento dla wszystkich Polaków żyjących w I połowie XIX wieku. Tak oto odchodzi dawna tradycja, bo też Podkomorzy jest ostatnim, co tak poloneza wodzi. Taniec narodowy staje się symbolem historii, a uczestniczące w nim pary to ludzie, którzy wkroczą w jej świat. Umieszczenie motywu tańca w Księdze XII jest celowe: podsumowuje on wcześniejsze wydarzenia historyczne, a zarazem ukazuje bohaterów, którzy krokiem poloneza przechodzą w następną epokę, epokę klęski.
S. Wyspiański „Wesele" - Taniec Pana Młodego z Panną Młodą jest satyrą na chłopomanię. Najważniejszy jest jednak w dramacie taniec chocholi z ostatniej sceny III aktu. Weselnicy w pijanym i somnambulicznym transie wirują w takt melodii wygrywanej przez Chochoła. Jest to symboliczna wizja uśpionego społeczeństwa polskiego, niezdolnego do jakiegokolwiek działania. Dramatyzmu dodają tu także didaskalia dokładnie opisujące taneczny korowód (...dech mu zapiera Rozpacz, a przestrach i groza obejmuje go martwotą, słania się, chyla ku ziemi, potrącany prez zbity krąg taneczników, który daremno chciał rozerwać... ).
S. Mrożek „Tango" - Tytułowe tango wieńczy cały dramat. Tańczy je Edek (prymityw, przedstawiciel lumpenproletariatu) z Eugeniuszem (przedstawicielem rodziny z tradycjami). To Edek prowadzi bosego Eugeniusza w rytm „La Cumparsity". Taniec ten, a także banalna melodia (najbardziej ograne tango), ukazują, kto będzie dominował w nowej polskiej rzeczywistości i w jakim rytmie będzie ona wirować.
E. Stachura „Tango triste" -Tytułowe smutne tango jest dla bohatera utworu smutna myślą, którą się tańczy (...) Z nożem w plecach aż do rękojeści. Zwykły taniec przemienia się w rytuał pełen cierpienia i bólu, na który tancerz godzi się z pełną świadomością (Niech będzie tak, Bo ja nie żyję wcale, Bo duchem ptaka stał się ptak).
J. Cohen „Dance Me to the End of Love (Tańcz mnie po miłości kres) - Taniec opisany został jako błagalna prośba o połączenie się w jedno dwojga kochanków (Wtańcz mnie w swoje piękno...). Jest on nie tylko poruszaniem się w takt melodii (niezwykła rytmiczność i melodyjność utworu), ale także pragnieniem ocalenia i narodzin innego świata.
* „Kongres nie postępuje naprzód, ale tańczy".
(Ch.J. de Ligne o Kongresie Wiedeńskim)
* „Śmiejcie się, tańczcie, szalejcie, Ale tańcząc, moje panie, Pamiętajcie - pamiętajcie,
Że tańczycie na wulkanie". (R. Berwifiski)
„Pewnik filozofii polskiej: tańczę. więc jestem".
(J. Baudouin de Coudenay)
* „Polska ginie... Tańcujmy póki czasu stanie,
Tańcujmy i nie myślmy, co nastąpi potem,
I skończmy godnie scenę płochych głów zawrotem".
(K. Koźmian)
* „Dopóki taniec był oddaniem w ruchach zewnętrznych uczuć i myśli wewnętrznych, dopóty był prawdą mającą pewne znaczenie, i to wyniosło go między sztuki piękne. Skoro zaś stał się ślepym naśladownictwem ruchów nie znanego nam znaczenia, jest tylko kłamstwem i głupstwem".
(A. Dunin-Borkowski)