835
JEDWAB I PRZEMYSŁ JEDWABNICZY
węglowodanów, stanowią więc chemiczny odpowiednik naturalnych włókien roślinnych; kazeina zaś należy do grupy ciał białkowych, do której zalicza się również wełna. Dlatego też wynalazek włoski (inż. Ferretti) nazywany jest często sztuczną wełną; handlowa nazwa tego produktu brzmi lanital. Praktyczna wartość tego ciekawego wynalazku nie jest jeszcze dostatecznie wyjaśniona; na rynku włókien sztucznych panują dotychczas prawie niepodzielnie przetwory celulozy.
Najbardziej rozpowszechniła się metoda wiskozowa przetwarzania celulozy, obejmująca obecnie ponad 80% światowej produkcji. Powodem zwycięstwa tej metody jest jej względna taniość. Wyjściowym produktem przy tej metodzie jest celuloza drzewna, podczas gdy przy stosowaniu innych metod trzeba używać znacznie droższej celulozy z niższych gatunków bawełny (linter-sów). Stosowane przy metodzie wiskozowej chemikalja — soda żrąca, kwas siarkowy i siarczek węgla — są tańsze od kwasu octowego i jego bezwodnika, używanych przy metodzie octanowej, oraz od amonjaku i miedzi, których wymaga wytwórczość jedwabiu miedziowego. Najkosztowniejszą okazała się najstarsza kolodjonowa metoda Chardonneta, to też jest ona obecnie prawie zupełnie zaniechana.
Przetwarzanie lintersów metodą miedziową dawało przez dłuższy czas włókno wyższej jakości od wiskozowego, ale z rozwojem produkcji wiskozowej przyszły liczne ulepszenia, które pozwalają obecnie otrzymywać z wiskozy przędzę nie ustępującą miedziowej. Przędza wytwarzana systemem octanowym, posiada pewne cenne właściwości techniczne, występujące przy barwieniu; fabryki włókna octanowego są zaś podtrzymywane w niektórych krajach dzięki znaczeniu, które mogą mieć dla celów wojskowych.
Epokowe znaczenie wynalazku sztucznego włókna należy ’ednak upatrywać właśnie w oparciu produkcji na celulozie drzewnej, to jest na surowcu rozpowszechnionym na całym świecie, a niezależnym od pogody, właściwości klimatycznych i epizootji, tak silnie oddziaływujących na wytwórczość dotychczasowych surowców pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Celuloza z drzewa świerkowego, niegdyś wyłącznie używana do produkcji włókna wiskozowego, obecnie może być zastąpiona przez celulozę powstałą z innych gatunków drewna, a nawet wytworzoną z trzciny lub ze słomy. Celulozę można więc wyprodukować w każdym uprzemysłowionym kraju z jego własnych tanich surowców. Dzięki temu wynalazek sztucznego włókna podrywa monopolową pozycję nielicznych krajów, zaopatrujących Europę w bawełnę, wełnę i jedwab naturalny. Jednocześnie ta nowa gałąź wytwórczości tekstylnej zadawalnia głęboką i imperatywną potrzebę najszerszych mas ludności do używania bardziej wykwintnych tkanin i wyrobów dzianych, będącą wykładnikiem wzrastających potrzeb kulturalnych.
Już przed wojną europejską zaznaczyła się wyraźna tendencja' do stosowania najdroższego surowca włókienniczego t. j. jedwabiu naturalnego w masowej wytwórczości artykułów codziennego użytku. Produkcja jedwabiu naturalnego, który do połowy XIX w. służył tylko potrzebom najzamożniejszych warstw ludności i był używany wyłącznie do artykułów luksusowych, od tego czasu nierównomiernie, lecz intensywnie wzrasta. W stosunku do 24,6 miljo-nów kg przędzy jedwabnej, wyprodukowanych na całym świecie w r. 1910, wytwórczość powojennych lat, okresu pomyślności gospodarczej, była przeszło dwa razy większa i wynosiła w 1929 roku 58,4 miljony kg, a w 1930 nawet 61,4 miljonów kg.
Jedwab naturalny jest obecnie surowcem wytwarzanym, praktycznie biorąc, tylko w krajach egzotycznych: udział Europy w światowej wytwórczości tej przędzy zredukował się z 46,8% w r. 1872 do skromnych 9% w r. 1930. Wprawdzie w związku z procesem dyzlokacji ośrodków produkcji i ilościowym jej rozwojem ceny jedwabiu naturalnego spadły bardzo znacznie, bo na przestrzeni 20 lat (pomiędzy r. 1910 a 1930) o 58%, ale mimo to jedwab naturalny wykazuje dotychczas nadmierną wrażliwość na każde obniżenie dochodu społecznego.
Zupełnie inaczej rzecz się przedstawia z włóknem sztucznem. Ośrodki jego wytwórczości rozmieszczone są stosunkowo bardzo równomiernie do potrzeb we wszystkich kulturalnych krajach, spożycie zaś w ostatnio przeżytym przez nas okresie najgorszej konjunktury nietylko nie uległo załamaniu, lecz nawet produkcja sztucznych włókien w tych najcięższych latach ilościowo wzrastała. Nic więc dziwnego, że rozwój produkcji sztucznego włókna postępuje w tempie o wiele szybszem, niż rozwój pro-