309
KONCENTRACJA PRZEDSIĘBIORSTW
okresie czasu typ większych przedsiębiorstw jest rentowniejszy od mniejszych, lub odwrotnie. Problem teoretyczny, związany z tern zjawiskiem, polega zatem na pytaniach: i) jakie czynniki, decydujące o rentowności przedsiębiorstw, zapewniają w poszczególnych okresach czasu większą rentowność większym lub mniejszym przedsiębiorstwom? 2) czy czynniki te stale działają w kierunku powiększania wielkości przedsiębiorstw, optymalnej pod względem rentowności, czy więc optimum rentowności powiększa stale rozmiary przedsiębiorstwa przeciętnego, względnie typowego, czy też działanie jego jest zmienne?
2. Rozwój zagadnienia w ekonomice. Prawo koncentracji. Zagadnienie koncentracji wystąpiło już u fizjokratów przy analizie rolnictwa: oświadczali się oni za wielkie-mi gospodarstwami rolnemi, lecz nie twierdzili jasno, iż rozwój gospodarczy idzie stale w ich kierunku. Pośrednio postawił je już ogólnie A. Smith, stwierdzając wzrost produkcyjności przy podziale pracy; że zaś o rozmiarach podziału pracy decyduje według niego oprócz wielkości rynku ilość rozporządzalnego kapitału, przeto wielkie przedsiębiorstwa, dysponujące dużym kapitałem i znaczną liczbą robotników, osiągać mogą wyższą produkcyjność i rentowność. Wyraźnie wysunął je jednak dopiero S i s-m o n d i, wprowadzając termin: koncentracja. Ten historyk i ekonomista o katolickich tendencjach potępia, zgodnie ze średniowiecznymi kanonistami i filozofami, wolną konkurencję, jako realizującą niepohamowane dążenie przedsiębiorców do zysku. Konsekwencją tego jest stały wzrost produkcji i obniżka cen, jak i obniżka wynagrodzeń czynników produkcji. Środkami temi mogą walczyć tylko silniejsi i dlatego w walce konkurencyjnej więksi i zamożniejsi przedsiębiorcy niszczą małych, pro-letaryzując ich i sprowadzając rozdział własności od pracy. Ten proces k. p. i własności (Sismondi nie rozróżnia tych dwóch zjawisk) wciąż postępuje i jest przyczyną tak pauperyzmu, jak i kryzysów, które go znów ze swej strony zaostrzają. Jedynym hamulcem może być interwencja państwa, ograniczająca wolną konkurencję. Jest jasne, że rozumowanie to zupełnie niesłusznie wiąże całe zagadnienie koncentracji z wolną konkurencją, jako przyczyną. Umożliwia ona dochodzenie do skutku procesu, lecz przecież sama nie decyduje o rentowności przedsiębiorstw, t. j. o stosunku w nich kosztów do cen i zbytu. Brak w tern rozumowaniu zupełnie analizy warunków rentowności i przyczyn rzekomo stale wyższej rentowności większych przedsiębiorstw. Tej brakującej podstawy dostarczył rozwój klasycyzmu, odnośnie jednak tylko do przemysłu: w tym ostatnim, mianowicie, miało stale działać prawo zwiększających się przychodów, dając naturalną przewagę wielkim przedsiębiorstwom, i to, mimo pewnych wahań, coraz większym.
Rozumowanie Sismondiego i klasyków podjął K. M a r x w swem znanem prawie koncentracji, nie wprowadzając do niego większych, podstawowych zmian i absolutyzując je jeszcze bardziej. Według Marxa materjalne siły produkcyjne, w szczególności technika produkcji, decydują o ustroju produkcji, czyli o formach własności, a więc o ustroju społecznym, a przez ten ostatni o ustroju politycznym, kulturze i cywilizacji, światopoglądzie, religji i t. p. Sprzeczność między zmianami techniki produkcji, a istniejące-mi dawnemi formami własności, wywołuje sprzeczność interesów klas ludności. Walka tych klas stanowi treść historji ludzkości. Przy ich pomocy dochodzi do skutku dostosowanie stosunków własności i wogóle ustroju społecznego do nowego stanu techniki produkcji. Pierwotne sposoby wytwarzania wymagały komunizmu ustrojowego. Późniejszy postęp techniczny wprowadził powszechną własność prywatną środków produkcji, połączoną ze zwyczajną produkcją towarową. Jednakże z chwilą, gdy od XIV w. rozwijać się zaczyna handel i produkcja towarowa po miastach wzrasta, następuje wzrost gospodarstw folwarcznych, połączony z rugowaniem włościan. Ten rozwój spowodował t. zw. pierwotną akumulację kapitału, przedewszystkiem w handlu, przy pomocy polityki państw, łupienia kolonij, wojen handlowych i t. p., oraz dał początek powstaniu proletarjatu. W wieku XVI na skutek wielkich przemian, związanych z odkryciem Nowego Świata, z tej pierwotnej akumulacji powstaje właściwy kapitał, jako fundusz, przynoszący rentę bez pracy, czerpaną z nadwartości, stwarzanej przez pracę najemników z pośród proletarjatu, nie posiadającego własności. Akumulacja jego wzrasta wciąż, szczególniej, gdy powstająca burżuazja wywalcza w wielkiej rewolucji francuskiej