stawie decyzji sejmowej przez radę senatu w 1703 r. Początkowo miał jechać podkanclerzy litewski Stanisław Szczuka, zabrakło jednak na jego misję pieniędzy i ostatecznie na mocy uchwały wyszogrodzkiej rady senatu z 1704 r. do Berlina udał się Jan Jerzy Przebendowski, podskarbi koronny. Jego starania o zawarcie sojuszu nie przyniosły jednak żadnych rezultatów, tym bardziej że zastrzegał się przeciwko jakimkolwiek ustępstwom terytorialnym na rzecz Prus i pozostawiał do dyskusji sprawę uznania tytułu (proponował w zamian zrzeczenie się pretensji do Elbląga). Misja Przebendowskiego pozostała równie bezowocna jak poselstwo Flemminga do Berlina w 1703 r.
Czy — zwłaszcza w przededniu i u progu wojny północnej — August II zamiast współdziałania z elektorem nie myślał o wojnie, która przywróciłaby Polsce Prusy Książęce, oczywiście wraz z sukcesją tronu dla Wettynów, trudno w świetle dotychczasowych badań stwierdzić z całą pewnością. W każdym razie nastroje wrogie Hohenzollernom August II starał się wykorzystać we wspomnianych rokowaniach z dworem berlińskim o uzyskanie jego pomocy przeciwko Szwedom. Wszystko to pozostało bezskuteczne — Fryderyk I spodziewał się bowiem większe korzyści wydobyć z powiązania ze Szwedami. Jeżeli wszakże zjawiła się na przełomie XVII i XVIII w. myśl podjęcia jedynej sensownej z punktu widzenia interesów polskich wojny, została ona zaprzepaszczona z wyraźną szkodą tak dla Rzeczypospolitej, jak i dla Saksonii.
Inną szansę dla Augusta II tworzyło przymierze antyszwedzkie, do którego obok Saksonii włączyły się Dania i Rosja. Geneza tej ligi północnej nie jest jednoznacznie interpretowana przez historyków. Część z nich była skłonna przypisywać decydujące znaczenie inicjatywie Piotra I, który wracając ze swej wielkiej podróży po Europie, spotkał się w sierpniu 1698 r. w Rawie z królem polskim i wobec pewnego już pokoju z Turcją dyskutował nad planem wojny ze Szwecją. Inni historycy uważają, że geneza tego projektu jest nieco wcześniejsza i wiąże się z konfliktem szwedzko-duńskim o Holsztyn. Dwór kopenhaski, zaniepokojony penetracją szwedzką na obszarze graniczącym z Danią od południa i stanowiącym dawny rejon jej wpływów, starał się zyskać poparcie innych państw, które podobnie jak Dania padły uprzednio ofiarą ekspansji szwedzkiej. Wszedł więc w porozumienie z Piotrem I, a także ze spokrewnionym przez matkę z dynastią duńską Augustem II, z którym już 24 marca 1698 r. zawarł układ obronny. Gdy na dworze warszawskim zjawił się przedstawiciel niezadowolonej z naruszania jej uprawnień szlachty inflanckiej, Johann Reinhold Patkul, z prośbą o protekcję króla polskiego, August II 24 sierpnia 1699 r. zobowiązał się udzielić pomocy. W toku następnych pertraktacji dyplomatycznych doszło 5 października 1699 r. do zmiany przymierza z Danią na przymierze zaczepno-odpome oraz do zawarcia 21 listopada 1699 r. takiegoż traktatu w Preo-brażeńsku między Augustem II, jako elektorem saskim, a Piotrem I. Podobny sojusz zawarła także Rosja z Danią. W ten sposób doszło do powstania ligi północnej. Celem jej było odzyskanie ziem zagarniętych przez Szwecję, przy czym August II występował z pretensjami do Inflant i Estonii jako dawnych terytoriów Rzeczypospolitej. Zamierzał on jednak opanować je dla Wettynów, by w ten sposób związać dynastię na stałe z tronem polskim.
2. POCZĄTKI WOJNY PÓŁNOCNEJ
W. początkach .1700 r. Duńczycy zaatakowali Holsztyn, zaś Angust- II próbował znienacka, zająć Rygę. Rosja miała przystąpić do wojny później, po zawarciu pokoju z Turcja. Sprzymierzeni spodziewali się, że młodociany król szwedzki Karol XII nie zdoła uporać się z jednoczesnym atakiem na dwu odcinkach; po doświadczeniach poprzedniej wojny lekceważono również armię szwedzką. Wbrew tym oczekiwaniom wojska szwedzkie były tym razem dobrze przygotowane, a Karol XII okazał się znakomitym wodzem. Przy pomocy Holandii i Anglii prędko zmusił Danię do zawarcia pokoju w Travendal, 19 sierpnia 1700 r., po czym w tymże roku rozgromił pod Narwą wojska Piotra I atakujące Estonię. Tymczasem Augustowi II nie powiodło się niespodziewane opanowanie Rygi, nie mógł też zmusić jej do kapitulacji przy pomocy dłuższego oblężenia.
W tych okolicznościach August II usiłował wycofać się z dalszej wojny. Od pewnego czasu prowadził bowiem rokowania z Wersalem, związane z przygotowaniami francuskimi do zbliżającego się kryzysu dynastycznego w Hiszpanii. Już od dłuższego czasu uwagę gabinetów europejskich zaprzątała sprawa następstwa po bezdzietnym Karolu II, ostatnim Habsburgu na tronie madryckim. Pretensje zgłaszał zarówno dwór wiedeński, jak i wersalski. Prowadzone za pośrednictwem państw morskich, Anglii i Holandii (w których interesie leżało niedępuszczenie żadnej ze strony do zbytniego zwiększenia swej potęgi) rokowania zakończyły się wprawdzie układem przewidującym podział europejskich posiadłości monarchii hiszpańskiej między Habsburgów i Burbonów, jednak faktyczne decyzje miały zapaść dopiero po śmierci Karola II. Przygotowując się do ewentualnej rozprawy z cesarzem Ludwik XIV trafnie ocenił rolę, jaką mógł w takim wypadku odegrać August II jako władca Saksonii i Polski. Mimo więc, że Wettyn objął tron polski, zwyciężając francuskiego kandydata do korony ks. Ludwika Conti, Wersal zgodził się puścić w niepamięć porażkę i przystąpił do rokowań z Augustem II. Celem ich było uzyskanie poparcia Wettyna w razie konfliktu o tron hisz-
*3 — Historia dyplomacji polskiej t. 2
ł