Dziennikarz
Uwagi Przebieg realizacji sprawności „dziennikarz" zależy od tego, na jaką „specjalizację" zdecydują się zuchy - czy będą dziennikarzami prasowymi (będą zbierać wiadomości, opracowywać je, zbierać się na kolegiach redakcyjnych, recenzować artykuły, pisać i wydawać własną lub szkolną gazetkę), radiowymi (będą tworzyć audycje muzyczne, będą lektorami czytającymi bajki czy stworzony przez siebie serwis informacyjny, będą prowadzić audycje na żywo, nagrywać je na taśmę) czy też dziennikarzami telewizyjnymi (będą tworzyć programy telewizyjne, dzienniki).
Oczywiście cykl ten można realizować w ten sposób, że zuchy po skończeniu szkoły dziennikarskiej będą kolejno poznawać specyfikę pracy w różnych mediach (każda szóstka może też wybrać swoją specjalizację - ten wariant wspaniale przygotuje zuchy do pracy w samodzielnych zastępach w drużynie harcerskiej).
Ważne, by zuchy uświadomiły sobie, jak ważna i potrzebna jest praca dziennikarza, jak istotna jest w tym przypadku rzetelność, prawdomówność, troska o język wypowiedzi. Sprawność ta uczy także śmiałości, odwagi i otwartości. Sprawność nadaje się dla zuchów starszych, które dobrze potrafią pisać i tworzyć dłuższe wypowiedzi.
Bibliografia: 1. Borowiecki S., Klimowa M., Gry i zabawy na koloniach i zimowiskach. 2. Kozakiewicz M., Halo, młody przyjacielu. 3. Owidzki J., Gry, zabawy i quizy. 4. Płażewski J., Historia filmu dla każdego.
Sprawność „dziennikarza" jest bardzo specyficzna, a jednocześnie bardzo atrakcyjna. Pozwala nam sięgać do bardzo różnej tematyki i jednocześnie kształci twórcze myślenie, zmysł obserwacji i sztukę wypowiadania się. Ważne jest, aby drużynowy starannie przygotował jej realizację i dopasował do potrzeb i zainteresowań zuchów. Drużynowy powinien bardzo starannie zapoznać się z programem sprawności (łącznie z uwagami) oraz z pozycjami z bibliografii, przynajmniej wybranymi. Proponowana realizacja nawiązuje do „Paszportu do Europy". Najlepiej nadaje się do organizowania zabaw związanych z tematem Szkołolandii i Rodzinolandii.
W naszej propozycji prezentujemy schemat, który należy uzupełnić o gry i ćwiczenia zgodne z wybraną przez waszą gromadę tematyką.
Propozycje zbiórek:
Spotkanie ze Sroką Dziennikarką.
Najważniejsze sprawy:
Najważniejsze zajęcia:
- poszukiwanie wyrazów blisko - znacznych, - poszukiwanie wyrazów o przeciwnych znaczeniach, - poszukiwanie ekspresywizmów, - rozwiązanie kaczki - krzyżówki,
mieć dziennikarz,
Gawęda Gawędę wygłasza Sroka Dziennikarka:
Dawno, dawno temu daleko w pięknych Włoszech, w mieście tysiąca mostów i pięknych gondoli, w Wenecji, pojawiłam się pierwszy raz. Nazywam się Sroka, po włosku „gazza ". Rysunek mój widniał na małych kartkach drukowanych właśnie w Wenecji. Przynosiłam ludziom różne wiadomości za drobną monetę, a oni na kartki zaczęli mówić „ gazzetta'' i tak już się przyjęło. Przynosiłam tylko prawdziwe i ciekawe wiadomości, dlatego i inne miasta Włoch zaczęły także takie „gazzetty" wydawać, a potem zaczęli tak robić Francuzi i nazwali ją gazetta. W tamtych czasach wszystko, co robili Francuzi, naśladowali inni, dlatego bardzo szybko różne kraje i miasta zaczęły wydawać gazety. Nie były to już tylko wiadomości. Sławni ludzie drukowali w gazetach swoje artykuły, zaczęły pojawiać się ilustracje, a we Francji narodził się nowy zawód człowieka, który zbiera informacje i tworzy gazetę - zawód dziennikarza.
W Polsce też były różne gazety. Najstarsze to „Kurier Warszawski",,, Wiadomości Warszawskie" oraz bardzo szacowna, bo czytana i popierana przez samego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego - „Monitor". Tę ostatnią tworzył też sławny polski bajkopisarz Ignacy Krasicki. Dzięki ks. Ignacemu Krasickiemu pojawiła się też w Polsce pierwsza gazeta, która miała bawić i przynosić różnorakie rozrywki, a nazywała się,, Zabawy przyjemne i pożyteczne".
To wszystko jednak dawne czasy, teraz dzieje się inaczej, w wielu gazetach panoszy się inny ptak, największy wróg dobrych gazet i dobrych dziennikarzy. Kaczka Dziennikarska!!! Zamiast ciekawych wiadomości z podwórek i placów, jakie ja przynosiłam, pojawiają się czasem wielkie kłamstwa. Mało ludzi interesuje się też rozrywkami i zabawami. Czy ktoś napisał kiedyś coś o waszej szkole albo podwórku. Pewnie nie. Sami widzicie. Ale usłyszałam, że wy, zuchy, zawsze mówicie prawdę i jesteście bardzo dzielne, dlatego myślę, że będziecie dobrymi dziennikarzami i stworzycie piękne gazety o swoim podwórku lub szkole.
Wycieczka do redakcji gazety Najważniejsze sprawy:
Najważniejsze zajęcia:
Uwagi metodyczne Tę zbiórkę zawsze da się przeprowadzić. Warunkiem sukcesu jest odwiedzenie redakcji gazety. (Może to być każda lokalna gazeta). Wystarczy tylko się dowiedzieć, gdzie mieści się redakcja. Trzeba to oczywiście uzgodnić wcześniej. Warto też umówić się z redaktorem, o czym zuchom opowie. Ważne jest, aby zuchy dowiedziały się, o czym pisze się w gazetach, co to jest redakcja, czy i jakie ma działy. Warto też zapoznać zuchy z cyklem produkcyjnym gazety. Jeżeli nie uda wam się załatwić wizyty w redakcji, można zorganizować spotkanie z jakimś dziennikarzem. Wtedy zbiórkę należy uzupełnić o konkursy różnych dziennikarskich umiejętności.
Przykłady takich prostych konkursów to:
Można też zrobić konkursy sprawnościowe, przedostawania się z ważną wiadomością, zdjęciami itp.
Zwiad prasowy
Najważniejsze sprawy:
Najważniejsze zajęcia:
Uwagi metodyczne Zbiórkę lub przynajmniej jej część trzeba zaplanować w bibliotece (szkolnej lub publicznej), może pani bibliotekarka zgodzi się w niej czynnie uczestniczyć.
Zwiad Na zwiad zuchy wychodzą szóstkami i odwiedzają dwa, trzy kioski lub czytelnię, biblioteki. Dowiadują się w nich, jakie są tam gazety, o czym w nich się pisze itp. Uwaga: Zuchom należy wyraźnie określić, o co mają pytać, czego się dowiedzieć.
Gawęda Po zwiadzie przeprowadzamy gawędę - rozmowę. Zuchy opowiadają i rozmawiają o tym, czego dowiedziały się w czasie zwiadu. Drużynowy (lub pani bibliotekarka) uzupełniają te wiadomości, aby zuchy uzyskały informacje, co to jest prasa, gazeta, czasopismo, dziennik, tygodnik, miesięcznik, kwartalnik, rocznik, stopka, oraz, aby opowiedziały, jakie gazety można kupić w kioskach, które z nich są dla dzieci i młodzieży, o czym piszą gazety, które kupowane są najczęściej.
Majsterka Trzeba przygotować gotową matrycę z miejscem na wpisanie tytułów, wrysowanie lub wklejenie obrazków, zagadek itp. Można też przygotować gotowe kserowane elementy i zadaniem zuchów będzie pokolorować je i wkleić. Zuchy wykonują to zadanie w szóstkach. Po zakończeniu oceniamy majsterki w Kręgu Rady. Materiały do takiej gazetki znajdziecie dalej.
Zakładamy naszą gazetę
Najważniejsze sprawy:
Najważniejsze zajęcia:
(obrzędowe otwarcie gazety, wręczenie legitymacji dziennikarskich, praca w zespołach różnych działów, spotkanie kolegium),
Uwagi metodyczne W czasie tej zbiórki powinniśmy uaktywnić pomysłowość zuchów, należy im wskazać tematykę dla naszej gazetki.
Gawęda „Gazeta Miejska" istniała odpięciu lat i przez te pięć lat prowadził ją pan Leon, emerytowany dziennikarz z wielkiej gazety. Całe Zalesię było z tej gazety bardzo, bardzo dumne. I nic dziwnego, bo przecież to jedyna zupełnie nasza gazeta w mieście. Co z tego. że ,,Express ", ,, Trybuna " czy ,, Wyborcza " są dużo większe, ale to jest nasza gazeta i o naszym miasteczku. Można w niej znaleźć reportaże z pobytu w naszym mieście ks. biskupa. I przegląd wydarzeń o tym, co działo się w kółkach i towarzystwach, jakie w mieście istnieją. Był wywiad z nowym burmistrzem. Pan Leon opublikował w gazecie piękny cykl felietonów o zabytkach naszego miasta, a pani od historii napisała artykuły o jego przeszłości.
Nie było jednak w „ Gazecie Miejskiej " działu sportowego. Dlatego bardzo zdziwił się pan Leon, kiedy dostał zaproszenie na mecz, i to mecz chłopców ze szkolnego koła sportowego przy SP nr 2 z podwórkową drużyną z ulicy Krakowskiej, trenowaną przez ks. prefekta z naszej parafii. Jeszcze większe było jego zdziwienie, gdy zobaczył, że zaproszenie podpisali ks. proboszcz i pan dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2. No cóż, nie mógł pan Leon odrzucić zaproszenia podpisanego przez tak ważnych ludzi, ale zdziwił się, że dorośli angażują się w takie dziecięce sprawy. Cóż- pomyślał - pójdę tam i zamieszczę krótki komunikat o tym, co się wydarzyło, lub wzmiankę w publicystycznym przeglądzie wydarzeń.
Gdy nadeszła pora meczu, pan Leon udał się na miejsce i zobaczył, że przybyło wiele ważnych osób. Poza tymi, co go zaprosili, był tam opiekun parafialnego klubu i kierownik szkolnej świetlicy, a nawet pan wice - burmistrz. Pan Leon przywitał się ze wszystkimi i zaczął oglądać mecz. Stary redaktor nie bardzo lubił sport. Dlatego często zamiast patrzeć na boisko, spoglądał na to, co dzieje się wokół. Na trybunach szkolnego boiska było wiele osób. Co ciekawe, były nie tylko dzieci i młodzież, ale również wielu dorosłych. Wszyscy bardzo zainteresowani tym, co działo się na boisku. W czasie przerwy usłyszał, jak doszło do tego meczu, który -jak sam widział - stał się ważnym wydarzeniem w życiu miasta. Otóż chłopcy z SKS chwalili się treningami przed chłopakami z Krakowskiej, którzy dużo grają w piłkę, bo tam jest małe boisko. Dlatego ci z ulicy Krakowskiej rzucili im wyzwanie. A potem zaczęły się treningi, w których pomagał ks. prefekt, bo grał kiedyś w piłkę. Wreszcie o sprawie dowiedzieli się pan dyrektor i ks. proboszcz. Bardzo się ucieszyli, a poza tym namówili burmistrza, aby ufundował telewizor. Jeżeli wygrają chłopcy ze szkoły - dostanie go szkolona świetlica, a jeżeli chłopaki z Krakowskiej - dostanie go klub parafialny.
Gracze walczyli jak lwy, ale grali uczciwie. Mecz był tak wspaniały, że nawet pan Leon zaczął oglądać go z wielkim zainteresowaniem. Kibicował. Krzyczał: - Gola! Dalej chłopki! - i takie inne. Nie zauważył, kiedy minęła druga połowa. A kiedy mecz się skończył, szybko wrócił do redakcji i zaczął pisać swój komunikat. Zanim się obejrzał, komunikat urósł do rozmiarów wielkiego felietonu. W,, Gazecie Miejskiej" na stale pojawiła się kolumna sportowa...
Gra Dla każdej szóstki piszemy na kartkach nazwy form wypowiedzi dziennikarskich, a na drugich ich definicje. Szóstki dopasowują definicje do nazw i próbują znaleźć ich przykłady w przyniesionych przez drużynowego gazetach.
Zabawa tematyczna - Kolegium redakcyjne Następuje obrzędowe otwarcie gazety. Następnie w zespołach różnych działów dziennikarze pracują nad pomysłami nazwy gazety. Odbywa się kolegium redakcyjne i wybór najlepszego pomysłu. Zabawę kończy obrzęd wywieszenia tabliczki, że tu znajduje się redakcja „..." zuchowej gazety i wręczenie legitymacji dziennikarskich - dziennikarza gazety zuchowej.
Doskonalimy warsztat dziennikarski
Najważniejsze sprawy:
Najważniejsze zajęcia:
- na spostrzegawczość, - ćwiczenia uczące, jak przeprowadzać wywiad, np.: przedstawianie się, robienie notatek, nadawanie tytułu, tworzenie pytań do otrzymanych odpowiedzi, ćwiczenia z magnetofonem,
- podsumowanie scenek z teatru, - staranne omówienie zadania międzyzbiórkowego,
Zadanie międzyzbiórkowe Wcześniej drużynowy porozumiał się z ciekawymi ludźmi i ustalił wizytę zuchów. Szóstki zuchów zanim udadzą się do wskazanego im człowieka, zbierają od rodziców i znajomych informacje o nim oraz formułują listę pytań. Następnie przeprowadzają wywiad z ciekawym człowiekiem i opracowują artykuł do gazety.
Uwagi metodyczne Na tę zbiórkę musicie już dokładnie wiedzieć, jakiej gazety chcecie, jak ma ona wyglądać i jak będzie upowszechniona; czy będzie powielana, czy też będzie to gazetka ścienna.
Gawęda Pan Makowski uczył w szkole w Jankach geografii odpięciu lat. Uczniowie bardzo go lubili, chociaż był już niemłody i bardzo wymagający. Dlaczego? O, to proste: on wspaniale opowiadał o tych wszystkich miejscach, o których pisali w podręczniku. Pokazywał różne zdjęcia i albumy, jego lekcje były naprawdę ciekawe. Mimo to, kiedy w lokalnej gazecie ogłoszono konkurs na felieton „ Ciekawi ludzie wśród nas ", opowiadający o kimś interesującym, nikt nie pomyślał o panu od geografii. Cóż może być w nim ciekawego, po prostu nauczyciel. Marysia była uczennicą ósmej klasy i już wiedziała, że chce zostać dziennikarzem. Nie wiedziała jednak, o kim napisać. Jej kolega Maciek postanowił napisać o księdzu proboszczu, który był podobno dwa lata na misjach w Nowy Gwinei, ona jednak nie chciała się powtarzać. Martwiła się, że nie ma ciekawego tematu.
To był dzień jakich wiele, trochę dżdżysty. Gdy wychodziła ze szkoły, podszedł do niej młody chłopak w studenckiej czapce i zapytał, czy nie wie, gdzie mieszka słynny geograf pan Makowski. - Jak to słynny? - zapytała. - Wiesz, piszę pracę magisterską o różnych typach gór, a pan Makowski zjeździł cały świat, napisał dwie znakomite książki o górach świata i wydał przepiękny album na ten temat pod pseudonimem Ernest Kowalski. Dopiero mój profesor powiedział mi, jak naprawdę on się nazywa i gdzie mieszka. Kiedyś obaj wykładali na uniwersytecie, ale pan Makowski zachorował na płuca i musiał wyprowadzić się z dużego miasta. - Marysia otworzyła buzię ze zdziwienia. A oczy jej zrobiły się wielkie. Młody chłopak zaczął się śmiać: - Co, mała, nie wiedziałaś, że twój belfer odgegry to taki ktoś? - spytał. - To jak, pomożesz mi? - Pewnie - odpowiedziała. I Marysia wskazała studentowi drogę.
Następnego dnia, gdy pan Makowski sam został w pracowni, Marysia podeszła do niego i powiedziała: - Chciałabym napisać o panu felieton na ten konkurs o ciekawych ludziach. - O mnie! - odpowiedział zdziwiony geograf. - Cóż we mnie jest ciekawego. -Tak, o panu. Wczoraj od studenta dowiedziałam się o pana podróżach i pożyczyłam pana książki w bibliotece, te wydane pod pseudonimem Ernest Kowalski. - No, no - odpowiedział nauczyciel. - To ty jesteś prawdziwą tropicielką informacji.
I tak się zaczęło. Marysia trzy razy spotykała się z geografem i przeprowadziła z nim wywiad. Pan Makowski pożyczył jej też, oczywiście pozwalając na publikację, kilka ładnych zdjęć. Marysia napisała felieton, który zaczęła od słów: „ Czy wiecie, dlaczego pan Makowski tak barwnie i ciekawie opowiada o świecie, jakby cały świat zwiedził? On to zrobił".
Jakież było zdziwienie wszystkich, gdy gazety opublikowały felieton Marysi. I ona, i pan Makowski odpowiadali na setki pytań. Marysia przez chwilę poczuła, co to znaczy być sławnym dziennikarzem. A pan Makowski dostał propozycję od dyrektora liceum, aby poprowadził w nim klasę o profilu turystyczno - geograficznym.
Dziś Marysia jest już znaną dziennikarką i bardzo lubi swoją pracę, a pan Makowski jest na emeryturze, ale nadal uczy w swojej szkole i razem z Marysią napisali książkę dla młodzieży o geografii i dziennikarstwie.
Majsterka Technika jest tu bardzo ważna i zależna od tego, jaka to będzie gazetka. Powielanie kolorowych obrazów na kolorowo jest bardzo trudne i kosztowne. A jeżeli powielacie kolorowe rysunki na jednobarwnym ksero, to mogą stać się nieczytelne lub nawet brzydkie. Natomiast jeżeli to będzie gazetka ścienna, to prace powinny być kolorowe i to w mocnych, intensywnych kolorach.
Pierwszy numer naszej gazety
Najważniejsze sprawy:
Najważniejsze zajęcia:
Uwaga! Jeśli macie możliwość jej powielenia, np. szkolne ksero (lub u któregoś z rodziców), to warto od razu zrobić tak, aby każdy zuch, pani dyrektor i panie nauczycielki w szkole otrzymały po jednym egzemplarzu. Jeśli takiej możliwości nie macie, zaplanujcie gazetkę ścienną. Przy dużej liczbie materiałów możecie zaproponować zuchom wydanie kilku numerów. Najciekawsze pomysły prześlijcie do redakcji „Zuchowych Wieści", pisma hufcowego lub chorągwianego. Może spróbujecie coś opublikować w lokalnej gazecie.
Uwagi metodyczne: Ta zbiórka podsumowuje to, co zrobiliśmy przez ostatnie tygodnie.
Gawęda Rozmawiamy z zuchami, które materiały bierzemy do naszej gazetki. Wybieramy do niej odpowiednie ilustracje i decydujemy, co znajdzie się i na której stronie gazetki.
Majsterka Przygotowane obrazki i materiały przycinamy i wklejamy na przygotowane matryce kartki. Jeżeli gazetka ma być powielana, trzeba to zrobić na kartkach A4. Będzie powielona na kartkach formatu A3 i odpowiednio złożona. Jeżeli zrobimy gazetkę ścienną, materiał należy napisać większymi literami i wszystko rozplanować zgodnie z formatem tablicy.
MATERIAŁ Y DO GAZETKI WYKONYWANEJ W RAMACH ĆWICZENIA
ZAGADKI:
I Kiedy rośnie - się zieleni, kiedy leci - złotem się mieni. (liść).
II Choć nie szyję nic - jak wiecie, igieł pełno mam na grzbiecie. (jeż)
III Kto mi powie, bardzom ciekawa, - jak się nazywa suszona trawa? (siano)
IV W krasnym kapeluszu na dywanie stoi, człowiek go nie ruszy, mucha się go boi. (muchomor)
POMYSŁY NA ZBIÓRKI I ZADANIA MIĘDZYZBIÓRKOWE (nie wykorzystane w opracowaniu, ale mogące się przydać w jego modyfikacjach)
Spotkanie sławnych ludzi (ćwiczenie/gra) Drużynowy przypina na plecach zuchów kartki z imionami sławnych ludzi. Każdy chodzi po pokoju i próbuje zgadnąć, kim jest, zadając pytania pozostałym osobom. Kiedy odgadnie, drużynowy przypina mu kartkę z przodu, a on chodzi i pomaga innym.
Wywiad ze sławnym człowiekiem (ćwiczenie) Każda szóstka wybiera jednego przedstawiciela, umawiając się, kim jest. Jeden z zuchów jest dziennikarzem i przeprowadza ze sławną osobą wywiad, tak aby nie padło jej imię i nazwisko. Zuchy próbują zgadnąć, kim jest ten sławny człowiek.
Miłośnik dziennikarstwa (gra - zadanie międzyzbiórkowe) Drużynowy przygotowuje losy z nazwiskami wszystkich zuchów. Każdy losuje osobę, której miłośnikiem talentu dziennikarskiego będzie. Zabawa polega na robieniu miłych niespodzianek i drobnych przyjemności, tak aby osoba wylosowana nie zorientowała się, kto je robi. Na następnej zbiórce w Kręgu Rady każdy spróbuje odgadnąć, kto był jego wielbicielem.
Kilka pomysłów na ćwiczenie dykcji i artykulacji ważnych u dziennikarzy radiowych i telewizyjnych Ćwiczenie artykulacji, czyli wymawiania głosek i sylab, jest ważne, choć żmudne i wymaga pewnego znawstwa. Oto kilka prostszych:
1) ba, ba, ba, bu, bu, bu, bo, bo, bo, be, be, be, bi, bi, bi, bę, bę, bę itd., 2) by, bi, be, bo, bu, ba.
Ćwiczenia dykcyjne mają za cel wyrobienie umiejętności łączenia głosek i sylab w pełny, wyrazisty i ciągły strumień mowy. Ćwiczenia tego rodzaju polegają na kilkakrotnym powtarzaniu wybranego tekstu w sposób płynny i wyrazisty ze zmianą tempa i rodzaju głosu. Tekstami do ćwiczeń powinny być trudne fragmenty z planowanego przedstawienia, ale mogą być to również trudne do wymówienia zdania, np.:
Formy wypowiedzi dziennikarskich
Artykuł - rozprawa naukowa lub utwór publicystyczny niewielkich rozmiarów. Felieton - utwór publicystyczny, w którym autor dla pokazania faktu rzeczywistego używa środków prozy artystycznej. Komentarz - materiał rozpowszechniający wiedzę o faktach, wyjaśniający je, pogłębiający oraz zawierający osobiste ustosunkowanie się do nich. Publicystyczny przegląd wydarzeń - przegląd nowych faktów, które wydarzyły się w różnych dziedzinach życia społecznego. Reportaż - bardziej lub mniej osobista historia autora uczestniczącego w jakimś wydarzeniu lub tkwiącego w danym układzie stosunków. Sprawozdanie - opis przebiegu wydarzeń z uwypukleniem momentów najważniejszych. Wywiad - jednorodny tematycznie zestaw odpowiedzi na pytania zadawane jakiejś osobie przez dziennikarza.
Co nieco o prasie
Prasa - ogół gazet i czasopism. Gazeta - wydawnictwo ciągłe, ukazujące się raz lub dwa razy dziennie, ale co najmniej dwa razy w tygodniu. Czasopismo - wydawnictwo ciągłe, ukazujące się w stałych odstępach, nie częściej niż dwa razy w tygodniu. Dziennik - wydawnictwo ukazujące się codziennie. Dwutygodnik - wydawnictwo ukazujące się raz na dwa tygodnie. Miesięcznik - wydawnictwo, ukazujące się raz na miesiąc. Kwartalnik - wydawnictwo, ukazujące się raz na kwartał. Rocznik - wydawnictwo, ukazujące się raz na rok. Stopka redakcyjna - informacja o adresie redakcji i prenumeracie. Prenumerata - zapłata z góry za czasopismo, zapewniająca ciągłość jego otrzymywania,
hm. Jakub Czarkowski |
DZIENNIKARZ
Byliśmy w rozgłośni radiowej, studiu telewizyjnym lub redakcji gazety. Obserwowaliśmy pracę dziennikarzy, rozmawialiśmy z nimi.
Ukończyliśmy szkołę dziennikarzy (radiowych, telewizyjnych lub prasowych).
Gromadziliśmy wiadomości chodząc na wywiady, organizując sondy uliczne, opracowując ankiety.
Przygotowałyśmy audycję do szkolnego radiowęzła.
Przygotowaliśmy program telewizyjny.
UWAGI
• Przebieg realizacji sprawności „dziennikarza" zależy od tego, na jaką „specjalizacje" zdecydują się zuchy - czy będą dziennikarzami prasowymi (będą zbierać wiadomości, opracowywać je, zbierać się na kolegiach redakcyjnych, recenzować artykuły, pisać i wydawać własną lub szkolną gazetkę), radiowymi ( będą tworzyć audycje muzyczne, będą lektorami czytającymi bajki czy stworzony przez siebie serwis informacyjny, będą prowadzić audycję na żywo nagrywać je na taśmę) czy też dziennikarzami telewizyjnymi (będą tworzyć programy telewizyjne, dzienniki). Oczywiście, cykl ten można realizować w ten sposób, że zuchy po skończeniu szkoły dziennikarskiej będą kolejno poznawać specyfikę pracy w różnych mediach (każda szóstka może też wybrać swoją specjalizację - ten wariant wspaniale przygotowuje zuchy do pracy w samodzielnych zastępach w drużynie harcerskiej).
• Ważne, by zuchy uświadomiły sobie, jak potrzebna jest praca dziennikarza, jak istotna jest w tym przypadku rzetelność, prawdomówności, troska o język wypowiedzi. Sprawność ta uczy śmiałości, odwagi i otwartości.
Sprawność nadaje się dla zuchów starszych, które dobrze władają językiem - potrafią pisać i tworzyć dłuższe wypowiedzi.
BIBLIOGRAFIA
Borowiecki S., Klimowa M., Gry i zabawy na koloniach i zimowiskach.
Kafel M., Szulczewski M., Z gazeta na ty.
Kozakiewicz M., Halo, młody przyjacielu.
Owiązki J., Gry, zabawy i quizy.
Płażewski J., Historia filmu dla każdego.