Obliczono liczbę wydarzeń, które dziecko sobie przypomniało, a następnie porównywano ją z liczbą wydarzeń zawartych w bajce. Uzyskany wynik przeliczano na wielkości procentowe, ponieważ bajki różniły się liczbą wydarzeń.
Badanie wykazało, że dzieci zapamiętywały podobnie bajkę telewizyjną (Pszczółkę Maję), jak i jej opowiadaną wersję. Okazało się zatem, że podkreślana przez entuzjastów wideo, siła przekazu audiowizualnego nie miała takiego wpływu na zapamiętywanie fabuły bajki, aby było ono lepsze niż zapamiętywanie bajki opowiadanej. Ponadto okazało się, że bajka opowiadana była lepiej zapamiętywana niż bajka wideo niezawierająca dialogów (Koziołek Matołek).
Te wyniki skłoniły mnie do następujących wniosków dotyczących roli wyobraźni w odbiorze różnych form przekazu.
Wyobraźnia jest funkcją pamięci w tym sensie, że dane pamięciowe stanowią tworzywo poddane zamierzonym lub spontanicznym przekształceniom. Owe przekształcenia są oparte na operacjach językowych.
Wyobrażenia wzrokowe powstają zatem na bazie informacji wzrokowych zakodowanych w pamięci. Mogły one dotrzeć do kory mózgowej wyłącznie kanałem wzrokowym.
Przekazy wizualny i słuchowo-słowny są wzajemnie komplementarne. Bodźce słowne aktywizują pamięć obrazów, które pochodzą z wcześniejszego odbioru komunikatów wzrokowych.
Słuchanie tekstu bajki o Pszczółce Mai będzie silnie stymulować wyobraźnię wzrokową dziecka, które widziało już inne bajki z tego cyklu.
Dziecko, które nie widziało takich bajek, musi korzystać z innych skojarzeń, nie może jednak stworzyć żadnej postaci zupełnie od nowa, bo samo rozumienie przekazu słownego zawiera już aspekt kojarzenia słów z innymi ja-kościami zmysłowymi, w szczególności z zapamiętanymi obrazami (Aitchison, 1991).
Trudno jest przecenić rolę wyobraźni w procesach psychicznych, stąd częste postulaty kierowane do pedagogów o rozwijanie w dzieciach tej funkcji umysłu.
Bajki telewizyjne dostarczają gotowego tworzywa dla wyobraźni, tworząc silnie kodujące się schematy wzrokowe. Bajki opowiadane mogą te treści pamięciowe aktywizować, co nazwiemy pobudzaniem wyobraźni. Muszą się one jednak pojawiać równolegle z bajkami telewizyjnymi, tzn. bajki telewizyjne nie powinny doprowadzić do eliminowania z przedszkolnej pedagogiki bajek opowiadanych lub czytanych.
Istnieje jeszcze inny aspekt tego zagadnienia. Dotyczy on rodzaju informacji wzrokowych, które tworzą zasoby pamięci wzrokowej stanowiącej „magazyn wyobraźni'’.
Istnieje niebezpieczeństwo utrwalania się w pamięci wzrokowej dziecka obrazów postaci bajkowych, które dziecko później biernie odtwarza. Zjawisko „usztywnienia wzorca percepcyjnego” jest charakterystyczne dla wszelkich przedstawień graficznych, nie dotyczy natomiast wzrokowej pamięci obiektów rzeczywistych.
Nazwałabym to zjawisko ikonizacją dziecięcej wyobraźni (termin stworzony przez autorkę). Owa iko-nizacja polega na tym, że pamięć wzrokowa współczesnych dzieci, korzystających z telewizji jako głównego środka
13