S. Bortnowski, Metody w stanie podejrzenia
Kłopoty z definicją: metoda, sposób, chwyt
Wg Władysława Zaczyńskiego: „Metoda nauczania to celowo i systematycznie stosowany sposób kierowania pracą uczniów w procesie dydaktycznym, użyty ze świadomością możliwości jego zastosowania. Wskazuje czynniki uzasadniające wybór metody: cel dydaktyczny, treści nauczania, środki oraz organizacja poszczególnych jednostek lekcyjnych.
Mamy trzy stopnie świadomości dydaktycznej:
Metoda (najszerszy)
Sposób (nieco węższy)
Chwyt lub pomysł (najwęższy, dotyczy jednej lekcji)
Maria Nagajowa wyróżnia prócz metod formy organizacyjne lekcji (praca zbiorowa; praca w stałych zespołach uczniowskich; w grupach jednorazowo ustalanych; praca indywidualna; praca jednostkowa (uczniowie wykonują to samo zadanie)).
Podziały pedagogiczne
Bogdan Nawroczyński używając określenia „formy nauczania”, wskazuje na dwa rodzaje metod: podające i poszukujące. Metody podające oparte na słuchaniu, mają charakter monologowy (opis, opowiadanie i wykład). Metody poszukujące, dialogowe, to odmiany metody sokratycznej, nazwanej w XX wieku heurezą. Oba rodzaje metod muszą się uzupełniać, żadna z nich nie może dominować.
Kupisiewicz z kolei wyróżnia metody oparte:
Na obserwacji i pomiarze, jak pokaz i pomiar;
Na posługiwaniu się słowem, jak opowiadanie, wykład, pogadanka, dyskusja, praca z książką;
Na działalności praktycznej uczniów, np. metoda laboratoryjna, zajęć praktycznych;
Metody gier dydaktycznych, takich jak symulacyjna, sytuacyjna, inscenizacja, fabryka pomysłów;
Wincenty Okoń wyróżnia cztery strategie nauczania (szczególnie ważne dla polonistów ):
A (asocjacyjna) – przyswajanie wiedzy gotowej: nauczanie przez podawanie;
P (problemowa) – samodzielne dochodzenie przez uczniów do nowej wiedzy poprzez rozwiązywanie problemów: nauczanie przez poszukiwanie i badanie;
O (operacyjna) – nauczanie przez działanie;
E (emocjonalna) – nauczanie przez przeżywanie;
Balcerzan zwraca uwagę na trzy role wobec literatury: rola wykonawcy, badacza oraz czytelnika.
Polonistyczny punkt widzenia
Podział wg Urygi:
Metoda impresyjno-eksponująca: polega na głośnym czytaniu i słuchaniu tekstu, na ewentualnym wyzyskaniu możliwości technicznych, czyli na organizacji dźwiękowej i wizualnej przestrzeni kształcącej utwór.
Metoda analizy dokumentacyjnej: akcent pada na podejście badawcze (dzieło przedmiotem obserwacji).
Metoda analizy wykonawczej: czytanie i wygłaszanie utworu, które staje się sposobem jego poznawania (np. podkreślanie ważniejszych słów).
Metoda przekładu intersemiotycznego albo analizy pozawerbalnej: uczniowie przekształcają tekst na inne kody: obrazowe i akustyczne, jak rysowanie, malowanie, inscenizacja, gry wykorzystujące mowę ciała.
Metoda dyskusji: wzajemna wymiana zdań, wspólne rozpatrywanie jakiegoś zagadnienia, rozmowa. Odmianą dyskusji może być sąd literacki.
Wykład
Wykład uczy selekcji materiału, hierarchizowania problemów, ćwiczy umiejętność logicznego myślenia – abstrahowania, uogólniania, wnioskowania, dowodzenia, polemizowania. Wykład staje się również wzorem metody badawczej. Jeśli jest faktograficzny, niesie bogactwo informacji, jeśli syntetyzujący – zwraca uwagę na złożoność problemu, jeśli interpretacyjny – wskazuje, jak czytać krytycznie wiersz lub prozę.
Pogadanka heurystyczna jako doskonałość
W latach dwudziestych nazywała się heurezą. Zakładała samodzielne dochodzenie uczniów do pojęć, do rozumienia zjawisk, lecz opierała się na wnioskowaniu sterowanym przez nauczyciela.
Lausz wyróżnia odmiany heurezy:
Katechetyczna (pytania: kiedy i gdzie urodził się Adam Mickiewicz? Gdzie przebywał? Kiedy i gdzie poeta umiera?)
Erotematyczną właściwą, zwaną dziś powszechnie pogadanką heurystyczną
Zalety tej metody:
Nie wymaga zmiany układu miejsc w klasie, pozwala na zaktywizowanie podczas lekcji większości, jak nie wszystkich, uczniów;
Jest spontaniczna, niekierowana przez nikogo;
Można dojść do interesujących wniosków;
Ciekawy spektakl wzajemnych interakcji, pobudzeń i olśnień;
Najmniej czasochłonna;
Pozwala poloniście na trafną selekcję materiału i właściwe ukierunkowanie uczniów;
Polonista nie nudzi się, jest przywódcą, komentuje, może się wygadać, wejść w spór z uczniami i ten spór wygrać
Pogadanka jako niedoskonałość
Nauczyciel, gdy pyta, wie, dokąd zmierza, widzi cel pytania – uczniowie nie widzą; to ON stawia problem, ON musza ucznia do myślenia w określonym kierunku. ON osłabia u uczniów chęć stawiania pytań. Forma heurystyczna pytań nie jest stosowana w życiu: pyta przecież ten, który wie, a nie ten, który nie wie.
Wady:
Etapy myślenia na takiej lekcji są zazwyczaj pourywane i fragmentaryczne, a wiedza – rozproszona.
Aktywność uczniów jest pozorna, tak naprawdę wnioskowaniem rządzi nauczyciel, który ma „władzę nad mową”.
By „uratować” pogadankę należy:
Łączyć ją z przygotowującą lekcję pracą domową;
Przyjąć zasadę, że uczniowie na lekcji wykonać muszą choćby jedno, krótkie, kilkuminutowe ćwiczenie przygotowujące ich odpowiedzi na pytania;
Łączyć pogadankę z jakąś formą notatki;
Rygory dyskusji
Należy pamiętać o tym, że dyskusji trzeba uczyć. Niestety najczęściej rządzi nią przypadek, zwłaszcza na dalszych etapach nauczania.
Na początek trzeba znaleźć problem, który prowadzi do polemiki. Częstym błędem jest zmienianie dyskusji w pogadankę heurystyczną. Wprowadzać do dyskusji, zagajać ją, podawać niezbędne informacje wstępne, wyznaczać czas i formę dialogów. Kruszewski chciałby, aby określić także strukturę wiedzy, do której dyskusja ma doprowadzić oraz przewidzieć, jakich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy stanowisk może w polemice zabraknąć.
Gdy klasa nie odzywa się: albo wskażmy, kto ma zabrać głos, albo wprowadźmy metodę „po kolei”.
Niezmiernie ważną rzeczą, która pomaga przygotować się do zabrania głosu, jest umiejętność robienia krótkiej notatki przygotowującej do zabrania głosu.
Największe grzechy popełniane przez prowadzącego dyskusję: zgoda na mówienie nie na temat oraz bezradność w podsumowaniu dyskusji.
Rodzaje dyskusji
Forum krytyków – kilku zdolniejszych uczniów siada przy stoliku bokiem lub przodem do klasy i rozmawia na określony temat.
Burza mózgów – spontaniczne zgłaszanie intuicyjnych szalonych wniosków, teorii czy interpretacji utworu. Bortnowski poleca burzę mózgów w wersji głośnego mówienia, ale i cichego zapisywania.
Debata – nazywana analizą argumentów „za” i „przeciw”.
Dyskusja punktowana – ci, którzy dyskutują mają swoich obserwatorów, a ich zadanie polega na tym, by na specjalnej karcie przydzielali każdemu punkty dodatnie i ujemne.
Sąd literacki
Istota rzeczy: oskarżenie prawne lub tylko moralne jako przyczynek do odpowiedzi na pytanie: czy każde postępowanie człowieka wolno usprawiedliwić, a nawet zaakceptować?
Kapelusze Myślowe
Jest to dyskusja rozbita na sześć elementów.
Biały kapelusz – neutralna informacja. Żadne argumenty czy propozycje.
Czerwony kapelusz – emocje, odczucia, przeczucia i intuicja.
Czarny kapelusz – chroni nas przed popełnieniem błędów i robieniem głupstw.
Żółty kapelusz – kapelusz pełen nadziei.
Zielony kapelusz – aktywność.
Niebieski kapelusz – wznosimy się ponad. Obserwujemy z góry nasz proces myślenia. Myślimy o myśleniu.
Tego rodzaju działanie zmusza uczniów do zaprezentowania różnych punktów widzenia symbolizowanych przez kolorowe kapelusze. Jest to trochę debata, trochę sąd literacki.
Zalety:
- pozwala na pokazanie złożoności problemu;
- daleka jest od uproszczeń dyskusyjnych;
- uczy wielopłaszczyznowego spojrzenia na bohaterów literackich;
- pogłębia motywację do kontrargumentowania;
- zmusza do samodzielności;
- wyzwala emocje, przeciwdziała nudzie na lekcji;
- motywuje uczniów do pracy i pobudza w nich odkrywczość;
Wady:
- czasochłonna;
- wymaga sprawnej organizacji;
- jeśli jej wykonanie się przedłuża, może znudzić;
- pozwala na zajęcie się tylko jednym problemem;
- nie nadaje się do całościowego opracowywania tekstu;
- może doprowadzić do przesadnej skrupulatności i drobiazgowości;
Drzewko decyzyjne
Musimy najpierw znaleźć sytuację, która wymaga zajęcia stanowiska i pozwala na kilka różnych rozstrzygnięć. Następnie wypisujemy skutki pozytywne i negatywne podjęcia decyzji na „tak” i na „nie”. Jeśli konflikt dotyczy dwu osób, każde rozwiązanie trzeba rozpatrywać z punktu widzenia jednej i drugiej, co podwaja liczbę drzewek, ale jednocześnie uświadamia, jakie relacje między postaciami są złożone i jak rozstrzygnięcia, korzystne dla jednej postaci, mogą być krzywdzące dla drugiej.
W drzewku decyzyjnym ważne jest wpisanie wartości, na których straży chcemy stanąć. Lub na odwrót: antywartości, które chcemy czy nawet musimy potępić.
Praca w grupach (zespołach)
Plusy:
- zrywa z tradycyjnym układem zbudowanym na wszechwiedzy nauczyciela i posłuszeństwie uczniów. Uczniowie stają się podmiotem lekcji i współpartnerami w odkrywaniu.
- wyrabia w nauczycielu cierpliwość, nawyk czekania i słuchania.
- zobowiązuje prowadzącego zajęcia do przemyślenia koncepcji lekcji i zredagowania instrukcji dla grup.
- uczniowie dokładnie poznają zadania, które powinni wykonać podczas pracy w grupie. Partnerzy uczą się podziału pracy i wyznaczania ról.
- metoda uczy porozumiewania się, mobilizuje także do wysiłku, uaktywnia większość uczniów.
- sprzyja obserwacji tekstu. Uczniowie mają czas na badanie utworu, na przeglądanie materiałów i dokumentów oraz na formułowanie wniosków. Są samodzielni i wykazują się aktywnością, której mogą towarzyszyć zapał i radość odkrywania.
- praca w grupach łączy się najczęściej z myśleniem problemowym, ze stawianiem i weryfikowaniem hipotez.
- przy strategii operacyjnej pomaga w zdobyciu umiejętności i utrwaleniu nawyków. Uczniowie lepsi uczą słabszych rozwiązywania zadań.
- metoda łączy w naturalny sposób analizę z syntezą, konkret z uogólnieniem, fakty z wnioskami.
- zmusza uczniów do dłuższych, referatowych odpowiedzi, przygotowując tym samym do egzaminu.
- jest bliższa regułom pracy naukowej.
- jeśli problem zainteresuje klasę, a referenci dobrze wywiążą się ze swego zadania, może być atrakcyjna.
- mniej męczy fizycznie nauczyciela.
Minusy:
- wymaga większej mobilizacji od nauczyciela w fazie przygotowawczej.
- ogranicza aktywność i władczość prowadzącego zajęcia, dlatego bywa nieakceptowana przez pedagogów.
- nauczyciel musi się pogodzić ze szmerem lub nawet z głośnymi rozmowami, co może powodować dodatkową niechęć do twej metody.
- wydłuża czas pracy nad problemem lub z braku czasu prowadzi do pośpiechu i uproszczeń, co też może nie zadowalać nauczyciela.
- warunki obiektywne w polskich szkołach nie sprzyjają stosowaniu tej metody.
- pęd do pracy zespołowej nie występuje w jednakowym stopniu u wszystkich uczniów, często więc niektórzy wyłączają się z pracy bądź pasożytują na pilniejszych, a ich wysiłek jest pozorny. Metoda stwarza zatem okazję do nieróbstwa.
- czasami cała grupa rozmawia o czymś innym, z rzadka powracając do tematu.
- grupy pracują w nierównym tempie, co zakłóca przebieg lekcji i irytuje nauczyciela.
- nowa metoda szybko powszednieje, często też powoduje nudę lekcyjną, szczególnie wówczas, gdy referujący nie potrafi przykuć uwagi klasy.
- podczas sprawozdania przez pierwszy zespół kolejne nie chcą skupić uwagi i nadal pracują nad własnym problemem, trudno więc wtedy o skupienie.
- jeśli materiał został rozbity na części, grupa opanowuje tylko wąski zakres wiedzy lub ćwiczy tylko jedną umiejętność.
- metoda hamuje indywidualną ekspresję uczniowską, nie sprzyja też dyskusji.
- poloniści, na ogół znudzeni własną biernością, łamią reguły gry i referowanie przekształcają w pogadankę heurystyczną, niwecząc samodzielność uczniowską.
Warianty pracy w grupach
KULA ŚNIEGOWA – powinna zacząć się od pisemnej refleksji indywidualnej. W fazie początkowej uczeń definiuje jakieś pojęcie, analizuje tekst, rozważa problem, wnioskuje. Potem następuje konfrontacja, uzupełnienie i przeredagowywanie spostrzeżeń w dwójkach, w czwórkach, ewentualnie w ósemkach i szesnastkach.
JIGSAW, czyli układanka lub puzzle.
Drama
Drama uczy samodzielności myślenia i działania, aktywności i otwartości, rozwija emocje, wyobraźnię i fantazję, także elokwencję i plastykę ciała, wyrabia umiejętność współżycia i pracy w grupie.
Według Waya drama wzbogaca wyobraźnię, porusza serce, duszę oraz umysł. Jej podstawowy cel to rozwój człowieka, tak aby umiał wczuć się w sytuację innych, rozstrzygać konflikty i komunikować siebie jako unikatową istotę ludzką.
Techniki dramy są przeróżne: rozmowa, wywiad, etiuda pantomimiczna, scenka improwizowana, rzeźba, obraz, ale i rysunek, plan, mapa, makieta, list, dziennik, pamiętnik, zabawa, czyli, mówiąc krótko, worek bez dna.
Drama to metoda na granicy ryzyka, dla nauczycieli o talencie reżyserskim, którzy potrafią poprowadzić sensowne warsztaty, spoić klasę, wytworzyć atmosferę zrozumienia dla innych.
Metoda gier
Rodzaje gier: symulacja, gra sytuacyjna, „metoda przypadku”, „metoda biograficzna”. Wszystkie te rodzaje krzyżują się ze sobą i mają jedną wspólną regułę: polegają na tym, że rozstrzyga się jakiś konflikt, ale operuje się nie założeniami ogólnymi, lecz konkretami. Nauczyciel, który chce przeprowadzić lekcję wg tej metody, powinien: wykonać model tego, co uczeń ma poznać; wyposażyć uczniów w niezbędny, wstępny zasób wiadomości; ukierunkować działalność uczniów; umożliwić im wykorzystywanie w grze nabywanego dzięki niej doświadczenia, w miarę potrzeby ingerować w grę.
„Metoda przypadków” – opis fikcyjnej sytuacji konfliktowej.
Metoda problemowa
Okoń definiuje problem jako trudność praktyczną lub teoretyczną, wymagającą aktywności badawczej, której rezultatem jest rozwiązanie problemu.
Etapy myślenia problemowego wyznaczył Dewey. W pełnym procesie myślenia da się wyróżnić: „1. Odczucie pewnej trudności natury teoretycznej lub praktycznej; 2. Zdanie sobie sprawy, w jakiej dziedzinie ta trudność zachodzi i na czym polega; 3. Postawienie hipotezy mogącej być rozwiązaniem zagadnienia; 4. Wyprowadzenie wniosków z tej hipotezy; 5. Sprawdzenie jej za pomocą dalszej obserwacji lub eksperymentu.”
Dyktowanie jako antymetoda
Dyktowanie w teorii pedagogicznej jako metoda nauczania nie istnieje, tymczasem w praktyce nauczyciele akademiccy i szkolni traktują je jako pełnoprawną metodę nauczania i, niestety, tego faktu nie da się wykreślić. Przy pomocy drzewka decyzyjnego dałoby się wskazać korzyści dyktowania tak po stronie uczących, jak uczniów, ale tego typu argumentacja byłaby hańbiącą, dlatego nazwałem dyktowanie antywzorem postępowania, które na pozytywną nazwę nie zasługuje.