112 Rozdział iv. Autorytet w wychowaniu
natomiast sądzą, że przekonanie o zaniku autorytetów w różnych dziedzinach żyda wynika głównie z ograniczenia i zubożenia współczesnego rozumienia autorytetu. Zbyt jednostronne pojmowanie go może bowiem prowadzić do jednostronnej interpretacji tego pojęcia.
W dobie poważnych przemian społeczno-politycznych, a także przekształceń w obszarze komunikacji społecznej, rozwoju elektroniki i łntemetu, głębokich przemian świadomości społecznej, zachowań, kultury i potrzeb, coraz częściej formułowane są pytania w rodzaju: Czy potrzebny jest jeszcze autorytet? Czy młodzi ludzie nadal potrzebują w życiu przewodnika? Czy aby autorytet nie przeszkadza w osiąganiu sukcesu za wszelką cenę? Czy młodemu człowiekowi, studentowi, autorytet jest niezbędny i czy można w życiu osiągnąć swój cel i swoje miejsce bez wzorców? Czy uczelnia i relacje „mistrz-uczeń” stanowią płaszczyznę do naśladowania autorytetów? Czy możemy mówić o kryzysie wszelakich autorytetów, czy tylko jakiejś formy ich realizacji? Czy zjawisko kryzysu autorytetów nie jest czasem wyrazem tęsknoty do potrzeby autentycznych autorytetów, a nie tylko wykreowanych przez media czy ośrodki opiniotwórcze władzy politycznej? Jakim przemianom ulega autorytet w nauce? Z jakimi jego formami mamy dziś do czynienia? Czy jest on dziś jeszcze potrzebny? Za jakim autorytetem, czy też jego formą tęskni współczesny człowiek? To tylko niektóre z pytań, które jawią się przed nami, gdy chcemy mówić o autorytecie, szczególnie w nauce i wychowaniu człowieka.
Człowiek nie może żyć sam. W kręgu wspólnoty zawsze występuje łączący wszystkich autorytet, któremu jednostka bezwiednie się przyporządkowuje, nie czując się przez to zniewolona. Ludzie zawsze akceptują jakieś kryteria, nad którymi się nie zastanawiają. W Chinach, w Indiach, w starożytności, w czasach zachodniego średniowiecza autorytet był rzeczywistością życia. Jednostka, odkąd budziła się jej świadomość, napotykała autorytet jako trwały, niezmienny świat, który zapewniał jej osłonę. Wszędzie panowała oczywistość, która pozwalała każdemu członkowi wspólnoty uczestniczyć w jej wspólnym świecie. Krajobraz uzyskiwał sakralny charakter. Tak wyglądał pejzaż bogobojnych Greków, ukształtowany przez świątynie rozlicznych bogów, rzymski świat hellenistyczny, świat średniowieczny, świat chiński, świat