żą. Jeśli nie spełnimy tych wymagań, będziemy co prawda wołać do Boga, ale z oddali. Bóg w swoim miłosierdziu odpowie na nasze wołanie lecz nie będziemy mieli do Niego bezpośredniego dostępu.
Dziękczynienie i chwała są dwoma bezpośrednimi sposobami okazywania wiary Bogu. Kiedy Bóg daje nam obietnicę błogosławieństwa albo objawia zaopatrzenie, jakie dla nas przygotował, musimy odpowiedzieć jak Abraham i uznać Boże słowo za prawdziwe w chwili, gdy zostało wypowiedziane. Dlatego logiczne jest, że zaczynamy Bogu dziękować i chwalić Go. Nie czekamy do chwili, gdy doświadczymy wypełnienia obietnicy.
W 2 Kron. 20 zasada ta została zobrazowana przez wydarzenie z czasów panowania Jehoszafata, króla Judy. Do króla doszła wieść, że olbrzymia armia najeźdźców zbliża się do jego królestwa od południa. Jehosza-fat wiedział, że nie posiada wystarczającej siły militarnej, by stawić czoła wrogowi. Dlatego zebrał lud, aby szukał Bożej pomocy przez modlitwę i post.
Bóg odpowiedział na ich wołanie poprzez proroctwo wypowiedziane przez pewnego Lewitę. Bóg nakazywał Jehoszafatowi poprowadzić lud przeciw wrogowi w określony sposób. W proroctwie znalazły się też słowa zapewnienia i zachęty: „Wy się nie bójcie i nie lękajcie tej licznej tłuszczy! Gdyż nie wasza to wojna, ale Boża (...) nie waszą rzeczą będzie tam walczyć, ustawcie się tylko i stójcie, i oglądajcie ratunek Pana!”
W owej chwili nic nie zmieniło się w sytuacji militarnej, ale Jeho-szafat uwierzył w Bożą obietnicę, nie żądając dalszych dowodów Następnego dnia „wyznaczył śpiewaków dla Pana, którzy odziani w święte szaty mieli kroczyć przed zbrojnymi i śpiewać hymn pochwalny: „Wysławiajcie Pana, albowiem na wieki trwa łaska jego”.
Nie był to z pewnością konwencjonalny sposób prowadzenia armii do boju, ale sprawdził się! Gdy tylko Pan usłyszał chwałę swojego ludu, zaingerował i posłał ducha podziału między różne grupy narodowościowe w armii najeźdźcy. Nagle, bez żadnego powodu, zaczęli między sobą walczyć, aż powybijali się nawzajem. Lud Judy w ogóle nie musiał walczyć, a tylko zebrał łupy pobitego wroga. Bóg zadziałał w ten sposób, po*
nieważ jego lud odpowiedział na obietnicę wiarą, nie żądając innego potwierdzenia.
Wydarzenie to ilustruje dwie ważne zasady. Pierwsza - Bóg ocze-Jcuje, że będziemy chwalić Go za Jego obietnice, nie czekając na ich wypełnienie. Druga - chwała zanoszona w wierze prowadzi do nadprzyrodzonej interwencji Boga na naszą rzecz. Krótko mówiąc, wiara powoduje, że zaczynamy chwalić Bogaprzedobiecanym zwycięstwem, a nie dopiero po nim.
W Nowym Testamencie (Dz. 16) przeżycie Pawła i Sylasa w Filippi obrazuje te same zasady. Po wypędzeniu demona z niewolnicy Paweł i Sy-las zostali niesprawiedliwie aresztowani, okrutnie zbici, a potem wrzuceni do najbardziej strzeżonej części więzienia i zakuci w dyby. W ciemnościach nie docierało do nich światło słońca, nie mieli żadnej pociechy ani zachęty w trudnej sytuacji, żadnej pewności, jak będzie wyglądała ich przyszłość.
A jednak w duchu wiedzieli, że nic nie może odmienić odwiecznej Bożej wierności i nic nie może ich pozbawić zwycięstwa, które zdobył dla nich Chrystus. Logika wiary zatriumfowała nad logiką okoliczności. O północy, w najciemniejszej godzinie, zaczęli śpiewać hymny pochwalne na cześć Boga!
Chwała uczyniła dla nich to samo, co dla armii Jehoszafata: sprowadziła nadprzyrodzoną Bożą interwencję: „Nagle powstało wielkie trzęsienie ziemi, tak że się zachwiały fundamenty więzienia i natychmiast otworzyły się wszystkie drzwi, a więzy wszystkich rozwiązały” (Dz. 16,26).
Lekcję wynikającą z przypadku Jehoszafata oraz Pawła i Sylasa podsumował sam Pan w Ps. 50,23:
Kto ofiaruje dziękczynienie, czci mnie, a temu, kto nienagannie postępuje, ukażę zbawienie Boże.
Boże zbawienie zostało wypełnione poprzez ofiarę Jezusa na krzy-***• Nic, co mówimy albo robimy, nie może tego zmienić. A kiedy od-
203