10. Kontrakty swapowe 303
j Najbardziej jaskrawy przykład kosztów związanych ze sporami kompeten-| cyjnymi pochodzi z 1989 r., a dotyczy dopuszczenia przez SEC do obrotu no- i i wego produktu, jakim były jednostki udziałowe indeksów akcji (index partici-pations; jednostki IP). Jednostki IP to instrumenty finansowe wyceniane względem wartości indeksu akcji, np. indeksu S&P 500. Jednostki te mają cechy i zarówno kontraktów futures (posiadacze jednostek mogą realizować zyski raz I na kwartał, według kursu odpowiadającego wartości indeksu w dniu rozlicze-| nia), jak i papierów wartościowych (posiadacze jednostek otrzymują dywiden-I dy, a same jednostki są emitowane na czas nieokreślony). W 1989 r. Komisja i Papierów Wartościowych i Giełd pozytywnie rozpatrzyła wnioski Filadelfijskiej Giełdy Papierów Wartościowych, Amerykańskiej Giełdy Papierów War-I teściowych oraz Chicagowskiej Giełdy Opcji o zezwolenie na prowadzenie I obrotu jednostkami IP na tych giełdach. Dosłownie w ciągu kilku godzin gieł-j dy kontraktów futures podały SEC do sądu, argumentując, że jednostki IP są I kontraktami futures i w związku z tym, zgodnie z przepisami Ustawy o giel-1 dach towarowych, podlegają wyłącznej jurysdykcji CFTC.
1 Jeszcze w tym samym 1989 r. sędzia Easterbrook z Siódmego Okręgowego Sądu Apelacyjnego wydał wyrok przychylny giełdom kontraktów futures i nakazał zaprzestanie obrotu jednostkami IP aż do momentu, w którym Komisja ds. Obrotu Towarowymi Kontraktami Futures wyrazi zgodę na handel tym produktem na zarejestrowanych giełdach kontraktów futures. W uzasadnię- ; niu wyroku sędzia Easterbrook przyznał, że jednostki IP posiadają cechy zarówno kontraktów futures, jak i papierów wartościowych, i porównał zadanie I sądu do rozstrzygnięcia dylematu, „czy dziesięciokąt należy wsadzić do otwo-' ru kwadratowego, czy też okrągłego”. Klauzula wyłączności, zawarta w Usta-| wie o giełdach towarowych, nie pozostawiała sądowi większego wyboru - do-| szło więc do zaprzestania obrotu produktem, który cieszył się popytem.
Nieco bardziej rozsądnym wyjściem byłoby uzgodnienie, iż każdy produkt posiadający cechy papieru wartościowego może być notowany na giełdzie pa-I pierów wartościowych, a każdy produkt posiadający cechy kontraktu futures | może być notowany na giełdzie kontraktów futures. W ten sposób każda giełda mogłaby się ubiegać o dopuszczenie do obrotu nowych produktów hybrydowych jako papierów wartościowych (zgodnie z przepisami SEC) lub jako kontraktów futures (zgodnie z przepisami CFTC). Takie rozwiązanie stworzyłoby zdrową konkurencję pomiędzy dwiema agencjami, gdyż giełdy - starając i się o dopuszczenie danego produktu - wybierałyby tę komisję, której regulacje są najbardziej odpowiednie dla danego instrumentu. Dzięki temu zniknę-I łyby niezdrowe dla konkurencji przeszkody natury regulacyjnej, stojące na dro-
| dze rozwoju nowych instrumentów hybrydowych, służących interesom zarówno inwestorów, jak i emitentów.