Mariusz Szczygieł (ur. 5 września 1966 w Złotoryi) - polski dziennikarz.
W 1985 ukończył liceum ekonomiczne im. Stefana Żeromskiego w Legnicy, w 2000 Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego
Mając lat 16 został współpracownikiem harcerskiego czasopisma "Na Przełaj". W 1985 napisał tam reportaż pt. Nie róbcie sensacji, o homoseksualnej prostytutce, uznany przez znawców ruchówemancypacyjnych w Polsce za pierwszy w PRL-owskiej oficjalnej prasie reportaż o życiu homoseksualistów. Zainicjował w 1986 cykl redakcyjny na temat życia młodych gejów i lesbijek w Polsce. Miały one tytuł "Rozgrzeszanie".
Dużą falę krytyki wywołał reportaż Onanizm polski, który w 1993 wydrukowała "Gazeta Wyborcza", w świątecznym numerze, między esejem Czesława Miłosza a wywiadem z Vaclavem Havlem. Spowodował on długą dyskusję na stronach "Gazety", a wielu czytelników zwracało numer do redakcji (reporter opisał to w swojej książce Niedziela, która zdarzyła się w środę, w rozdziale Listy do onanisty).
Szczygieł stał się jednym z najbardziej znanych i cenionych polskich dziennikarzy. Wspólnie z Wojciechem Tochmanem i Jackiem Hugo-Baderem jest wymieniany w antologiach zagranicznych poświęconych współczesnej polskiej sztuce reportażu. Jest uważany za ucznia Hanny Krall (wspomina o tym Krall w książce Jacka Antczaka Reporterka).
Od 2001, kiedy skończył współpracę z TV Polsat, jego głównym tematem jest historia i kultura Republiki Czeskiej. Jego książka Gottland, określana we Francji zbiorem esejów, w Niemczech - zbiorem opowiadań, w Polsce - zbiorem reportaży literackich, została w Czechach bestsellerem (2007). Jej bohaterowie to m.in. rodzina Batów, siostrzenica Franza Kafki, piosenkarki: Helena Vondrackova i Marta Kubisova, megagwiazdor Karel Gott, pisarze: Jan Prochazka i Eduard Kirchberger vel. Karel Fabian, rzeźbiarz Otakar Szvec, chirurg plastyczny Jaroslava Moserova, 18-letni samobójca Zdenek Adamec. "Wiener Zeitung" określił Gottland jako "wielką literaturę pod płaszczem reportażu", recenzent "Le Figaro" napisał: "To nie jest książka, to klejnot". Uniwersytet w Lille uhonorował ją w kwietniu 2009 nagrodą Prix Amphi. Przyznają ją wykładowcy i studenci za najlepszą, ich zdaniem, książkę przetłumaczoną na francuski. (Pierwszą edycję wygrała Hańba Johna Maxwella Coetzee).
Niedziela, która zdarzyła się w środę, Warszawa 1996 (wznowienie w 2011);
Gottland, Wołowiec 2006; wydanie II - Wołowiec 2010;
Gottland, Praga 2007;
Gottland, Berlin 2008;
Gottland, Arles 2008;
Gottland, Budapeszt 2009;
Gottland, Rzym 2009;
Gottlend, Moskwa 2009;
Gottlend, Kijów 2010;
20. 20 lat nowej Polski w reportażach według Mariusza Szczygła, Wołowiec 2009;
Kaprysik. Damskie historie, Warszawa 2010;
Udělej si ráj, Praga 2011.
Poza tym reportaże drukowane w antologiach:
Kraj Raj, Warszawa 1993;
Wysokie Obcasy. Twarze, Warszawa 2003;
Ouvertyr till livet, Sztokholm 2003;
La vie est un reportage. Anthologie du reportage litteraire polonais, Montricher 2005;
Von Minsk nach Manhattan. Polnische reportagen, Wiedeń 2006;
Zaraz wracam, Wrocław 2008;
Projekt mężczyzna, Wrocław 2009.
W pismach: CKM, Fluid, Gazeta Wyborcza, Konfrontacje, Na przełaj, Polityka, Radar, Viva!, Press, Kultura (Paryż), Culture Europe (Paryż); Uncaptive Minds (Waszyngton), Die Presse(Wiedeń), Mlada Fronta DNES (Praga),
Nagroda Prymasa Polski i Fundacji Promocja Zdrowia (2000) za propagowanie zdrowego stylu życia;
Finalista nagrody literackiej Angelus 2007 za książkę Gottland;
Nagroda Warszawskiej Premiery Literackiej - Książka Stycznia 2007 za książkę Gottland;
Wyróżnienie Specjalne Krajowego Klubu Reportażu (2007) za książkę Gottland ("jeden z najlepszych reporterskich tomów wydanych w Polsce w okresie ostatnich kilkunastu lat");
Nagroda Warszawskiej Premiery Literackiej - Książka Roku 2007 za "Gottland";
Gratias Agit 2009 - nagroda Ministra Spraw Zagranicznych Republiki Czeskiej;
Wybór znakomitych reportaży poświęconych Czechom, uwikłanym w czasy, w jakich przyszło im żyć. Czechosłowacja i Czechy - Gottland - to kraj horroru, smutku i groteski. "Gottland" Mariusza Szczygła nie ma nic wspólnego ze stereoptypową opowieścią o kraju wesołków, zabijających czas przy piwie.
Aktorka Lida Baarova - kobieta, przez którą płakał Goebbels; rzeźbiarz Otakar Szvec - twórca największego pomnika Stalina na kuli ziemskiej, który nim skończył dzieło, postanowił się zabić, autentyczna siostrzenica Franza Kafki, która do dziś żyje w Pradze; piosenkarka Marta Kubiszova, której komunistyczny reżim na 20 lat zabronił śpiewać i skasował nagrania z radiowych archiwów; legendarny producent obuwia Tomáš Bata, który stworzył kontrolowane przez siebie miasto na 10 lat przed pomysłami Orwella; pisarz Eduard Kirchberger, który stworzył siebie na nowo i został Karelem Fabianem oraz wielu innych - to bohaterowie tej książki. Poprzez ich barwne życiorysy Mariusz Szczygieł opowiada o czasach, w jakich przyszło im (i nam) żyć. Opowiada o wygórowanej cenie, jaką musieli zapłacić za pozornie nieważne decyzje, o tragicznym splocie przypadku i przeznaczenia, kształtującym życie całych pokoleń.
"Mądra, ciekawa i potrzebna książka. Poprzez opowieść o losach ludzkich, Szczygieł opowiada skomplikowane dzieje naszych południowych sąsiadów. Zafascynowany niepowtarzalną czeską kulturą i obyczajowością, zmysłem ironii, humorem i sarkazmem, przypomina czeskie spotkania z *historią spuszczoną z łańcucha". Czytamy te opowieści przez pryzmat własnych losów, co czyni lekturę jeszcze bardziej zajmującą. Losy mieliśmy podobne, a jak bardzo odmienne. Pasjonująca książka".
Adam Michnik
"Świetna książka. Potwornie przygnębiająca panorama czeskich losów XX wieku. (Obejmuje też wiek nowy, który równie przygnębia). To, co mnie zawsze w czeskim losie pociągało, to nieustanna, dynamiczna, tragiczna i zarazem śmieszna niejednoznaczność. Mariusz Szczygieł wychodzi z tradycji polskiego reportażu i na tę właśnie niejednoznaczną czeskość nakłada swoją metodę. Efekt jest bardzo mocny, oryginalny, zaskakujący. Dla mnie większość tych obrazów ma ewokującą siłę. Od dawna nie odbyłam równie intensywnej podróży do moich młodzieńczych doświadczeń, pytań i fascynacji. Ale ich lektura wprawiła mnie w głęboki smutek. Czekam na drugą część tych reportaży-esejów-opowiadań (bo i gatunek nie jest do końca określony) w nadziei, że możliwe jest jakieś katharsis, że może z pułapki tego środkowoeuropejskiego losu można się wyplątać."
Agnieszka Holland
To zbiór opowieści o czeskiej historii najnowszej - od końca XIX wieku do dzisiaj. Spisuje je reporter. Korzysta wprawdzie z reporterskiego warsztatu - natrętnie szuka dawnych bohaterów lub ich rodzin, słucha świadków, grzebie w archiwach, ale w końcu po zebraniu całego materiału zachowuje się jak pisarz, pisze bardziej opowiadanie dokumentalne niż klasyczny reportaż prasowy i pozwala sobie w zindywidualizowanym stylu i w formie na znacznie więcej, niż pozwoliłaby mu jakakolwiek gazeta. Oprócz paru obszernych tekstów znajdziemy w tomie także miniatury, jakby przerywniki między dużymi rozdziałami - niektóre nie przekraczają kilku akapitów. To ledwie szkice, pojedyncze obrazki, przyczynki, wstępne pomysły, które z rozmaitych powodów nigdy nie przerodziły się w skończone opowieści.
W pierwszej chwili wybór tematów i bohaterów może się wydawać karkołomny - Szczygieł opowiada m.in. o najsłynniejszych ikonach czeskiej kultury popularnej: Lídzie Baarovej, Karelu Gotcie, Helenie Vondráčkovej. Czy da się jeszcze powiedzieć coś ciekawego o ludziach, którzy już dawno stali się symbolami swojego kraju i swoich czasów? Z książki wyłania się jednak zupełnie nowe oblicze starych bohaterów, bo w "Gottlandzie" rozbity zostaje w Polsce akurat mocno ugruntowany stereotyp Czech jako kraju wesołego i trochę na niby, Czechów zaś jako społeczeństwa, które unika trudnych wyzwań i zasadniczych rozstrzygnięć.
Poruszające są losy właściwie wszystkich bohaterów tej książki, np. Marty Kubišovej, w latach 60. najpopularniejszej czeskiej piosenkarki, którą władze skazały po Praskiej Wiośnie na całkowite zapomnienie. Kubišová śpiewała w tercecie z Heleną Vondráčkovą i Václavem Neckářem, a Szczygieł pisze jakby żywot równoległy całej trójki. Fantastycznie i złowrogo brzmi opowieść o gigantycznym pomniku Stalina wybudowanym w Pradze w latach 50., o tragicznych losach jego autora, rzeźbiarza Otokara Šveca, dla którego triumf stał się przekleństwem.
Dlatego w jakimś sensie opowieści zawarte w "Gottlandzie" są przygnębiające. Praga lat stalinizmu okazuje się miastem tak samo ponurym jak wszystkie stolice na wschód od Berlina, system wobec swych przeciwników nie mniej opresyjny i bezwzględny, a współczesne rozliczenie z dawną pamięcią równie trudne i niejednoznaczne.
Szczygieł nie ogranicza się zresztą tylko do czechosłowackiego powojnia. Pisze o tragicznym politycznym uwikłaniu Lidy Baarovej, słynnej aktorki filmowej, którą oskarżono po wojnie o kolaborację z Niemcami i romans z Josephem Goebbelsem, opowiada o wielkim imperium obuwniczym Tomaša i Jana Batów. W historii tych niezwykłych fabrykantów nie chodzi zresztą tylko o zawrotne kariery i bajeczne fortuny. Mówi się tu także o trudnych próbach utrzymania interesu w czasie wojny, o powojennej nacjonalizacji, przede wszystkim zaś o nowatorskim i utopijnym projekcie społecznym, jaki się jeszcze w początkach XX wieku przemysłowcom ze Žlina zamarzył. Wprowadzili szkoły dla dzieci pracowników, stypendia dla najlepszych, budowali tanie domki jednorodzinne dla pracowników - wszystko to były w owych latach niesłychane nowości. Jedni uważali Batów za wielkich dobrodziejów i hojnych filantropów, inni za cynicznych właścicieli wielkiej korporacji, jeszcze inni widzieli w nich orwellowskiego Wielkiego Brata.