CCF20090522134

CCF20090522134



270 Odczytać rzeczywistość

chodnym węzła V. Waluacja doskonała spełnia warunek: F(U) jest nie większe niż F(V) wtedy tylko, gdy d(U,0) jest nie większe niż d(V,0), gdzie, oczywiście, d(A,B) jest odległością pomiędzy A i B w grafie. Sztuka jest matematyką. To właśnie chce nam przekazać Prosciuttini w swoich obrazach”.

Można by w pierwszej chwili pomyśleć, że takie interpretacje pasują do malarstwa abstrakcyjnego, ale nie np. do obrazów Morandiego albo Guttusa. Błąd. Wszystko zależy od zręczności adepta nauk ścisłych. Posługując się dziś teorią katastrof Rene Thoma, z wystarczającą dozą meta-foryczności można udowodnić, że martwe natury Morandiego przedstawiają formy na granicy równowagi, po przekroczeniu której naturalne kształty butelek zwinęłyby się i pękły niczym kryształ pod wpływem ultradźwięku. Magia tego malarstwa polega właśnie na ukazaniu sytuacji granicznej, Można uciec się do gry słów, posługując się angielskim terminem na martwą naturę: still life. Still, jeszcze trochę, ale jak długo? StiU-Until.. Magia różnicy między byciem--jeszcze a byciem-po.

W latach 1968-1972 istniała jeszcze jedna możliwość, a mianowicie interpretacja polityczna. Wystarczyło napisać o walce klasowej, degradacji przedmiotów, które stały się towarami. Sztuka jako bunt przeciwko światu towarów, trójkąty Prosciuttiniego jako formy, które odrzucają wartość wymienną, inspirują się robotniczą kreatywnością dławioną przez brutalny kapitalizm. Powrót do złotego wieku albo zapowiedź utopii, marzenie o czymś nowym.

Wszystko, co powiedzieliśmy dotąd, odnosi się do AWKM nie będącego zawodowym krytykiem sztuki. Sytuacja krytyka jest, że tak powiem, bardziej krytyczna. Musi przecież napisać coś o samym dziele, nie formułując przy tym sądów wartościujących. Najwygodniejsze rozwiązanie polega na udowodnieniu, że artysta tworzy w harmonii z panującym światopoglądem albo, jak dziś się mówi, Wpływową Metafizyką. Wszelka wpływowa metafizyka oznacza przyznanie racji temu, co jest. Obraz należy z pewnością do istniejącej rzeczywistości, a poza tym, nawet jeśli jest ohydny, przedstawia to, co jest (również obraz abstrakcyjny przedstawia to, co mogłoby być, albo to, co istnieje w świecie czystych form), Kiedy np. wpływowa metafizyka utrzymuje, że wszystko, co istnieje, jest tylko energią, to stwierdzić, iż obraz Prosciuttiniego jest energią i przedstawia energię, oznacza powiedzieć prawdę. Co najwyżej będzie to banał, ale banał, który ratuje krytyka i uszczęśliwia Prosciuttiniego, właściciela galerii oraz nabywców obrazów.

Problem polega na ustaleniu, jaka wpływowa metafizyka stała się w danej epoce najbardziej popularna. Oczywiście, można twierdzić wraz z Berkeleyem, że esse est per dpi i napisać, że obrazy Prosciuttiniego istnieją, ponieważ są postrzegane. Ale taka metafizyka nie jest już dzisiaj zbyt wpływowa i Prosciuttini oraz czytelnicy zauważyliby od razu przesadną oczywistość takiej konstatacji.

A zatem, gdyby trójkąty Prosciuttiniego mogły być prezentowane w późnych latach pięćdziesiątych, to pod podwójnym wpływem Banfiego-Paci oraz Sartre’a-Merleau-Ponty (wszystkim zaś patronowałby Husserl) powinno się określić wyżej wzmiankowane trójkąty jako „przedstawienie samego aktu intencjonalnego, który, konstytuując strefy ejdetycz-ne, czyni z czystych form geometrycznych moduły Lebens-welt”. Można też było uciec się do wariacji w stylu psychologii formy. Stwierdzenie, że trójkąty Prosciuttiniego mają znaczenie „gestaltyczne” jest nie do podważenia, ponieważ każdy trójkąt, rozpoznawalny jako trójkąt, ma znaczenie gestaltyczne. W latach sześćdziesiątych Prosciuttini okazałby się up to datę, gdyby w jego trójkątach dostrzeżono strukturę homologiczną wobec pattern struktur pokrewieństwa rodem z Levi-Straussa. Łącząc strukturalizm i rok 1968, można by napisać, że zgodnie z teorią sprzeczności, którą sformułował Mao, zapośrednicząjąc Heglowską triadę bi-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090522136 274 Odczytać rzeczywistość stość, którą następnie opisał. Powieści w pierwszej osobi
CCF20090522118 238 Odczytać rzeczywistość czenia, wołające o pomstę jeśli nie do nieba, to do komis
CCF20090522119 240 Odczytać rzeczywistość magazynem popularno-kobiecym. Wiadomości polityczne zredu
CCF20090522120 242 Odczytać rzeczywistość większości. Stąd Reguła Manipulacji nr 5: „Nie mów nigdy
CCF20090522121 244 Odczytać rzeczywistość nie jest prawdą, jakoby ważnym wiadomościom nie towarzysz
CCF20090522122 246 Odczytać rzeczywistość Dwa rodzaje przedmiotów W celu zainaugurowania rubryki po
CCF20090522123 248 Odczytać rzeczywistość zwiedzający tym się nie martwi. Wie, że nawet gdyby mógł
CCF20090522124 250 Odczytać rzeczywistość chodzić musi od samej piosenki. Trzeba, aby zaistniała ta
CCF20090522125 252 Odczytać rzeczywistość ku szerokie nie tylko w talii, ale i w nogawkach, można j
CCF20090522126 254 Odczytać rzeczywistość wiedział już o tym Hegel i dlatego studiował guzy na czas
CCF20090522127 256 Odczytać rzeczywistość istnienie trybu warunkowego. Pomyślcie tylko, gdzie zaczy
CCF20090522128 258 Odczytać rzeczywistość Zapomnijmy teraz, jak film powstał, i zastanówmy się, co
CCF20090522129 260 Odczytać rzeczywistość zdolny do większej liczby ofiar, po to tylko, żeby się pr
CCF20090522130 262 Odczytać rzeczywistość perwersja przemienia się niemal w mistyczną energię, szcz
CCF20090522131 264 Odczytać rzeczywistość stej zabawy intelektualnej. Kościół katolicki, rewolucja
CCF20090522132 266 Odczytać rzeczywistość widualny bohater nie wywodził się z rewolucyjnej ikonogra
CCF20090522133 268 Odczytać rzeczywistość nie ma nic wspólnego z następną, tj. podziwem dla artysty

więcej podobnych podstron