Spór o Jaworzynę a Park Narodowy Tatrzański. 41
i drugie jest możliwe tylko przez ścisłą ochroną przyrody tatrzańskiej. Tylko też ulegalizowana i utrwalona przez Park Narodowy ochrona przyrody w całych Tatrach zdoła uchylić takie groźne niebezpieczeństwa dla taternictwa, jak projektowane i rozpoczęte w ostatnich latach wycięcie całego lasu w dolinie Suchej Wody aż w pobliże nowego schroniska na Hali Gąsienicowej, co schronisko to, chlubę naszych poczynań turystycznych, pozbawiłoby całego sensu jego istnienia, projektowana budowa kolejki linowej i obserwatorjum na szczycie Garłucha, projektowana budowa dróg jezdnych w szereg dolin południowego skłonu Tatr, rozpoczęte niszczenie lasów doliny Chochołowskiej i t. d. Nadto podstawowe znaczenie dla świata turystycznego obu stron będzie miało całkowite otwarcie całego obszaru Parku Narodowego wraz z podnóżem podtatrzańskiem dla ruchu turystów obu państw, niezależnie od przebiegającej przez Tatry granicy politycznej. Tylko we wspólnym granicznym Parku Narodowym leży zapewnienie takiego trwałego otwarcia całych Tatr, które w innego rodzaju umowach mogłoby podlegać rozmaitym wahaniom i zmiennościom.
Także utrzymanie lasów tatrzańskich, jako nieocenionego zbiornika wspaniałego powietrza górskiego, tej podstawy klimatycznej dla całego Podtatrza północnej i południowej strony, oraz czynnika, hamującego gwałtowne przybieranie wód w czasie powodzi na Podhalu, które w ostatnich latach tak srogo dały się tym okolicom we znaki, znajdzie swe całkowite zabezpieczenie tylko w urzeczywistnieniu Parku Narodowego. Zdrowym też instynktem kierowało się swego czasu Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, gdy w r. 1887 szukało ochrony przed grożącem wówczas zupetnem zniszczeniem lasów tatrzańskich w idei Parku Narodowego.
Każdy, kto patrzy nietylko w teraźniejszość, ale w przyszłość naszej turystyki i widzi niebezpieczeństwo, grożące jej wskutek gwałtownego wzrostu ruchu turystycznego i ciasnoty odpowiednich terenów, dojrzy nadto w idei Parków Narodowych na naszem pograniczu jedyny sposób pewnego i trwałego uchylenia tego niebezpieczeństwa. Wszak dla takiego masowego i żywiołowego ruchu turystycznego, jaki dzisiaj wlewa się w obszary Beskidu Zachodniego z Górnego Śląska, skąd spieszy co niedziela inteligencja pracu-
Enzenspergera „Bergsteigen" (Berlin 1924), ftlpenverein uchwalił w latach 1922— 1923 t. zw. „Richtlinien“, w których zobowiązał swe wszystkie sekcje do usunięcia ze schronisk alpejskich wszelkiej gospodarki hotelowej, reklamy i t. d., jaknajdalszego ograniczenia budowy nowych schronisk, ścieżek, drogowskazów i t. d., uregulowania i ograniczenia wycieczek zbiorowych i masowych szkolnych w góry, zaprowadzenia terenów ochrorfnych przyrody alpejskiej i wogóle powrotu do skromnego życia w górach, jako rezerwoaru ideałów wzniosłości i prostoty.