845
DELCASSfi THEOPHILE — DELIKT MIĘDZYNARODOWY
D., francuski mąż stanu, urodził się w Painiers 1852 r., umarł w 1923 r. Karje-rę polityczną rozpoczął jako dziennikarz, w 1889 r. został wybrany posłem do parlamentu z Foix w Pirenejach, wkrótce potem został podsekretarzem stanu, a następnie ministrem kolonij (1893—1895). W r. 1898 objął tekę ministra spraw zagranicznych w gabinecie Brisson’a i pozostał na tern stanowisku przez 7 lat, co było faktem zupełnie wyjątkowym w analach III Republiki. Dzięki temu D. mógł w czyn wprowadzić swój program w polityce zagranicznej Francji, zaczynając od likwidacji zadawnionego zatargu z Anglją, którego punktem kryzysowym był incydent Faszody. Owocem wysiłków konsekwentnych D. było stworzenie „Entente cordiale" z Anglją, której wyrazem był układ kolonjalny z 7. VII. 1904 r., ustanawiający podział sfery wpływów w Afryce. Równocześnie D. doprowadził do zbliżenia z Włochami, zapoczątkowanego traktatem handlowym (1898). Pomyślny przebieg rokowań o Marokko z Anglją i Hiszpanją znakomicie wzmocnił położenie międzynarodowe Francji, lecz równocześnie podkreślił odosobnienie Niemiec, które oskarżały D. o systematyczne okrążanie ich i izolację. Prezes ministrów Rou-vier uległ naciskowi dyplomacji niemieckiej i D. zmuszony został do ustąpienia w 1905 r. Po czterech latach usunięcia się od czynnej polityki. D. przerwał milczenie wielką mową w parlamencie o konieczności rozbudowy floty; mowa ta spowodowała upadek rządu Clemenceau, po-czem D. został ministrem marynarki (1911 do 1913) i energicznie przeprowadzał program reorganizacji floty wojennej. Po ustąpieniu objął stanowisko ambasadora w Petersburgu (1913), gdzie pracował skutecznie nad wzmocnieniem przymierza z Rosją. W parę miesięcy po jego odwołaniu wybuchła wojna światowa; powołany przez Vivia-ni’ego na ministra spraw zagranicznych w rządzie jedności narodowej (24. VIII. 1914 r.), doprowadził do opowiedzenia się Włoch po stronie Ententy, ale p>o roku ustąpił z powodu różnicy zdań co do znaczenia frontu wschodniego i na skutek niepowodzenia jego wysiłków wciągnięcia Bułgarji do koalicji antyniemieckiej. Od tego czasu żył w odosobnieniu aż do śmierci w 1923 r.
D. należał do tej plejady wybitnych polityków III Republiki, którzy niezależnie od etykiety partyjnej służyli z powodzeniem mocarstwowym interesom Francji, a jako długoletni minister spraw zagranicznych potrafił pozyskać możnych sprzymierzeńców, dzięki którym Francja zdołała się oprzeć nawałnicy niemieckiej w 1914 r.
_ W. S.
D. m. w obszerniejszem znaczeniu nazy -wa się każde naruszenie praw jednego pod miotu prawa narodów, więc w zasadzie państwa należącego do społeczności międzynarodowej, przez inny podmiot tegoż prawa. Naruszeniem prawa podmiotu prawa narodów jest naruszenie interesów tego podmiotu, chronionych przez prawo narodów. Interesy chronione przez prawo narodów mogą być chronione bądź przez prawo pospolite bezpośrednio, t. j. bez osobnej umowy (np. t. zw. prawo do bytu, prawo wzajemnego szacunku i t. d.), bądź mogą być uznane przez drugi podmiot w drodze umowy międzynarodowej, której przestrzeganie nakazuje zasada pacta servanda sunt.
W obu wypadkach państwo, naruszające prawa drugiego państwa, staje w sprzeczności z własnem zobowiązaniem nienaruszania tych praw: zobowiązaniem przyjętem przez sam fakt należenia do społeczności międzynarodowej, t. j. zobowiązaniem szanowania norm prawa narodów, jako norm na których opiera się ta społeczność, więc norm określających wzajemne stosunki między jej członkami. Zachodzi tu zasadnicza różnica w stosunku do prawa wewnętrznego, którego normy obowiązują jednostkę z mocy woli ustawodawcy: doktryna umowy społecznej, stanowiąca do dziś podstawę mocy obowiązującej prawa narodów, nie znajduje dziś praktycznego zastosowania w prawie wewnętrznem państw europejskich.
To też odróżnienie w obrębie d. m. w obszerniej szem znaczeniu: d. w znaczeniu ściślejszem i naruszenia umów międzyna-rodowych jest odróżnieniem wzorowanem na prawie wewnętrznem (odpowiedzialność ex delicto i ex contractu) i nie odpowiada potrzebom prawa narodów. Gdyby odróżnienie to przyjąć, należałoby uważać odpowiedzialność z tytułu naruszenia umowy międzynarodowej za poważniejszą, bo opartą na naruszeniu osobnego, dodatkowo jeszcze