F1LOZOFJA MICKIEWICZA 43
łach i pod postacią zapinek: Czciciele słońca, „idący w tropy Pana“, budowali labirynty, „wawiłony“, Babele czyli Wawele, naśladując w nich drogę słoneczną, co, jak twierdzą niektórzy uczeni, zachowało się dotąd w obchodzeniu na klęczkach ołtarzów z lampką wieczystą. Wystarcza przeczytać Krausego „Tu-isko-Land“ i „Trojaburgen Nordeuropas", aby się zorjentować w tym prastarym kulcie. Avesta (przekład Harlez’a, str. 19—20) mówi nam, że wskutek rozsrożenia się zimy polarnej życie stało się w krajach północy nie do zniesienia. Wiemy, że Indowie ruszyli nad Ganges i wzięli w posiadanie tamtejsze kraje. Kasta parjasów składała się prawdopodobnie z potomków mieszkańców pierwotnych, przez zdobywców ujarzmionych. Wraz z wędrującym narodem wędrował jego kult, który, posuwając się coraz bardziej na południe i wschód, wytworzył całą filozofję astralną. Bóstwo słoneczne spełnia na niebie dwanaście robót. Tak czyni Herakles - słońce, a dwanaście konstelacyj symbolizuje dwanaście jego prac. Co w kulcie słońca obejmowało rok, to w kulcie księżyca obejmowało miesiąc. Słońce umierało i zmartwychwstawało co roku, księżyc co miesiąc. Pojęcia ziemskie przenoszono na niebo i znowu z nieba na ziemię. Aż wytworzyła się filozofja, że wedle porządku, panującego na niebie, trzeba przestrzegać porządku na ziemi. Robiono to wszędzie, w Egipcie, w Babilonji, u Żydów, wreszcie na ziemiach Polski przedhistorycznej. Jako na niebie, gdy umiera księżyc, rządzi dwanaście konstelacyj zodjakalnych wojska niebieskiego, tak na ziemi po śmierci władcy rządzi dwunastu woje-wodów. Jako na ziemi jest Rolnik Piast ze swym pługiem i ze swoją Rzepą, występującą zamiast babilońskiej Pszenicy, Kłosa, u Żydów Szibo-leth, potem na tle helleńskiem Sybilli, tak na niebie jest Wolarz z pługiem i Panna z Kłosem. W miarę postępu filozoficznego rozwija się paralelizm nieba i ziemi bardzo szczegółowo. Powstaje Droga Krzyżowa na niebie i Droga Krzyżowa na ziemi. Gdy wschodzi Hipparchowa (Hipparch-Manitius, str. 272—273) gwiazda godziny trzeciej, czyli b Lwa, góruje ucięta głowa Me-duży, czyli czaszka, po hebrajsku Gulguleth, czyli Golgota, a na drzewie południka zawisa Perseusz (Wiz. 1), w którym gnosty-cy chrześcijańscy widzieli Słowo, Logos (Hippolit, Refutatio omnium haeresium IV, 49). Na jednym z zodjaków w Esne widzimy między Cielcem a Baranem Mumję (Wiz. 2). Otóż gdy
Wiz. 1. Wschodzi gwiazda b Lwa Hipparchowej godziny trzeciej, góruje głowa Meduzy, Gulguleth, a na drzewie południka zawisa Perseusz - Logos.
wschodzi gwiazda godziny trzeciej (b Lwa) i góruje Gulguleth, Mumja ta zawisa na drzewie południka między Cielcem-Api-sem a Baranem-Amonem (Wiz. 3), czyli między dwoma „zło-śnikami“, z któremi została na równi policzoną. Jest to kierunek muzułmański, który robił Jezusa jednym z proroków (Koran V, 79; przekł. Buczackiego). Jest to zarazem ten kierunek, wedle którego Piotr chciał stawić przybytek Jezusowi w rzędzie przybyt-