114 Zdania dopełniające (intensjonalne)
4.1. Podstawowe spójniki to że. żeby (aby), jak oraz zaimki względne, wprowadzające pytanie zależne (Pyta, kiedy Piotr przyjechał, kto przyjechał, jak przyjechał, dokąd poszli itp.). Oczywiście, przy pytaniach zależnych rozstrzygających występuje partykuła czy: Pyta, czy przyjechał.
Spójnik że występuje w zdaniach o modalności rzeczywistej ujmowanej zarówno ze stanowiska podmiotu zdania nadrzędnego (Jan twierdzi, myśli, przypuszcza, wyobraża sobie, ze Piotr przyjechał), jak i nadawcy całego zdania (Jan wie, żałuje, domyśla się, cieszy się, widzi, słyszy, martwi się, że Piotr przyjechał). Pierwszy typ zdań może przy negacji czasownika w zdaniu nadrzędnym uzyskiwać modalność nierzeczywistą, co w konsekwencji prowadzi do możliwości zmiany spójnika że na żeby: Nie sądzę (nie myślę), żeby Piotr przyjechał. Drugi typ zdań przy negacji zachowuje presupozycję faktywności (oraz wyłącznie spójnik że): Jan nie wie (nie domyśla się, nie żałuje itp.), że Piotr przyjechał-, przyjazd Piotra jest we wszystkich tych zdaniach ujęty ze stanowiska nadawcy całego zdania jako rzeczywisty.
Spójnik żeby (aby) pojawia się przede wszystkim przy czasownikach woli i wprowadza zdania opisujące zdarzenia chciane, zalecane, przyzwalane (słowem — nierzeczywiste): Chcę (pragnę, nakazuję, polecam, godzę się, pozwalam), żeby Piotr przyjechał. W bardzo wielu wypadkach możliwe jest wystąpienie obu spójników: że i żeby, przy czym związane jest to z różnicą znaczenia, odwołaniem się do innych elementów w znaczeniu czasownika osłabieniem lub nasileniem intensywności uczucia (przekonania), np. Boję się, że Piotr pójdzie na wycieczkę || Boję się, żeby Piotr poszedł na wycieczkę ‘lękam się’ || Boję się, żeby Piotr nie poszedł na wycieczkę', Zdecydował, że Maria pojedzie na wycieczkę || Zdecydował, Żeby Maria pojechała na wycieczkę.
Spójnik że wprowadza zdania z pełną charakterystyką temporalną: Myślę, że Jan poszedł (pójdzie, idzie) na wycieczkę, natomiast spójnik żeby wymaga czasownika w tzw. coniuctiwie (trybie łączącym), który blokuje charakterystykę temporalną: Nie sądzę, żeby Jan poszedł na wycieczkę.
Spójnik jak ma zakres ograniczony przede wszystkim do zdań opisujących zdarzenia, które mogą być ujęte ze względu na sposób przebiegu: Widzę (obserwuję, przyglądam się, patrzę), jak chłopcy grają w piłkę. Ponadto wchodzi on w konstrukcje, które można interpretować jako pytania zależne: Boję się, jak (czy) Jan da sobie radę, Myślę, jak (czy) da sobie radę, Myślę, jak to zrobić. Oczywiście, użyte w tych zdaniach czasowniki trać się i myśleć mają nieco inne znaczenie niż bardziej statyczne bać się, ie. myśleć, że. Zbliżają się do znaczenia ‘rozmyślać, zastanawiać się’.
Ostatni typ formalny zdań intensjonalnych to pytania zależne, które pojawiają się nie tylko przy czasownikach nazywających pytanie (Pytam, czy (kiedy, dlaczego itp.) Piotr przyjechał), ale także przy bardzo wielu innych czasownikach mentalnych, jak wspomniane wyżej bać się czy wiedzieć, myśleć (Wiem, kto (kiedy, dlaczego, czy) przyjechał. Myślę, kto (kiedy, dlaczego, czy) przyjechał). Pytania zależne wprowadzane są przez te same partykuły i zaimki pytajno-względne, co pytanie rzeczywiste.
4.2. Ostatni problem wart omówienia w związku ze zdaniami inten-sjonalnymi to reguły ich n om i n al i zacj i.
Generalnie można powiedzieć, że są zdania intensjonalne, które z zasady nie nominalizują się (np. zdania wprowadzane przez „czyste” czasowniki mentalne: Uważam, przypuszczam, sądzę, że Piotr przyjechał), i odwrotnie: są czasowniki, których uzupełnienia nie bywają wyrażane za pomocą zdań, lecz wyłącznie za pomocą abstrakcyjnych rzeczowników, np. udaremnić coś, zapobiec czemuś, zrezygnować z czegoś i wiele innych (por. Z. Zaron 1980), np. Jan udaremnił próbę zamachu, Jan zrezygnował z wyjazdu. Oczywiście, te ostatnie wypadki nas nie interesują, gdyż nie są to zdania złożone, choć, rzecz jasna, semantycznie pojawia się tu druga predykacja (por. rozdz. VIII).
Ogromna większość czasowników wprowadza zdania, które obocznie mogą ulec nominalizacji. Istnieją zasadniczo dwa sposoby nominalizowa-nia zdań intensjonalnych: wprowadzanie bezokolicznika oraz użycie nazw czynności, najczęściej w połączeniu z jakimś przyimkiem, np. Myślę, że wyjadę do Warszawy —» Myślę wyjechać z Warszawy —> Myślę o wyjeździe z Warszawy. Etap pośredni między zdaniem pierwszym a drugim stanowi zdanie złożone z równoważnikiem: Myślę, żeby wyjechać z Warszawy. Oczywiście, konstrukcje znominalizowane nie są bynajmniej równoznaczne ze zdaniem wyjściowym. Te różnice dadzą się ująć w kilku punktach.
1) Przede wszystkim nominalizacje nawiązują do różnych znaczeń czasownika. W przytoczonym przykładzie zdanie wyjściowe ma charakter statyczny; w zdaniu z bezokolicznikiem czasownik myśleć oznacza zamiar, w zdaniu z nazwą czynności możliwe są oba rozumienia czasownika.