historia dyplomacji (241)

historia dyplomacji (241)



cji. Już w 1755 r. przebywając w Wiedniu starał się pozyskać dwór cesarski dla reprezentowanego przez „familię” punktu widzenia na sprawy polskie. W podobny sposób próbował pozyskać Anglików w 1757 r.r a w 1759, aby zjednać dla „familii” pomoc Rosji, zjechał do Petersburga. W ten sam sposób można spojrzeć na misje Stanisława Augusta Poniatowskiego nad Newą. Także bytność swą w Anglii w 1754 r. wykorzystał Poniatowski dla przedstawienia poglądów „familii” na dworze królewskim i Williamowi Pittowi.

Pozostawała wreszcie magnatom droga stosunkowo najprostsza: porozumiewania się z przedstawicielami państw obcych przebywającymi w Rzeczypospolitej. Nie było pod tym względem żadnych ograniczeń i z tego rodzaju kontaktów korzystano powszechnie. Wydaje się, że stanowiły one najważniejszą drogę wszelkich stosunków łączących fakcje magnackie i obce dwory; własna dyplomacja magnatów odgrywała przy nich raczej drugorzędną rolę lub posługiwano się nią w wypadkach, gdy nie było pewności, czy informacje o przeprowadzonych rozmowach nie trafią także do dworu wettyńskiego.

Trzeba jeszcze zaznaczyć, że magnateria nie była jedyną grupą w Rzeczypospolitej szukającą tego rodzaju kontaktów. W walce o zabezpieczenie tolerancji religijnej posługiwali się wielokrotnie dyplomacją państw protestanckich i Rosji dysydenci i dyzunici. Opierali się przy tym na postanowieniach traktatu oliwskiego, który jego gwarantom przyznawał m.in. prawo występowania w wypadku ograniczania praw protestantów, czy na postanowieniach pokoju moskiewskiego z 1686 r., który przyznawał podobne uprawnienia w stosunku do prawosławnych carowi. Innowiercy najczęściej odwoływali się do przebywających w Rzeczypospolitej przedstawicieli Anglii, Holandii, Prus, Szwecji i Rosji, składając na ich ręce odpowiednie memoriały. Bywały też przypadki wysyłania specjalnych przedstawicieli do tych krajów. Na większą skalę rozwinęli dysydenci tego rodzaju działalność w dobie konfederacji tarno-grodzkiej, w związku z wydarzeniami toruńskimi, a zwłaszcza podczas ostatniego bezkrólewia. Starali się wtedy pozyskać poparcie Fryderyka II i Katarzyny II dla przywrócenia praw politycznych. Celował w tym wtedy zwłaszcza Paweł Grabowski, starosta człuchowski oraz Jerzy Wilhelm Goltz, starosta tucholski.

Także cieszący się szerokimi uprawnieniami Żydzi polscy wysyłali własne poselstwa za granicę. W latach 1756 - 1760 odbyło się takie poselstwo do Rzymu w związku ze sporem między talmudystami a nie-talmudystami. Sprawował ją Jakub Jelek vel Selech. Celem misji było uzyskanie dekretu zaprzeczającego istnieniu mordów rytualnych oraz uspokojenie umysłów w związku ze wspomnianym wyżej sporem, aby nie dopuścić do zamieszek. Misja ta skończyła się pełnym powodzeniem.

OBCE PRZEDSTAWICIELSTWA W RZECZYPOSPOLITEJ

1. WZROST LICZBY PRZEDSTAWICIELSTW ■OBCYCH W RZECZYPOSPOLITEJ

W związku z widoczną słabością dyplomacji polskiej wobec utrzymywania się w niej licznych ośrodków dyspozycyjnych oraz zwiększającej ■się decentralizacji państwa duża rola przypadała na terenie Rzeczypospolitej przebywającym w niej obcym przedstawicielom dyplomatycznym. Na sprawy te można spojrzeć zarówno z punktu widzenia obowiązującego ■ceremoniału i pozycji prawnej obcych dyplomatów w Rzeczypospolitej, jak i faktycznego ich oddziaływania na stosunki w kraju.

Mimo istniejących zakazów i ograniczeń przez cały okres panowania Wettynów utrzymywały się w Rzeczypospolitej stałe przedstawicielstwa obce. Pełnili je dyplomaci o różnych rangach — od ambasadorów po zwykłych agentów czy korespondentów. Niejednokrotnie zresztą jednocześnie na terenach Rzeczypospolitej przebywało kilku przedstawicieli jednego państwa. Przykład dawała dobrze rozwinięta dyplomacja francuska. W początkach wojny północnej w Rzeczypospolitej przebywali kolejno dwaj posłowie nadzwyczajni, Charles Franęois de Caradas markiz du Hćron oraz Jean Louis d’Usson markiz de Bonnac (początkowo zresztą mianowany przy królu szwedzkim), a ponadto korespondent (z rangą chyba sekretarza ambasady) Jean Casimir Baluze, u Sieniaw-skich wspomniany już agent J. B. Maron, u Benedykta Sapiehy, podskarbiego litewskiego, również formalnie jako jego sekretarz, Filip Groffey, w Gdańsku na razie jako korespondent i komisarz marynarki królewskiej Klaudiusz Mathy. Przez obóz szwedzki przewinęli się w tym czasie płk baron Sparre i płk Link.

Nie inaczej przedstawiała się sytuacja i po usunięciu Szwedów z Rzeczypospolitej, w momencie zawierania traktatu przyjaźni Augusta II z Ludwikiem XIV. Nadal działali Baluze, Groffey, Maron i Mathy (od 1715 r. już jako rezydent francuski w Gdańsku), z jednorazową misją przybył Montargon, w Gdańsku przebywał agent Charles Fierville, którego jednak jako znanego sympatyka Szwedów August II nie zdecydował się tolerować. Posłem nadzwyczajnym w Warszawie został w tym czasie Jean Victor baron de Besenval, sekretarzem poselstwa Thioly, który wkrótce przeszedł na służbę Wettyna. Poselstwo francuskie posługiwał się również pomocą kupców francuskich w Rzeczypospolitej oraz zak*»n ników z klasztoru misjonarzy św. Krzyża w Warszawie. Po zakończeni-wojny północnej zainteresowanie Wersalu Polską na kilka lat osłabło, ale co najmniej dwu stałych rezydentów przebywało w Warszawie i Gdańsku do czasu, gdy w ślad za ambasadorem Franęoisem Sanguin

\

429


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
historia dyplomacji (346) 89. Depesza posła polskiego w Wiedniu Franciszka Ksawerego Woyny do Stanis
historia dyplomacji (386) cji naKazane miai przyjąć postawę biernego obserwatora i „unikać starannie
historia dyplomacji (185) dził układ rosyjsko-turecki z 1719 r., w którym Stambuł wyrażał swe poparc
historia dyplomacji (218) twa. Na krótko przejął je zwolennik orientacji austriackiej Wackerbarth. P
historia dyplomacji (291) mu 1767 - 1768 jako dzieła gwałtu, ewakuacji wojsk rosyjskich z Polski i w
historia dyplomacji (318) cesję bawarską osłabiony, a przed Austrią otwierały się coraz wyraźniejsze
Image000901 WSTĘP. O polskiem wolnomularstwie prowincjonalnem wydałem już kilka mono-grafij . Stara
historia dyplomacji (250) w Ratyzbonie, występujący jako poseł na sejm Rzeszy. Rezydenci oraz sekret
historia dyplomacji (127) Było to już po śmierci Jana III, który zmarł (16 VI 1696) nie osiągnąwszy
historia dyplomacji (194) zaczął szukać oparcia w Moskwie. Przebywający tam na rezydencji (formalnie
historia dyplomacji (202) Augusta II w delikatnej pozycji, narażając na szwank jego stosunki z potęg
historia dyplomacji (207) Dwór drezdeński już poprzednio za pośrednictwem Anglii wszedł w sojusz z A
historia dyplomacji (239) a na Litwie Michałowi Radziwiłłowi, wszystko wróciło do dawnego stanu. Wys
historia dyplomacji (24) Sapieha zwrócił się do przebywających w Wilnie senatorów, listownie do Krzy
historia dyplomacji (264) pływu informacji z obcych dworów, nawet sąsiadujących z Polską, co w XVIII
historia dyplomacji (353) w pierwszej połowie września posła polskiego Debolego wicekanclerz Osterma
historia dyplomacji (219) tylko współdziałanie. W 1725 r., po doświadczeniach poprzednich kilku lat,
skanuj0005 HISTORIA PIELĘGNOWANIA CHOREGO DZIECKA dl choroby przebyte wcześniej e/ inne n. OGLĘ

więcej podobnych podstron