360 Rozum obserwujący
się choć raz uchwycić człowieka, to wystarczyłoby powziąć odważną decyzję, by uczynić siebie znowu niepojętym na całe dalsze tysiąclecie". Podobnie jak w stosunku poprzednio przez nas omawianym 1 2 warunki zastane były czymś istniejącym, a indywidualność wybierała z nich te, które wybrać mogła i chciała, albo poddając się im, albo dokonując ich odwrócenia (i dlatego też nie zawierały one ani konieczności, ani istoty indywidualności), podobnie i tutaj zjawiskowy bezpośredni byt indywidualności jest takim bytem, który albo wyraża jej refleksyjne skierowanie się ze swojej rzeczywistości ku sobie oraz jej byt w sobie (ikr Insichsein), albo jest dla niej tylko znakiem, obojętnym w stosunku do treści, którą oznacza i dlatego naprawdę nic nieoznaczającym; znak ten jest dla indywidualności zarówno jej obliczem, jak i jej maską, którą może ona zdjąć. Indywidualność przenika całą swoją postać, porusza się w niej, przemawia przez nią; ale całe to istnienie może występować też jako byt obojętny w stosunku do woli i działania. Indywidualność pozbawia je znaczenia, które przedtem posiadało, tego mianowicie, że zawierało w sobie refleksyjne skierowanie się jednostki ku sobie, czyli jej prawdziwą istotę, i umiejscawia tę istotę raczej w woli i czynie.
Indywidualność rezygnuje z tego refleksyjnego skierowania się ku sobie, które wyrażane jest w rysach twarzy, i istotę swoją wkłada w swoje dzieło. Zaprzecza więc temu, co instynkt rozumowy, zajmując się obserwacją samowiedniej indywidualności, ustalił jako to, co ma być jej stroną wewnętrzną, a co zewnętrzną. Kierując się tym punktem widzenia dochodzimy do właściwej myśli, która leży u podstaw. fizjonomicznej — jeśli kto chce — nauki. Przeciwieństwo, na które natrafiła ta obserwacja 3 jest, co do swej formy, przeciwieństwem między stroną praktyczną a teoretyczną (przy czym obie założone zostają w samej stronie praktycznej},, przeciwieństwem między indywidualnością urzeczywistniającą się w działaniu (działaniu w najogólniejszym tego słowa znaczeniu) a tą samą indywidualnością, która, działając, wycofuje się jednocześnie z tego działania i kieruje się refleksją ku sobie, tak iż działanie to staje się dla niej przedmiotem. Obserwacja ujmuje to przeciwieństwo według takiego samego stosunku odwróconego, w jakim występuje ono w zjawisku. Dla tej obserwacji sam czyn i dzieło (czy będzie to dzieło słowa mówionego, czy jakiejś rzeczywistości bardziej utrwalonej) ma znaczenie czegoś zewnętrznego i nieistotnego, natomiast byt indywidualności w sobie ma znaczenie czegoś wewnętrznego i istotnego. Dokonując wyboru między dwiema stronami, które zawiera w sobie świadomość praktyczna, mianowicie między zamiarem a czynem, między mniemaniem indywidualności o swoim działaniu a samym działaniem — obserwacja, wybiera tę pierwszą stronę jako prawdziwą stronę wewnętrzną; ta strona wewnętrzna ma posiadać swoje bardziej lub mniej nieistotne uzewnętrznienie w czynie, a swoje uzewnętrznienie prawdziwe w postaci cielesnej. To drugie uzewnętrznienie jest bezpośrednią zmysłową obecnością ducha indywidualnego; stroną wewnętrzną zaś, która ma być prawdziwą stróną wewnętrzną, jest
25*
berga Ueber Physwgnomik, które ukazało się po raz pierwszy w Kalendarzu getyoskim na r. 1778,
Mowa o stosunku samowiedzy do rzeczywistości zewnętrznej.
Tzn. przeciwieństwo, które mogłoby się stać źródłem praw; którego poszczególne człony byłyby owymi dwiema stronami potrzebnymi do zaistnienia prawa.