41a: ,,Kronika Polaków” Wincentego Kadłubka.
Na zlecenie Kazimierza Sprawiedliwego ok. roku 1190 przystępuje do spisywania swojej kroniki mistrz Wincenty zwany Kadłubkiem (ok. 1160- 1223). Trzy pierwsze jej księgi zostały ukończone prawdopodobnie przed końcem XII stulecia, czwarta natomiast powstała w latach 1025- 1208. Kronika obejmuje dzieje Polski od czasów bajecznych do roku 1202. Kadłubek oparł się na tradycji ustnej, lokalnym folklorze oraz na kronice Galla Anonima, w niewielkim tylko stopniu wykorzystując roczniki i dokumenty państwowe. W ostatniej części kroniki (obejmującej lata 1173- 1202) czerpał głównie z zasobów własnej pamięci, jak również z relacji bezpośrednich świadków wydarzeń.
O ile na tle europejskim kronika Galla Anonima prezentuje się jako "nowoczesne" pod względem historiograficznym dzieło utalentowanego literacko twórcy, to kronika Kadłubka jest utworem oryginalnym artystycznie, ale tradycjonalistycznym historiograficznie.
Pierwsze trzy księgi posiadają formę dialogu. Ów szczególny pomysł, jak również znakomite wykorzystanie możliwości ars dictandi znajdują swe odbicie równocześnie na trzech płaszczyznach: retoryki, poetyki i dramatu. W dialogu biskupa krakowskiego Mateusza i arcybiskupa gnieźnieńskiego Jana, pierwszemu przypadła rola relacjonującego, drugiemu zaś komentatora. Jeśli zważyć, że autor objaśnia tę konwencję okolicznością, iż w swej młodości sam był świadkiem przytaczanych rozmów, to punktem wyjścia dla zamysłu kompozycyjnego kroniki byłby konkretny fakt historyczny i biograficzny, zaś u podstaw narracji historiograficznej znalazłaby się idea stricte literacka - mielibyśmy tu zatem do czynienia z pierwszą w dziejach polskiego piśmiennictwa próbą fikcji literackiej, wyprowadzonej z rzeczywistości związanej z konkretnym faktem, nie zaś z wytworem twórczej fantazji czy konstrukcją artystycznej wyobraźni. Ta ostatnia była wszakże organicznym składnikiem talentu pisarskiego Kadłubka, wspartym fenomenalną erudycją niegdysiejszego studenta Sorbony.
Kronika świadczy nie tylko o mistrzowskim władaniu przez autora łaciną (wyrafinowana maniera "obskuryzmu"), ale także o znajomości greki, pisarzy antycznych (szczególnie Cycerona, Horacego, Persjusza, Juwenalisa, Owidiusza, Lukiana, Kwintyliana, Klaudiana, Stacjusza, Boecjusza), literatury chrześcijańskiej, historii, filozofii i prawa. W rekonstruowaniu obrazu historii uwagę kronikarza zaprzątało nie tyle obiektywne wykorzystanie źródeł, co materia literacka dzieła i jej moralno-filozoficzna egzegeza. Zbliża to Kadłubka do tradycyjnej (sprzed XII wieku) historiografii, uznającej wyłącznie bezpośrednią (ex visione) obserwację ludzi i wydarzeń, prowidencjonalistyczne objaśnianie zachowanych świadectw (stąd szczególne zainteresowanie faktami niezwykłymi, niecodziennymi) oraz traktowanie przeszłości jako źródła nauki moralnej dla współczesnych. Stąd również uznanie prymatu Kościoła przed państwem, co jednak (a jest to już znakiem współczesności) nie wyklucza patriotycznych pobudek i poglądów, tak charakterystycznych dla mistrza Wincentego. Ze współczesnością wiążą go również filozoficzno-estetyczne koncepcje szkoły w Chartres, nawiązujące do platonizmu i tradycji greckiej, a leżące u podstaw ideowych stylu gotyckiego. Natomiast mitologizacja przeszłości narodowej, opisy triumfów Polaków nad Aleksandrem Macedońskim i Juliuszem Cezarem świadczą nie tylko o bujnej wyobraźni Kadłubka (ośmieszanego zwłaszcza w czasach oświecenia), ale również o znakomitej znajomości historiografii zachodnioeuropejskiej (głównie angielskiej i francuskiej), która w oczywisty sposób nawiązywała do Wergiliusza, splatającego dzieje Rzymu z historią Troi.
W tym specyficznie polskim, a równocześnie głęboko zachodnioeuropejskim dziele można dostrzec związki z Pawłem Orozjuszem, Izydorem z Sewilli, Janem z Salisbury czy Galfredem z Monmouth. Przeplatanie faktów historycznych z miejscowymi podaniami pogańskimi oraz z legendami chrześcijańskimi upodabnia kronikę Kadłubka do tak znakomitego dzieła, jak De vita Caroli Magni Pseudo-Turpina. Dla historii polskiego piśmiennictwa szczególną wagę posiadają czysto literackie walory dzieła Kadłubka. Podobnie jak u Galla, również tutaj znajduje zastosowanie prosimetrum (przeplatanie prozy i wiersza). Pojawiają się także samodzielne pod względem gatunkowym wstawki, jak np. Tren na śmierć Kazimierza Sprawiedliwego utrzymany w formie dialogu postaci alegorycznych.
Obok pieśni modlitewnej, panegiryku, pieśni pogrzebowej (epicedium, carmen funebre) po raz pierwszy w literaturze polskiej pojawia się bajka, zaś historia konfliktu biskupa krakowskiego Stanisława z Bolesławem Śmiałym została przedstawiona w konwencji mowy oskarżycielskiej wygłaszanej w trakcie procesu sądowego.
Dzieło Kadłubka cieszyło się wyjątkową poczytnością (o czym świadczy znaczna ilość zachowanych kopii), spełniając również funkcję szkolnego, a później również uniwersyteckiego podręcznika. Wraz z kroniką Galla Anonima dzieło mistrza Wincentego położyło fundamenty pod rozwój polskiego piśmiennictwa historiograficznego i oddziałało na późniejsze kroniki, m.in. na Kronikę książąt polskich, Kronikę Polonorum Dzierzwy , czy Kronikę polsko-śląską.
(frag. artykułu Aleksandra W. Lipatowa )