1 (173) 3

1 (173) 3



346 Wybór autorów obcych

słusznością zasłużył, że został w piekielnym państwie najwyższym umarłych sędzią.

Gdy tak Mentor o tym dyskurował, do wyspy przypłynęliśmy. Przypasowaliśmy się sławnemu Labiryntowi; była to struktura od dowcipnego Dedala na kształt wielkiego Labiryntu wystawiona, któryśmy w Egipcie widzieli. Gdyśmy ten ciekawy uważali budynek, postrzegliśmy, że się pospólstwo po morskim sypało brzegu; do miejsca pewnego niedaleko przymorza tłumami bieżeli.

CHARLES PERRAULT

MAŁY CZER WON Y KAPTUREK*

Była sobie raz mała chłopeczka. Ze świecą ładniejszej szukać! Matka kochała ją okrutnie, a babka — więcej jeszcze.

Babka-poczciwina kazała jej uszyć czerwony kapturek, a ten tak się udał, tak jej było w nim ładnie, że odtąd nazywano ją wszędzie Mały Czerwony Kapturek.

Napiekła raz matka maślanych placuszków i powiada:

—    Idź, Mały Czerwony Kapturku, do babki i zapytaj, jak się miewa. Bo powiadali mi we wsi, że słabuje. Zanieś jej ten placuszek i garnuszek masła.

Mały Czerwony Kapturek ruszyła nie zwlekając do babki. A babka mieszkała w odległej wsi.

Wchodzi Mały Czerwony Kapturek w las i spotyka Kuma-Wilka. Kum--Wilk miał wielką chęć pożreć od razu Małego Czerwonego Kapturka, ale że w lesie byli drwale, więc się nie odważył. Pyta więc tylko, dokąd to wędruje.

Mały Czerwony Kapturek nie wiedziała, nieboraczka, jak to niebezpiecznie przystawać i podawać ucho wilczym słówkom. Zatrzymała się więc i powiada:

—    Idę odwiedzić babkę. Niosę dla niej placuszek i garnuszek masła od matki.

—    A daleko to do babki? — pyta Wilk.

O, szmat drogi! — rzecze Mały Czerwony Kapturek. — Trzeba iść aż do młyna, co go widać — o, tam daleko! A potem — dalej jeszcze, aż do pierwszej chaty we wsi.

Bajki Babci Gąski. Warszawa 1961. Przekład Hanny Januszewskiej.

45. Ilustracja 1.1. Grandville’a do Czerwonego Kapturka Ch. Per-raulta


—    Ano — powiada Wilk na to — pójdę i ja do babki w odwiedziny. Ja ruszę tą dróżką. Ty — idź tamtą. Zobaczymy, kto pierwszy u babki stanie.

Puścił się Wilk co duch krótszą dróżką, a dziewuszka poszła dłuższą. Idąc, zbałamuciła chwilę, zrywając orzechy w olszynie, chwilę — goniąc za motylami, chwilę — rwąc napotkane w trawie drobne kwiatuszki i układając je w wiązanki.

Tymczasem Wilk nie mitrężył i wnet stanął przed chałupką babki.

—    Puk-puk.

—    A kto tam?

—    To ja, twoja wnuczka, babko, Mały Czerwony Kapturek — odpowiedział Wilk zmienionym głosem. — Przynoszę ci maślany placuszek i garnuszek masła od matki.

Babka-poczciwina słabowała trochę i leżała. Zawołała więc nie wstając z łóżka:

—    Pociągnij zatyczkę z koziej nóżki, a puści rygielek!

Pociągnął Wilk kozią nóżkę — drzwi się otworzyły. Wilk rzucił się na babinkę i połknął ją w mgnieniu oka, bo już trzy dni pościł. Po czym zamknął drzwi, wyciągnął się na łóżku babki i czeka na Małego Czerwonego Kapturka. Wkrótce nadeszła dziewuszka i stuka do drzwi:

—    Puk-puk.

—    A kto tam?

Mały Czerwony Kapturek strwożyła się bardzo, co to za gruby wilczy głos się odzywa. Ale, sądząc, że babka zachrypła, powiada:

—    To ja, twoja wnuczka, babko, Mały Czerwony Kapturek. Przynoszę ci maślany placuszek i garnuszek masła od matki.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1 (184) 2 368 Wybór autorów obcych zyskały. Że zaś chcę dogodzić waszemu żądaniu, oto jest, co wam o
1 (191) 3 382 Wybór autorów obcych sobie przeszło dwieście ziarn, jak korale idących po sobie. Nie w
1 (182) 2 364 Wybór autorów obcych dobrych przymiotów, cnót i talentów. Jakoż mi uwierzyły i... ale
1 (172) 344 Wybór autorów obcych FRANCOIS FENELON PRZYPADKI TELEMAKA1 (Fragment) Krótkie zebranie Te
1 (173) 346 Wybór prac krytycznych man; w powieściach Korczakowskiej, głównie W Dziejach podwórka-,
1 (180) 360 Wybór autorów obcych jej, zawsze poglądała na bestyją, nad której niebezpieczeństwem ubo
1 (183) 3 366 Wybór autorów obcych IPHIS Co za dobroć nieporównana. CENI Otóż, chwała Bogu, jużeśmy
1 (185) 3 370 Wybór autorów obcych CENI I ty także! O mój Boże! Jakbyśmy się były pomyliły na
1 (187) 374 Wybór autorów obcych Robert I to nadto. Dyrektor Cóż byłoby, gdybym ci wszystkie włosy w
1 (190) 2 380 Wybór autorów obcych Ojciec. Rozsądnie mówisz; i właśnie dla tej przyczyny później wsz
1 (125) 2 250 Wybór autorów polskich psów ojcowskich: rosły, silny, zły taki, że go wszyscy domownic
1 (145) 2 290 Wybór prac krytycznych Słusznie winszować sobie możemy, że literatura ojczysta, acz/ńi
1 (99) 198 Wybór autorów polskich jawnie, że dobry król a powolny jemu naród jest to wielkie szczęśc
Prof. Justyna Miklaszewska (IF UJ), posiłkując się teoriami Charlesa Taylora, słusznie uznała, że
lichtarski (173) 346 8. Współprac* przedsiębiorstw* z innymi podmiotami gospodarczymi udostępnianiem
338 DONIESIENIA. KOMUNIKATY na odpowiednie litery obcych alfabetów, zgodnie ze sposobem prezentacji

więcej podobnych podstron