310 Rozum obserwujący
Toteż nasuwa się najpierw myśl o prawie jako wzajemnym stosunku ogólnych, czynności, czyli właściwości organicznych 1. Ozy takie prawo jest możliwe, to można rozstrzygnąć tylko przez rozpatrzenie natury samej właściwości. I oto z jednej strony właściwość organiczna, jako ogólna płynność, nie jest, tak jak rzecz, czymś ograniczonym i utrzymującym się w ramach odróżnionego istnienia, które miałoby tworzyć jego postać; wrażliwość np. wychodzi poza system nerwowy i przenika wszystkie inne systemy organizmu. Z drugiej zaś strony wrażliwość jest momentem ogólnym, który w istocie swej nie daje się ani wyodrębnić, ani oddzielić od zdolności reagowania, czyli pobudliwości, ani od zdolności reprodukcyjnej; jako refleksyjnie skierowana ku sobie wrażliwość zawiera w sobie również zdolność do reagowania. Być tylko refleksyjnie skierowanym ku sobie oznacza pasywność, czyli byt martwy, a nie wrażliwość; podobnie jak czynność (która jest tym samym co reakcja) nie jest pobudliwością, jeżeli brak jej refleksyjnego skierowania się ku sobie. Refleksyjne skierowanie się ku sobie w akcji albo w reakcji oraz akcja albo reakcja w refleksyjnym skierowaniu się ku sobie, jest właśnie tym, czego jedność stanowi to, co organiczne —- jedność, która równoznaczna jest zarazem z organiczną zdolnością reprodukcyjną. Wy-
nika z tego '—jeśli mamy najpierw zająć-się- stosunkiem wrażliwości do pobudliwości — że w każdej postaci rzeczywistości zawarte musi być to samo ąuantum. 2 wrażliwości, co pobudliwości, i że zjawisko organiczne może być ujęte i określone lub — jeśli kto woli -r--wytłumaczone tak samo w oparciu o wrażliwość, jak o pobudliwość. To, co ktoś uważa za dużą wrażliwość, może kto inny uważać za dużą pobudliwość, i to pobudliwość tego .samego stopnia. Jeśli obie nazywamy faktorami i jeśli nie ma to być tylko puste słowo, to powiadamy przez to, że są one momentami pojęcia, czyli że przedmiot realny, którego istotę pojęcie to stanowi, posiada jedną i drugą w tym samym stopniu; jeśli zaś przedmiot ten z jednego punktu widzenia zostaje określony jako bardzo wrażliwy, to z drugiego punktu widzenia należy stwierdzić, że jest on w tym samym, stopniu pobudliwy.
Jeśli odróżnia się wrażliwość i pobudliwość -- jak to jest konieczne — to są one odróżnione zgodnie ze swym pojęciem i ich przeciwieństwo jesi-pakoJdowe. Jeśli jednak oprócz tej prawdziwej różnicy zakłada się 203 je jako różne w elemencie bytu i dla wyobrażenia, tzn. zakłada się je takimi, żeby mogły być dwiema stronami prawa, to wtedy występują one jako różność ilościowa, Ich jakościowe przeciwieństwo przechodzi
22
Myśl tę sformułował K. Fr. Kielmeyer w (793 r. w odczycie pt. „Ueber das Yeriialtniss der organischen KrSfte untereinander in der Reihe der yerschiedenen Organtsationen, die Gesetze und Folgen dieser Verhaitnisse“. Wychodził on z założenia, że podstawowym prawem świata organicznego jest pewien stosunek ilościowy między wrażliwością a pobudliwością oraz między wrażliwością a zdolnością reprodukcyjną. Tę samą myśl rozwijał również Schelling w swej filozofii przyrody i hołdował jej również sam Hegel. Teraz przeprowadza jej krytykę.
W oryginale „Grósse14. Hęgcl odróżnia ilość (Quantiiat) ód wielkości (Grósse), przy czym wielkość definiuje jako ilość określoną. Ale ilością określoną jest także ąuantum — ilość z pewną granicą, ilość ograniczona (Logik, t. I. str. 177 i mi., Enzyhl. § 99, 101). Ten związek wielkości 7. ilością z jednej strony i z ąuantum z drugiej sprawia, że „Grósse4: nie zawsze daje się przetłumaczyć jato wielkość. W danym wypadku chodzi wyraźnie o ąuantum wrażliwości, W innych o samą tylko ilość w ogóle.
Hegel — Fenomenologia ducha