704
INTENSYWNA GOSPODARKA
staje się zbyt surowy i odpowiedniejszy do produkcji o słabszem natężeniu.
Pomyślne stosunki gospodarczo-społeczne polegają przedewszystkiem na istnieniu rynków o z.iaczi.ej pojemności oraz o wysokich i stałych cenach na produkty intensywnej gospodarki jak świeże mleko, warzywa, owoce, okopowe. Oddziaływanie tych rynków zależy w znacznej mierze od rodzaju i jakości komunikacji. Gęsta sieć dobrze utrzymanych dróg bitych, żelaznych i wodnych sprzyja natężeniu produkcji rolnej.
Możność stosowania wysokich nakłat >w pracy i kapitału zależy od ilości własnych sił roboczych i wysokości płac z jednej strony, cd kosztu i łatwości uzyskania kapitału z drugiej. Znaczna liczba zdolnych do pracy członków rodziny gospodarza lub niskie płace sprzyjają wysokiemu nakładowi rąk roboczych; niska stopa procentowa przy obfitym kredycie (zwłaszcza długoterminowym) pozwala na większą intensywność kapitałową.
W naszych stosunkach, w których w maximum znajduje się praca fizyczna, umiejętne wyzyskanie tego czynnika może podnieść rolnictwo polskie na poziom o wiele wyższy niż obecny.
4 Mierniki intensywności. Stosunkowo najściślejszym, syntetycznym wyrazem nakładów pracy i kapitału na jednostkę powierzchni są koszty gospodarcze (K. g.) na ha, obejmujące płace (N), umowne wynagrodzenie gospodarza i jego rodziny za pracę w gospodarstwie (P) oraz wydatki na naprawę, dokupno i ubezpieczenie składników kapitałowych czyli t. zw. koszty towarowe (T). Niektórzy autorzy dodają tu jeszcze, ze względu na lepszą spółmierność, oprocentowanie kapitału stałego; jednakowoż dzieje się to kosztem ścisłości (trudność oszacowania kapitałów i wyboru „przeciętnej" stopy procentowej). Koszty gospodarcze stanowią dobry i ścisły miernik w wai ■ sztatach folwarcznych, w których pozycja P (wynagrodzenie umowne za pracę kierowniczą) jest znikomą cząstką ogółu K. g. Natomiast w gospodarstwach chłopskich, w których rodzina pracuje fizycznie, P jest bardzo nieścisłe, stanowi zaś znaczną część K. g., — tern większą, im mniejsze jest gospodarstwo i im większą część robót wykonywa się siłami własnemi. Poza tern K. g. nie są odpowiednie do porównywania intensywności rolnictwa różnych krajów, gdyż' wówczas rozmaity poziom cen zniekształca wyniki.
Systemy punktowe (z pośród których najbardziej znane są systemy Niemieckiego Towarzystwa Rolniczego, prof. E. Laura z Ziirichu i prof. W. Schramma z Poznania) grzeszą dowolnością i mogą mieć zastosowanie również tylko w obrębie poszczególnych państw.
Za najodpowiedniejszy do porównań międzynarodowych uznać należy pośredni wyraz intensywności, a mianowicie plon roślin uprawnych, najlepiej średni ważony plon czterech głównych zbóż. Jako charakterystykę dodatkową, choć mniej ścisłą, można brać pod uwagę ilość zwierząt dochodowych na ha użytków rolnych oraz ich vrydajność; wydajność tę można mierzyć wagą sztuk oraz średnią mlecznością krowy.
5. Intensywność rolnictwa polskiego. Intensywność w Polsce jest nierównomierna; spada ona w miarę posuwania się z zachodu ku wschodowi państwa. Tego stanu rzeczy nie wyznaczyły czynniki przyrodnicze wobec daleko posuniętej jednolitości fizjograficznej Polski. Nadto należy zauważyć, że wyższy poziom intensywności nie idzie tu w parze z większą urodzajnością gleby: tak np. rolnictwo na naj-żyźniej szych glebach pasa lóssowo-czarno-ziemnego na południo-wschodzie Polski jest mniej intensywne niż rolnictwo województw zachodnich, posiadających przeważnie słabsze gleby.
Przyczyny wspomnianej nierównomierno-ści szukać należy w dziedzinie gospodarczo-społecznej, w tern, że ziemie polskie przez zgórą ioo lat lat podzielone były między trzy organizmy państwowe o niejednakowym poziomie cywilizacyjnym i Kulturalnym, o różnej polityce gospodarczej agrarnej i społecznej, o rożnem ustosunkowaniu się do rolnictwa i ludności polskiej. Wskutek zlania się b. zaborów w jeden organizm państwowy silne z.azu różnice stopniowo zacierają się, jednakowoż w chwili obecnej są jeszcze dość znaczne.
W porównaniu do krajów Europy zachodniej rolnictwo nasze stoi na niższym poziomie intensywności, co daje się szczególnie silnie zauważyć w dziedzinie wytwoiczości hodowlanej, podczas gdy produkcja roślinna przedstawia się o wiele pomyślniej (porównaj poniższą tablicę, zawierającą szereg wskaźników intensywności).