XXXVIII KORESPONDENCJA FILOMATÓW
języku, w opisach, w używaniu niekiedy niecenzuralnych słów widać, iż są to różne temperamenty i charaktery.
Pełniejszej charakterystyce ich różnorodnych osobowości służą też listy do nich adresowane, jak Szymona Malewskiego, Józefa Twardowskiego, Waleriana Krasińskiego, Joachima Lelewela, Gustawa Zielińskiego, Napoleona Nowickiego czy przede wszystkim trzech niezwykłych kobiet, które w pewnym momencie pojawiają się na drogach ich życia. Są to: Maria Puttka-merowa, Joanna Zaleska i Ewa Felińska. Wymienieni autorzy prezentują się niekiedy jednym lub kilkoma zaledwie listami, ale to wystarczy do ich charakterystyki i zorientowania się, kim byli w życiu ich adresatów. Jakże niesympatycznym i apodyktycznym człowiekiem musiał być np. Szymon Malewski, tym większe uznanie mamy dla jego syna Franciszka, który bez względu na okoliczności zawsze jest pełen szacunku i miłości wobec ojca. Ojcowski stosunek ma do swych słuchaczy Joachim Lelewel; korespondencja Cypriana Daszkiewicza i Franciszka Malewskiego z wielkim historykiem, jego listy do uczniów świadczą o szlachetności charakteru, talencie wychowawczym i wspólnych zainteresowaniach naukowych, rozbudzonych przez Lelewela i rozwijanych w każdej sytuacji.
Jakże różne są typy prezentowanych tu kobiet, choć dominującą cechą ich osobowości jest zawsze egzaltacja, w różnym jednak stopniu nasilenia. Listy Marii Puttkamerowej i Joanny Zaleskiej to listy kobiet zakochanych w Mickiewiczu i pełnych troski o niego; listy Ewy Felińskiej to listy kobiety srogo doświadczonej przez los, lecz niezłomnej, dzielnie znoszącej swoje wygnanie i służącej pomocą innym. Zarówno listy Ewy Felińskiej, Gustawa Zielińskiego, jak i Napoleona Nowickiego dostarczają ciekawych informacji o kontaktach filomatów z kolejnymi zesłańcami za sprawę narodową.
Tematyka listów: przyjaźń. Wśród tematów podejmowanych i poświadczonych listami dominuje problematyka przyjaźni, która staje się podstawą filomackiej etyki. Korzeniami
swymi sięgała ona aż starożytności — Pitagoras określający przyjaciela jako „drugie ja”, Sokrates, Arystoteles czy stoicy greccy łączący przyjaźń z nauką o cnotach byli ojcami filomac-kiego kultu przyjaźni, która również dla Oświecenia była podstawową kategorią moralną. Przyjaźń stała się miarą oceny wartości i godności człowieka, miarą jego człowieczeństwa. Wołanie o człowieka pełnego cnót społecznych, dobroci, życzliwości wobec innych, to pragnienie zasadniczych zmian w charakterach ludzi i świata. Dlatego uczucie i problematyka przyjaźni zdominowały korespondencję ńlomacką. Już pierwszy list Zana do Leonarda Chodźki utrzymany jest w stylistyce egzaltacji (tak rzadkiej w listach Zana) z powodu wyjazdu z Mołodeczna i utraty przyjaciela, który był „rozkoszą, szczęściem i życiem”. Listy stają się jedynym gwarantem podtrzymania tej przyjaźni. Zapewnienie o przyjacielskiej wierności odnajdujemy w liście Leonarda Chodźki, pisanym w trzy lata później:
czego bym był waft przed Tobą i całym światem, gdybym kiedykolwiek miał zapomnieć o przyjacielu, który jest jedynym przedmiotem mojej myśli [...], którego aż nadto znam przywiązanie i stałość do mnie. (list 6)
Przyjaźń, jeśli nawet nie zostaje zadeklarowana w liście, jest w istocie motorem korespondencji filomackiej. Adam Mickiewicz piszący do Jana Czeczota o swych kłopotach sercowych, znajduje przyjaciela, który godzien jest dzielić z nim jego troski (list 2).
Zbiorowy list Zana do Jeżowskiego, Mickiewicza i Malewskiego jest zapewnieniem o głębokiej przyjaźni i szczerości:
Oddałem Wam całego siebie, nic tajnego nie mieliście we mnie aż do nąjmniejszej kropki. Umysł, serce, nauki, myśli, zabawy, zdarzenia, miłostki nawet swoje wyjawiłem; nie pochodziło to z płochości, ale na mocy tego, przywiązania, które mnie przy Was trzymało i trzyma, chciałem mieć uczestników moich uczuć i działań, chciałem siebie na Was, a Was we mnie przelać, (list 7)
Jest to postawa wzorcowa, którą Zan potwierdzi swym życiem oddanym całkowicie służbie Związkowi i przyjaciołom.