226 TADEUSZ PEIPER
A wtedy Billy pod wpływem jakiejś reminiscencji z Alkoholów1 dyktuje: „II y a un poeme a faire sur 1’oiseau qui n’a qu’une aile”, co Apolłinaire posłusznie zamieszcza w swym poemacie. Billy robi uwagę, że ze względu na już zaszłe spóźnienie należałoby przesłać malarzowi ten utwór telefonicznie. Ta uwaga pocztowca dostarcza Appolinaire’owi materiału do następnego wiersza, który brzmi: ,,Nous l’enverrons en mes-sage telephonique”. Tak to z rzucanych przez trzech ludzi zdań powstał utwór, który widnieje dzisiaj na czele Kaligramów12. Wprawdzie Delaunay wystąpił potem z twierdzeniem, że utwór powstał w jego pracowni w czasie kiedy Apolłinaire, uwolniony z więzienia po wykazaniu swej niewinności w sprawie kradzieży Giocondy13, zamieszkał u niego, i wprawdzie zawarte w utworze aluzje do dzieł malarza mogą być istotnie reminiscencją wierszy podówczas powstałych, ale nie ma powodu nie przyjąć, że ostateczna postać, w jakiej Les Fenetres ukazały się w katalogu, a potem w Kaligramach, zawdzięcza swe powstanie przypadkom zabawy trzech swawolnych przyjaciół.
Coś podobnego zdarzyło się u nas. Najnowsi poeci czynią z czcionek ostrza; kiedy pewnymi częściami utworu pragną silniej uderzyć w czytającego, miejsca te tłoczą silniejszymi czcionkami. Otóż może się zdarzyć, że jeśli dwa utwory nie są odgraniczone od siebie dostatecznym odstępem, tytuł drugiego utworu może być wzięty jedynie za wzmocnienie czcionek pierwszego. Tak zdarzyło się właśnie jednemu z na-, szych poetów. Przełożył on dwa utwory francuskie tak, jak gdyby były jednym utworem; wziął drugi utwór za część pierwszego, złączoną z nim prawem asocjacjiu. Kiedy wspomniałem o tym innemu poecie, odpowiedział, że to nic nie szkodzi; i ze swego punktu widzenia ma słuszność: jest asocjacjonistą.
A jednak to szkodzi. Dlatego o tym mówię. Poemat, jak każde dzieło sztuki, musi być całością szczelnie zamkniętą. Skoro można tworzyć utwór ze zdań, które wiatr w przelocie ze siebie strzepuje, łub skoro można dwa różne utwory spajać ze sobą pomyłką, to znaczy, że utworom tym brak jest sprzączki, która spina. Prawo sprzączki chroni przed anarchią.
Uważam za konieczne zwrócić uwagę na to, że zrywanie ze starą poezją nie uprawnia nas do swawoli poetyckiej; ucieczka od form zużytych nie powinna być ściganiem aformii; powinniśmy myśleć o wypracowaniu nowych czynników ładu; rozbijając stare prawa, powinniśmy zastąpić je nowymi, przez nas projektowanymi, sprawdzanymi i dobrowolnie przyjmowanymi.
Jeżeli wychodzimy z założeń wyłącznie artystycznych, jeżeli na toniach bergsonizmu czy freudzizmu nie mamy być nurkami, których krępują skrzydła, to możemy zdobywać nowe sposoby budowy poematowej także na drodze wybitnie logicznego następstwa zdań. Tylko logikulstwo jest zardzewiałym wozem słowa. Logika, pojmowana właściwie, nie jest nieprzyjacie-
20*
O ptaku pihi pisał Apolłinaire już w poemacie Strefa z tomu Alkohole (w. 61—62).
12 Kaligramy — tomik poetycki wydany przez Apollinaire’a w r. 1918.
13 Apolłinaire przebywał w więzieniu przez parę dni we wrześniu 1911 roku.
14 Prawdopodobnie chodzi o przekład Tytusa Czyżewskiego dwóch wierszy Apollinaire’a Tytoń za dwa sous i 1890 («For-miści» 1921, z. 6). Drugiego utworu nie oddzielono odstępem od pierwszego, ani nie wyróżniono graficznie jego tytułu.