14 „ Kronika wssydótgo świata ~ Marcina Bielskiego
W konsekwencji odnotowujemy znamienne dowody braku komekna Etnogeneza Słowian w kronice czeskiej (za Hśjkiem) różni się od tej z kroci polskiej, ale to drobiazg. Ważniejsze, że i chronologia opowiadanych zda1 2 zależna jest od bieżącego źródła, a jej sprawdzenie i uporządkowanie na doprowadzić do rozpaczy, skoro okazuje się, że car Iwan III musiał urn2 w roku 1014 po końcu świata, a dzieje się tak. ponieważ Bielski nie chciał 13 strzygąc pomiędzy dwiema całkowicie odmiennymi chronologiami Hak Steina i Cariooa, powołując się raz na jedną, raz na drugą54. Nasz autor jeda już po pierwszych dwóch księgach machnął ręką na uniwersalną metodę ss chroniczną, właściwą dla całości dzieł Nauclerusa, Sabellicusa, Cariooa: resa wzorując się trochę na addytywnej kompozycji kroniki Sched la. składał z osa oych ksiąg, dodatków i uzupełnień, które - szczęśliwie dla czytelnika — zrs nęły w końcu większość tekstu. Takie niezgodności wskazują zarazem nat stępny z zapowiedzianych poziomów pracy ze źródłami, czyli zasady ich octt doboru i eliminacji.
Nic ma potrzeby rozwodzić się szerzej nad tym. że niepodejrzliwy pi tyzm dla autorytatywnego przekazu pisemnego był zaprojektowany w sany regułach średniowiecznego gatunku. Rozróżniano trzy rodzaje dowodś z rozumu, autorytetu i doświadczenia. Drugim z nich. autorytetem, posługi3 się wiedza historyczna’9. U źródeł tej postawy leżało jednak zaufanie, jakim2 wczesnym średniowieczu (a późne niewiele tu zmieniło) obdarzano naoca świadectwo (ocala proprta - fide ocalała)2. Paweł Diakon opowiedział aoę dotę. jak to św. Jan Chrzciciel wygrzznocił rabusia grobu i na wszelki wypah zastrzegł: JUnę się na Chrystusa, te mówię prawdę, bo wiadomość o tym 2• danemu przekazał mi człowiek, który oglądał je na własne oczy357. Izy2 z Sewilli etymologicznie wywodził, że sam grecki termin „historia” oznacai tyle. co naocznie „widzieć” lub „poznawać3, i że starożytni nie zapisywali ca goi, w czym nie uczestniczyli lub czego nie widzieli:
Dicta autem Graccc Historia APO TOU 1STOREIN. id cat a «kkn vd fnawrur Apud vetcres cnim ormn conscribebat historiom, nisi is qui interiuisset. ct ca quac conscribcnda caacat Tidiaart
Pośród zmysłów przyznawał też pierwszeństwo wzrokowi przed słuchem, bo — w odróżnieniu od wiadomości zasłyszanych — poznanie wzrokowe jest wolne od fałszu:
Melina cnim oculis quae fiunt deprehendiznus. cgaam qnae andttio nc cołligimus. Quac cnim ńdentur. sine mend ario ptofertmtnr.
Wobec niepewności przekazów pośrednich nabierało znaczenia świadectwo starców, a gdy tych brakło, trzeba było polegać na autorytecie przekazów ustnych lub utrwalonych na piśmie. Thieimar przedstawił chwilowe wskrzeszenie zmarłej niewiasty, po czym zwrócił się do niedowiarków: _aby nikt nie wątpił w prawdziwość tej opowieści, przytoczę świadectwo nie do obalenia: wspomniany wyżej graf Becelin opowiadał to cesarzowi jako rzecz wiarygodną, a cesarz powtarzał mnie wobec licznych duchownych współbraci . Nie inaczej Kosmas: „Ale ponieważ, jak powiedział święty Hieronim, inaczej opowiada się rzeczy widziane, inaczej słyszane, inaczej zmyślone, - co lepiej wiemy, lepiej też wykładamy; teraz z pomocą Bożą i świętego pragnie dusza opowiedzieć. co sami widzimy albo co wiarogodnie usłyszeliśmy opowiedziane przez tych. co widzieli"40.
Hierarchia źródeł układała się zatem w triadę „zobaczone - zasłyszane — przeczytane" (yisa - auditu - lecta\ zaś ich krytyka - jeśli pojawiła się rozbieżność pomiędzy przekazami na tym samym szczeblu - polegała na ocenie nie świadectwa, lecz świadka. Tutaj zaś rządziły kryteria - mówiąc ogólnie — moralne, ustalające mniejszy lub większy autorytet41 i od jego uznania zaczynało się zdobywanie wiedzy, bo z początku każdy jest przecież ignorantem4*. Z czasem uwzględniano też kryteria kompetencji, przynajmniej dla źródła, które rozpoczynało łańcuch przekazów Nauclerus przytaczał takie reguły we wstępnej refleksji o tym. jakich autorów należy uznawać {Out ckronograpłń sum
**Zófc rUi—■ 4 i. aąaŁ, ł. Tą "CS. Lewis, ąril.i 185.
K Gomće. ifot, s. 77.
P. Ma. ąrir. 1279.
“ Wyróżnienie w cytacie oryginalne.
" Kronika Thietmara. Tłumaczenie (i tekstu łacińskiegoV. wstęp i przypisy MZ. JedfickL Posłowie K. Ożóg. Kraków 2002. s. 191.
" Kosmata _Kromka Caratów* Przetłumaczyła, wstęp i komenenze opracowała M Woj-ciechowska Warszawa 1961. s 19S w Ibidem, i 132.
k Pomian. Przeszłośćfoko pmcdauoi wsuń. s. 5©