501
BOLSZEWIZM
wodzili zawsze, że błędem jej byiO to, iż nie objęła Banku Francji. Początkowo Lenin uważał, że objęcie banków nie będzie równoznaczne z konfiskatą kapitałów prywatnych, pogląd ten jednak był krótkotrwały. Banki są całkowicie w rękach rządu sowieckiego i kapitały prywatne, znajdujące się w nich po rewolucji, bynajmniej nie ocalały. O ile chodzi o działalność finansową banków, ich organizację i t. p., to są to rzeczy naogół nieznane. To też nie mamy w tym przedmiocie żadnych dzieł, któreby nas mogły oświecić w tym względzie. Fakt ten nie jest bynajmniej przypadkowy. Stan finansów rosyjskich był i jest nieświetny, aby nie powiedzieć wprost zły; Rosja potrzebuje kredytu zagranicą przedewszystkiem, to też nie leży w interesie rządu danie jej dokładnego obrazu stanu finansowego państwa, z którym w związku ścisłym jest stan banków. Czytamy czasem w pismach sowieckich sprawozdania
0 wpływach oszczędnościowych obywateli do banków, najczęściej celem wyrobienia opinji w świecie, że wzrasta dobrobyt w Rosji; ale ani te dane, ani ten wzrost wkładów nie dają pojęcia dokładnego zarówno o finansach Rosji w ogólności, ani też o bankowości w szczególności. Niema żadnego powodu przypuszczać, żeby przy ustroju bolszewickim, przy szafowaniu ol-brzymiemi sumami na propagandę zagranicą, wobec ogólnej biedy, wobec ciągle zmieniających się stosunków gospodarczych pod wpływem chwiejnej polityki rządu odnośnie do rolnictwa, któremu oddaje się 80% ludności — polityka bankowa mogła opierać się na trwałych podstawach i być prowadzona racjonalnie.
Należy wkońcu zaznaczyć, że rząd sowiecki postanowił przeprowadzić reformę monetarną i ustalić kurs rubla, równającego się 3 frankom francuskim; reforma ta weszła już w życie. Jednak zawcześnie jest na to, aby można było wyp< wiedzieć o niej sąd pewny; niewiadomo, czy kurs ten utrzyma się, czy nie, a jeżeli tak, to na jak długo. W każdym razie nie da się zaprzeczyć, że w ostatnich siedmiu latach życie ekonomiczne w Rosji uległo znacznym zmianom
1 częściowo nawet korzystnym. Stan jej ekonomiczny ulega jednak wahaniom i zależy głównie od stanu rolnictwa, a przedewszystkiem od urodzajów; dlatego też ostatecznie przyszłość gospodarcza Rosji zależy głównie od stosunków rolnych.
Za rządów Stalina uprzemysłowienie Rosji rozwijało się z ogromną szybkością kosztem olbrzymich ofiar materjalnych i cierpień ludności, gdyż cały ciężar tego przedsięwzięcia spadał na chłopów i robotników źle płatnych, żyjących w warunkach opłakanych. Powstały nowe miasta, będące skupieniami wielkich zakładów przemysłowych, zaopatrzonych we wzorowe maszyny, będące wyrazem najwyższego rozwoju techniki, w wielu gałęziach przemysłu produkcja wzrosła znacznie, dosięgając niekiedy stanu przedwojennego, a nawet w wyjątkowych wypadkach prześcigając go. Wszystko to dowodzi istnienia wielkiej energji, przedsiębiorczości i silnej woli rządzących, i tern się tłumaczy również, że w żadnym kraju na kuli ziemskiej nie liczą się tak mało z pracą ludzką, z robotnikami, jak w sowieckiej Rosji; może jedynie w Chinach wyzysk jest równy. Rząd bolszewicki posiada nieograniczoną władzę, większą daleko w praktyce od władzy carskiej, bardziej od niej krępującą, przenika-■ącą w głąb nawet życia prywatnego i dokuczliwszą. Całe to uprzemysłowienie ma jednak swoje bardzo słabe strony, ujawniające się: i) w ciągłym braku odpowiednich sił technicznych, pomimo kosztownego sprowadzania cudzoziemców; 2) w niedostatecznej ilości robotników specjalistów wykwalifikowanych; 3) w niewłaściwem te-rytorjalnem rozmieszczeniu centrów przemysłowych; 4) w fatalnym stanie kolejnictwa, którego anarchji dotychczas jeszcze, pomimo licznych prób, nie zdołano opanować całkowicie.
Tym wszystkim zmianom nie towarzyszyły żadne przemiany polityczne w kierunku usamodzielnienia społeczeństwa. Dawny system trwa jeszcze ciągle i nic nie zapowiada szybkiej jego zmiany. Zresztą Rosja ciągle się zbroi i obawia wojny: a więc od strony Azji z Japonją, a w Europie od paru lat z Niemcami. Od czasu do czasu fala rządowego teroru wzmaga się i wzbudza teror zdołu. Rządy Stalina wywołują w szeregach bolszewickich opozycję, która pod naciskiem prześladowań chwilowo milknie, to znów się podnosi. Trockij został usunięty, przed rokiem zesłani zostali a ostatnio straceni Zinowjew i Ka-mieniew, z nimi wielu innych. Starzy bolszewicy, nie mówiąc już o innych odłamach dawnych rewolucjonistów — są dzisiaj w niełasce. Nowi członkowie partji nie