łalności wychowanka. Działalność ta zaś dotyczy nastę-pujqcych etapów postępowania wychowawczego5®:
- organizowanie wychowankowi różnorodnych sytuacji, wymagających od niego określonego postępowania. Działając w tych sytuacjach jednostka dowiaduje się, które zachowania są społecznie aprobowane, a ponadto odczuwa konsekwencje aprobaty łub dezaprobaty grupy, w zależności od tego, czy postępuje zgodnie czy też niezgodnie z przyjętymi w niej normami:
- wprowadzanie podopiecznego w takie sytuacje, w których mógłby on odnosić do innych takie same oczekiwania, jakie grupa kieruje do niego. W ten sposób jednostka zapoznaje się w toku działania z zasadą wzajemności:
- stworzenie jednostce warunków, umożliwiających jej uogólnienie na podstawie porównania i syntezy tego, do czego jest ona zobowiązana wobec innych oraz tego, do czego inni są zobowiązani wobec niej.
Dopiero po przyswojeniu sobie przez wychowanka, wynikających z jego doświadczeń, uogólnionych zasad i uświadomionych celów określonego działania, możliwe jest rozbudowywanie układów odniesienia podopiecznego. Układem odniesienia są zaś spostrzeżenia, wiadomości, myśli, poglądy, przekonania i uczucia przeżywane przez jednostkę w trakcie jej kontaktu z określoną sytuacją. A więc układem odniesienia jest „ogół procesów i stanów psychicznych, które aktualizują się wtedy. gdy jednostka rozpatruje daną sytuację"60. Wspomniane rozbudowywanie układów odniesienia oznacza ćwiczenie wychowanka w rozpatrywaniu różnych sytuacji życiowych z punktu widzenia przyswojonych przez niego zasad zachowania.
Warto zwrócić uwagę, że w zarysowanym wyżej procesie nacisk położony jest nie na opanowanie przez podopiecznego pewnych wiadomości, lecz na umiejętność analizowania danych sytuacji pod pewnymi względami.
Na podstawie przyswojonych już przez wychowanka zasad postępowania można kształtować odpowiednio
40 H. Muszyński Teoretyczne problemy wychowonia moralnego, Warszawa 1965, s. 161.
,0 Tamże. s. 43.
pojęcia, dostarczające mu zobiektywizowanej wiedzy o przedmiocie postawy. W tej, niejako drugiej fazie formowania pojęć, zasadniczą rolę odgrywa nadawanie nowej treści fałszywie rozumianym przez jednostkę określeniom. Tak np. „My jesteśmy mocni!" - przechwalali się członkowie pewnej „paki" z Powiśla.
Wspólnie z moim znajomym, dobrym bokserem i zapaśnikiem. powtarzaliśmy im wytrwale:
„Wcale nie jesteście mocni! Co to za sztuka dziobnąć faceta znienacka nożem. Każda słabizno to potrafi. Rozpruć faceta piąchą - to jest sztuka!"*1.
Korygowanie treści pojęcia „jesteśmy mocni" w powyższym przykładzie wpływa na zmianę ustosunkowania się „członków -paki- z Powiśla" wobec przedmiotu postawy. którym jest ich własna siła. Łatwo spostrzec, że przedtem musieli oni jednak przyswoić sobie zasadę postępowania, według której o powodzeniu decyduje siła, dlatego też o nią zabiegali, chociaż mieli jeszcze fałszywe o niej pojęcie.
Korygowanie treści pojęć ma^ także duże znaczenie emocjonalne, ponieważ określa^wyrażenia mające wśród młodzieży wykolejonej istotną wartość, mobilizującą przeżycia emocjonalne Oto np. u chłopców z powyższego przykładu budzi się emocja: Jak to. my je
steśmy -słabizna-? No tak. bo nożem to umiemy faceta rozłożyć, ale rączką to jeszcze nie".
Chodzi o to, aby skorygowane pojęcia wywoływały zmianę skojarzeń emocjonalnych, np. wymienieni chuligani kojarzyli dotychczas „dziobanie faceta nożem" 2 siłą i byli z tego zadowoleni. Aż tu zjawia się nowe skojarzenie: nożem posługuje się „słabizna", a nie „człowiek mocny". W wyniku owego skojarzenia pojawia się skłonność do negatywnego ustosunkowania się wobec „nożowniczej działalności" na rzecz, powiedzmy, odpowiedniego „wyćwiczenia sobie rączek". Następuje więc zmiana aktywności człowieka, która odpowiednio pokierowano jest kolejnym krokiem w procesie resocjalizacji. Oto chłopcy, o których mowa, w celu opanowania „techniki beznożowej”, nawiązali przy pomocy wychowawcy kontakty z klubami sportowymi, zaczęto ich przyj-
*' C. Czopów Młodzież o przestępstwo. T. |l. Warszawo 1962, f. 103.
79