480 Indywidualność realną sama w sobie
/Obydwa te momenty1, w tej mierze, w jakiej stanowią bliższe określenia sposobu uświadamiania sobie rzeczy samej, można uważać za iormy uczciwości, która, zajmując się jak zwykle swymi momentami formalnymi, zajmuje się teraz tym, co powinno być treścią tego, co dobre i słuszne, oraz sprawdzaniem takich prawd zakrzepłych, mniemając zarazem, że w zdrowym rozumie i oczywistym poznaniu rozsądkowym (oerstańdige Einsicht) posiada podstawę ważności i mocy tych nakazów.
Jeśli jednak nie wchodzi tu w grę uczciwość, prawa te nie mają znaczenia istoty świadomości, a sprawdzanie ich nie ma znaczenia działania wewnątrz świadomości. Momenty te —-o ile występują każdy dla siebie bezpośrednio jako pewna rzeczywistość—• wyrażają: jeden — nie posiadające ważności ustanawianie i nie posiadający ważności byt praw rzeczywistych; drugi — nie posiadające również ważności uwalnianie się od tych praw. To, iż prawo posiada jako prawo określone treść przypadkową, oznacza tutaj, że jest ono prawem jednostkowej świadomości o samowolnej treści. Takie bezpośrednie ustanawianie prawa jest więc bezprawiem tyranii, która z samowoli czyni prawa, a etyczność sprowadza do posłuszeństwa wobec swojej samowoli, posłuszeństwa wobec praw7, które są tylko prawami, a nie jednocześnie przykazaniami (Gebote). Podobnie ma się rzecz i z drugim momentem 2: o ile występuje on w sposób izolowany, oznacza sprawdzanie praw, wstrząsanie tym, co jest niewzruszone, oraz zuchwalstwo wiedzy, które przez rezonowanie nadaje sobie wolność od praw absolutnych i traktuje je jako obcą 3io w stosunku do siebie samowolę.
W obu swych postaciach momenty te reprezentują negatywny stosunek do substancji, czyli do realnej istoty duchowej; albo inaczej mówiąc: substancja nie posiada w nich jeszcze swojej realności, lecz świadomość zawiera substancję jeszcze w iormie swojej własnej bezpośredniości 3, i substancja jest tymczasem albo tylko wolą i wiedzą tej poszczególnej jednostki, albo powinnością (das Sollen) nakazu nierzeczywistego i wiedzą ogólności formalnej. Wobec tego jednak, że te modi znoszą się wzajemnie, świadomość wraca do tego, co ogólne, i wspomniane przeciwieństwa znikają. Istota duchowa staje się substancją rzeczywistą wtedy, kiedy owe modi mają znaczenie nie jako oddzielne, lecz tylko jako zniesione; jednością zaś, w której te modi są tylko poszczególnymi , momentami, jest jaźń świadomości, jaźń, która teraz jest założona i ustanowiona w istocie duchowej, czyniąc ją przez to czymś rzeczywistym, wypełnionym i saraowiednym.
W ten sposób istota duchowa staje się dla samowiedzy, po pierwsze, prawem, które istnieje samo w sobie; ogólność sprawdzania, która była ogólnością formalną4 i nie istniała sama w sobie, została bowiem zniesiona. Zarazem jest ona także prawem ■wiecznym, które ma swoją podstawę nie w woli tej oto poszczególnej jednostki, lecz jest samo w sobie i dla siebie, jest absolutną, czystą wolą wszystkich posiadającą formę bytu bezpo-
Ustanawianie praw i sprawdzanie praw,
Z uwalnianiem się od tych praw.
Albo inaczej mówiąc: substancja etyczna nie staje jeszcze wobec świadomości jako świat realny3
Była formalną, ponieważ polegała tylko na sprawdzeniu wewnętrznej niesprzeczności prawa.