428 Wybór prac krytycznych
przecież kopytami za szkapą z Zaczarowanej dorożki wzbogacona o tamto poetyckie doświadczenie.
Ile z rozmaitych poetyckich aluzji, literackich odwołań i skrótów myślowych, którymi chętnie operują dziś autorzy powieści fantastycznych, rozumie dziecko, nie dysponujące jeszcze rozległą wiedzą? Czytelnicza konkretyzacja tekstu zawsze jednak jest inna niż zamysł artysty — na to nie ma rady, jest to zagadnienie odrębne. W każdym razie ciągłe porzucanie chwytów kompozycyjnych i stylizacji, które w miarę używania uległy zbanalizcłwaniu, wydaje się być niemal warunkiem stałego rozwoju sztuki, tak jak korzystanie z różnorodnego zespołu znaków kulturowych wydaje się być nader korzystne dla ciągłego wzbogacania jej języka i trudno te zabiegi traktować tylko jako próby przyzwyczajania młodych odbiorców do nowszych konwencji literackich. [...]
Zdarza się też, że autorzy ingerują bezpośrednio w tok akcji — J. Brosz-kiewicz w powieści Kluska, Kefir i Tutejszy nie pozwala zapominać czytelnikowi, że ma cały czas do czynienia z fikcją literacką, zwierza się ze swych zamysłów, z kłopotów, które mu nastręczają bohaterowie.[...]
Pointowanie akcji frazą liryczną, aforyzmem czy wierszem nawet konstrukcyjnie zbliża te teksty do powiastek filozoficznych, czasem do moralitetów. Wiele uwagi poświęca się w nich jednak nie tyle sprawom, które dotyczą każdego, kto żyje, a więc odwiecznym pytaniom o radość i cierpienie, konieczność śmierci, lecz raczej — eksponując konieczność życia — ukazuje się mechanizmy życia społecznego, z którymi styka się człowiek współczesny.
Jak kiedyś Guliwer, bohaterowie tych książek wędrują po krajach reprezentujących doświadczenia ludzkości naszego stulecia i współczesne problemy moralności społecznej. Rozważania nad zakresem wolności, zakresem swobody jednostki, koniecznością walki z tyranią, koniecznością walki z przemocą i szukanie w świecie zachwianym, w świecie, który porzucił dawne normy — trwałego kanonu wartości, dążenie do wyeksponowania swego rodzaju „składu zasad” obowiązujących jednostkę — powtarzają się w wielu tekstach.
Współczesne powieści fantastyczne bliższe wydają się tradycjom poematów heroikomicznych, robinsonad i utopii niż tradycjom baśni czarnoksięskich — podobny znajdujemy w nich stosunek do materiału tradycji kulturowej, do fabuły traktowanej oarabolicznie, podobnie żywy związek z aktualnymi problemami własnej epoki. Do tradycji poematu heroikomicznego nawiązywał także W. Żukrowski w wydanym w 1946 r. Porwaniu w Tiutiurlistanie, jakże aktualnym wówczas, pisanym przeciw wojnie i broniącym sprawdzonych w złym czasie idei humanizmu.
Nie zawsze jednak powieść fantastyczna stawia sobie tak ambitne zadania. Bliższa literackiej zabawy wydaje się powieść J. Broszkiewicza Kluska, Kefir i Tutejszy, w której wykorzystano wszystkie niemal tradycyjne rekwizyty literatury awanturniczej; celom poznawczym i dydaktycznym służy bardzo często wątek fantastyczny w twórczości np. H. Januszewskiej. Na terenie literatury rozrywkowej, sensacyjnej, trwa także zabawa umownością tradycyjnych wątków i konwencji powieści kryminalnej (np. A. Bahdaj Uwaga! Czarny parasol!, E. Niziurski Niewiarygodne przygody Marka Piegusa).
To jednak, co najbardziej w prozie współczesnej dla młodzieży i dzieci znamienne, koncentruje się wokół miejsca jednostki w nowym układzie sił społecznych. (Charakterystyczne jest np. przekształcenie się powieści naukowofantastycznej: od fascynacji techniką do nowej utopii).
W rozmaity sposób przedstawiają pisarze sprawy moralności współczesnej — niektórzy ukazują, jak zmieniają się kryteria, jak bardzo nieosiągalne są „recepty na każdą okazję”, i jak każdy sam, przez konfrontację z postawami innych, musi dopracować się własnego systemu, zgodnego ze społeczną normą. Inni zakładają konieczność istnienia podstawowego modelu moralnego. W każdym przypadku jednak — szukanie lub potwierdzanie „składu zasad” odbywa się wobec podstawowej antynomii naszego czasu: wielkie ruchy społeczne i jednostka. Ciągle próbuje się oznaczyć miejsce jednostki w świecie współczesnym, jej związki i współzależności, możliwości działania, podstawy moralne aktywności.
Czy zatem istotnie adres wieku ogranicza w sposób nieprzekraczalny zakres spraw, jakie literatura porusza? Można na to odpowiedzieć innym pytaniem: czy książki wspomniane w artykule, czy wszystkie z nich, w pełny sposób mogą być przez odbiorców odczytane. Pewne ograniczenia i bariery muszą, niestety, istnieć, uzależnione od wieku dziecka. Lecz jednocześnie obserwujemy ciągle próby przełamywania, rewidowania tych barier, poszerzanie terenów penetracji literackiej, wzbogacanie środków artystycznych. Konkurent, jakim jest sztuka działająca za pośrednictwem techniki, odbiera i daje. Trwa tu stała wymiana inspiracji. Wiele tekstów powieściowych zrodziło się np. z radiowego słuchowiska, a ogromny procent słuchowisk radiowych stanowią dziś adaptacje powieści. Podobnie dzieje się na terenie filmu. Jak oddziałuje na warsztat pisarski ta współpraca? Zjawisko wymaga badań szczegółowych.
Trudno byłoby jednak mówić o kryzysie powieści czy o uprzywilejowaniu