192 ADAM KARWOWSKI
raz lub dwa razy dziennie zastosował sobie dwie strzykawki odrazu, wskutek czego lek dostanie się do tylnej cewki. Prócz tego lekarz własnoręcznie przepłókuje codziennie zapomocą irygatora lub ręcznej strzykawki tylną część cewki, albo też używa sposobu DIDAY’A, t. j. doprowadza miękki kateter Nelatona do pęcherza i wpuszcza 100 §r płynu, poczem cewniit powoli wyciąga dopóty, aż płyn przestanie wychodzić, i następnie wpuszcza znowu, cofając cewnik, dalsze 50—100 gr płynu, który przeplókując przednią cewkę, odpływa nazewnątrz.
Procedurę tę lekarz powtarza co 2—3-ci dzień, ewentualnie codziennie. Także metalowy cewnik Ultzmanna z kilkoma dziurkami w ujściu może służyć do tych przemywań, wymaga jednak pewnej ostrożności. Gdy się stosuje azotan srebra, trzeba być przygotowanym na dość silne palenie i parcie po rękoczynie, trwające lh—1 godziny.
Zakrapianie. Mniej czasu zaoierają i w ogólność' mniej są bolesne wstrzykiwania zgęszczonych roztworów (0,25—2°/o atg nitr„ 1—5°/o prołargol, 0,5—1% albargina i t. d.) zapomocą cewnika Guyona. Jest to zupełnie cienka rurka elastyczna z oliwką na przedzie, do której włączona jest strzykawka z poruszanym przez kręcenie śruby tłokiem, by każdy skręt wypędzał płyn kroplami. Cewnik ten, wysmarowany gliceryną lub opisaną zawiesiną tragakantu (nie tłuszczu, gdyż ten przeszkadza działaniu leku), wprowadza się ostrożnie do cewki tak głęboko, aż przejdzie przez przedni zwieracz, poczem cofając go, wpuszcza s ę kilka kropel, następnie 1—3 cm z leku.
Cewnik Guyona lako elastyczny mniej jest przykry od analogicznego metalowego cewnika Ultzmanna, służącego do tego samego celu.
Wszystkie te rękoczyny poprzedza po większej części mięsienie sterczu (patrz niżej), który, lak wspomniałem, prawie zawsze jest mniej lub więcej zajęty w zapaleniu tylnej cewki.
W ostatnich czasach dużo reklamowej wrzawy narobił przyrząd „Sanabo“, t. j. metalowa rurka z łebkiem, pozwalająca na płókanie i wstrzykiwanie wsteczne. Nie przedstawia on nic nowego, gdyż podobnych przyrządów używano już dawno.
SCHINDLER przypisuje wielką doniosłość stosowaniu w rzeżączce tylnej cewki atropiny [bądźto pod postacią czopków po 1 mg dwa razy dziennie, bądź też jako dodatek do wstrzykiwań i instylacyj (1 cm3 1% rozczynu)], wychodząc z założenia, że atropina poraża antyperystaltyczne ruchy nasieniowodów i przez to zabezpiecza od przejścia gonokoków na najądrze.
Jeśli zwykłe leczenie tak przedniej iak tylnej cewki, opisane powyżej, nie prowadzi do skutku i gonokoki nie znikają, należy szukai śródła złego albo w zajęciu sterczu, względnie pęcherzyków nasiennych, albo gruczoł-ków cewki. W pierwszym wypadku stosujemy systematyczne mięsienie sterczu co drugi lub trzeci dzień, w drugim — zakładanie świeczek elastycznych lub meta-