tów i ograniczał nagłówek do tytułu Sire. Wprowadzono również wtedy powszechne stosowanie wpisywania daty otrzymania pisma. Posłowie powołując się na otrzymane zarządzenia, mieli podawać nie tylko datę ich wysłania, ale i otrzymania”.
Wreszcie niektóre zarządzenia wynikały z doświadczeń z działalności dyplomatów. Dla zabezpieczenia ich przed koniecznością pisemnego wypowiadania się w sprawach, przy których wygodniej było ograniczyć się do wypowiedzi ustnych, w 1714 r. wprowadził Tajny Gabinet zakaz skła-dam^^fflćmoriałów na obcych dworach czy przedstawiania propozycji na piśmie bez upoważnienia ze strony ministra”.
" Rosły stale wymagania biurokratyczne. W 1717 r. wprowadzone zostały nowe wskazówki co do sposobu przygotowywania depesz i relacji. 18 lutego wysłane zostały nawet wzory, według których należało spisywać relacje. Ponadto w końcu roku należało wysyłać tabelę alfabetyczną zawierającą wykaz wszystkich materii, które znalazły się w nadsyłanych sprawozdaniach. Gdy do tego dodać obowiązek przygotowywania materiału przez posłów w duplikatach, a nieraz i w większej liczbie egzemplarzy (np. gdy król szykował się do drogi z Warszawy do Drezna, ważniejszy materiał powinien być wysyłany w oba miejsca), trudno nie skonstatować, że obciążenie kancelarii posła było nadmierne i prowadziło do zaniedbywania ważniejszych obowiązków. Przebywający w Wiedniu Zech tłumaczył się w połowie lutego 1717 r. przed królem, że nie był w stanie przygotować jeszcze relacji generalnej, bo cały czas był zajęty robieniem różnych wyciągów”.
Niekiedy zresztą takie zwiększanie obciążeń bywało konieczne. Tak np. w czasie rokowań Flemminga w 1718 r. w Wiedniu część posłów miała obowiązek nadsyłania mu duplikatów depesz. Podobnie gdy w 1725 r. udał się do Rzymu Lagnasco, dla zapewnienia mu niezbędnych informacji część wysłanników zagranicznych dostała polecenie wysyłania mu depesz o ważniejszych wydarzeniach na dworach, przy których się znajdowali24.
W 1725 r. w związku z podejmowaną wtedy reorganizacją pracy Tajnego Gabinetu Flemming na życzenie króla wydał polecenie do posłów, by zaprzestali nadsyłania do niego czy Manteuffla bezpośrednich listów w sprawach publicznych, dotyczących interesów monarchy. Listy w ten sposób adresowane miały być zresztą wysyłane w duplikatach, tak, by trafiały również do Tajnej Rady; nie było także ograniczeń co do listów w sprawach zlecanych posłom przez Flemminga i Manteuffla. Listy wy-
' 11 Wyjątki z regulaminu z 15 VI 1712, ib. s. 41-42.
** Ordre 3 1714, ib., s. 46.
” Lettre circulaire 18 II 1717, Zech do Augusta II 13 II 1717, ib. s. 55 i 65.
** Ordre do Hoyma, Watzdorfa, Villio, Le Coqa, Debrose i Terrasa 21 II 1725, LHAD, loc. 3322, vol. II, n. 1.
syłane wprost do Flemminga czy Manteuffla poruszały wszakże niejednokrotnie sprawy delikatne, przy których chodziło, by nie dostały się do szerszej wiadomości. Nowe zarządzenie polecało wprowadzanie do korespondencji adresowanej do króla wszystkich bez wyjątku materii. Wywołało to jednak pewne kłopoty dla dyplomacji saskiej. Wyszły one na jaw w czasie pobytu króla w Warszawie. Ministrowie sascy przedstawiali bowiem nadsyłane do króla relacje i depesze ministrom polskim. By zapewnić tajemnicę prowadzonych wówczas negocjacji, Flemming zalecił więc posłom w Wielkiej Brytanii (Jakub Le Coq), Francji (Karl Heinrich von Hoym), Prusach (Ulryk Suhm) i Rosji (Jean Le Fort), by powrócili do dawnego sposobu wysyłania raportów zarówno przez relacje oficjalne, jak i listy partykularne na jego ręce lub Manteuffla2*.
Ponieważ zarządzenie w sprawie nadsyłania relacji pisanych do króla nie wpłynęło zdecydowanie na ich charakter i nadal raporty składane królowi były bardziej ogólne, podczas gdy do ministrów pisano w sprawach szczegółowych, 18 lutego 1726 r. ukazało się zarządzenie króla domagającego się stanowczo modyfikacji tego stanu rzeczy i uzasadniającego swe stanowisko koniecznością wprowadzenia syna w sprawy państwowe. Relacje miały odtąd być nadsyłane wprost do króla i miały informować o wszystkim, co się dzieje w obcych państwach i na obcych dworach, nawet jeśliby chodziło o sprawy nie związane z Saksonią czy Polską. Wykaz materii, które należało omawiać, obejmował: odpowiedź na otrzymane polecenie królewskie (ordre), raporty o zachowaniu się posła, przeprowadzonych przez niego rozmowach, wysuniętych propozycjach czy uzyskanych odpowiedziach, osobiste obserwacje, refleksje i wątpliwości posła, jak wreszcie informacje o wydarzeniach dworskich czy państwowych. Listy kierowane do ministrów miały obejmować tylko sprawy szczegółowe i drugorzędne, przy czym i na nich należało zaznaczać części, o których król powinien być poinformowany; niekiedy miało to przybierać charakter oddzielnej relacji. Sprawy szczególnie poufne miała wyróżniać adnotacja na kopercie: do króla do rąk własnych”.
Powyższe zarządzenia króla miały stanowić odtąd stały dodatek do udzielanych posłom instrukcji; na nowo również uregulował monarcha zakres doręczanej mu poczty — miała obejmować nie tylko drukowane gazety i nowiny, ale także nowiny pisane, nadsyłane przez specjalnych korespondentów.
Znaczenie tych wszystkich zarządzeń obniżało wszakże jednoczesne wyjaśnienie Manteuffla, wysłane do posłów w kilka dni później, że ponieważ król wprowadził czytanie raportów poselskich na pełnej nara-
25 Ordre 18 V 1725, LHAD. loc. 3322, vol. II, n. 1; Flemming do Le Coqa, Hoy-ma, Suhma i Le Forta 5 IX 1725, LHAD, loc. 952, vol. II, s. 160.
“ Ordre da Roy touchant les Correspondances 16 I 1726, Ordre du Roy 1 II 1726, LHAD, loc. 1447, vol. XIV, k. 7 - 12, 14 - 16.
403