!S Proza społeczno-obyczajowa
znaczne niedostatki. Brak było na przykład powieści środowiskowej o życiu młodzieży wiejskiej i robotniczej, dobrych książek o szkole i organizacjach młodzieżowych, o przeżywanych przez „nastolatków” konfliktach politycznych, moralnych i światopoglądowych, które niosła z sobą nowa rzeczywistość.
W krótkim stosunkowo czasie nie można było zresztą w pełni dokonać literackich przewartościowań i odbudować życia literackiego. Po latach okupacji, która spowodowała niepowetowane straty w naszej kulturze i zahamowała swobodny rozwój literatury, trudno było oczekiwać osiągnięć wyjątkowych w tej zaniedbanej przecież gałęzi piśmiennictwa, na którym nadal ciążyło historyczne odium „Kopciuszka”.
*
Proces formowania socjalistycznego modelu literatury, który się rozpoczął po roku 1945, był niezwykle skomplikowany i uwarunkowany wielorakimi czynnikami. Wysunięty w nowych warunkach ustrojowych przez teoretyków literatury i niektórych krytyków słuszny postulat związania literatury ze współczesnym życiem — z problemami budownictwa socjalistycznego — w konkretnych realizacjach literackich nie należał do łatwych. Ujawniła to m. in. praktyka literacka w latach pięćdziesiątych, kiedy to wskutek podporządkowania literatury błędnym postulatom teoretycznym (m. in. fałszywie pojmowanej typowości) zaczęły się pojawiać utwory ukazujące współczesną rzeczywistość w sposób mało pogłębiony.
„Cechą charakterystyczną tego okresu — podkreśla Zbigniew Załuski — było [...] nadmierne precyzowanie postulatów wobec literatury. Postulowano wówczas zarówno treści, jak i określoną formę literacką, co już samo przez się było źródłem kryzysu tej estetyki. [...] Teoria, którą wówczas szerzono, dalekie i wykoślawione echo koncepcji Maksyma Gorkiego z I Zjazdu Pisarzy Radzieckich, stała się koncepcją realizmu socjalistycznego jako jedynej formy literatury socjalistycznej czy służącej socjalizmowi. Rozumiano ten realizm jako skrzyżowanie XIX-wiecznego realizmu z XIX--wiecznym romantyzmem.”1
Ten typ realizmu, traktowany jako normatywny program literacki, był lansowany głównie przez „Kuźnicę”, która, walcząc konsekwentnie o sztukę
1. M. Buyno-Arctowa: Wieś szczęśliwa. Okładka: W. Romeykówna
R. Samsel: Dziś stawiamy pytania trudniejsze. Rozmowa ze Zbigniewem Załuskim. „Kultura” 1974 nr 18.