NDIGCZAS0034762529

NDIGCZAS0034762529



Bronisław Romaniszyn. 113

wiary najszlachetniejszej, gdyż treścią jej była bezgraniczna miłość do gór. Wyprawa na najwyższy szczyt ziemi była dla Mallory’ego pielgrzymką, podczas której „wgłębiał się w filozofję Matki-Góry“, w ofiarnym trudzie zdobywał wszystkie jej przebogate, symboliczne wartości, upajał się pięknem przyrody, oraz doskonalił i pogłębiał, oddawna w jego duszy głębokimi wrośniętą korzeniami, miłość do górskiego świata.

Nic też dziwnego, że wielką -i serdeczną troską napełniały Mallory’ego myśli o dzisiejszym, a zwłaszcza jutrzejszym stosunku człowieka do gór. Zdawał on sobie dokładnie z tego sprawę, że czasy świetności alpinizmu odkrywczego w europejskich górach bezpowrotnie minęły i że współczesny alpinizm doszedł obecnie do zwrotnego punktu, w którym musi szukać nowych dróg dla siebie. Zjawisko to jest zupełnie naturalne. Alpinizm doszedł istotnie do szczytu rozwoju, lecz jako twór żywy, nie może zatrzymać się na swej drodze w dążeniu do dalszych ewolucyj, którym ulegał od najdawniejszych czasów stosunek człowieka do gór. Podziw i tęsknota, pęd poznawczy, cele naukowe wiodły, jak wiadomo, dawniej człowieka w świat górski; wędrówka w górach, budząc w nim uczucia estetyczne, sprawiała nieznaną mu dotychczas radość. Wytworzył więc czynność dla samej siebie, alpinizm, i przez rozumowe ujęcie pogłębił jego treść pierwiastkiem etycznym. Nastąpił świetny okres alpinizmu odkrywczego. Zrazu najwyższe lub szczególnie wybitne, później wszystkie inne, tak zwane samodzielne szczyty padły pod śmiałemi stopami człowieka, który równocześnie wytworzył wspaniałą, opartą na pewnych zasadach umiejętność, stanowiącą nieodłączny warunek nowoczesnego alpinizmu; równolegle rozwijała się bogata literatura alpinistyczna. Z wprowadzonem w życie hasłem ,,1’art pour 1’art", zaczął występować w alpiniźmie moment sportowy; zdobywano każdą ścianę i grań, każdy komin i żleb, o ile dawały sposobność do wykazania sztuki alpinistycznej. Nic też dziwnego, że rozwijającemu się w tym duchu alpinizmowi pozostało w końcu jedyne zadanie: wyczerpać wszystkie możliwości. Równocześnie jednak zaczęły występować i mnożyć się objawy ujemnej natury. Najważniejsze czynniki, jak moment etyczny i estetyczny, pęd poznawczy, zaczęły w alpiniźmie ustępywać miejsca wybijającemu się na pierwszy plan kierunkowi sportowemu; ambicja, odgrywająca w życiu każdego niemal człowieka wielką rolę, zaczęła mu stale towarzyszyć w jego wyprawach górskich, znacząc swem piętnem jego poczynania. Rozwinął się czynnik współzawodnictwa i zaczął tłumić moment etyczny.

Skoro już te objawy, jakkolwiek drugorzędne, wywołały u MalIory’egc odruchy niechęci, to jakąż głęboką troską o losy jutrzejszego alpinizmu napełniać go musiały zjawiska, występujące coraz jaskrawiej w ostatnich

Wierchy. R. III.    8


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
NDIGCZAS0034762521 Bronisław Romaniszyn. 105 gdyż oparł się on wszystkim wysiłkom ludzkim i pozost
NDIGCZAS0034762505 Bronisław Romaniszyn. 89Ideologja alpinistyczna Mallory’ego.(Wyprawy na Mount E
NDIGCZAS0034762507 Bronisław Romaniszyn. 91 Przedewszystkiem jednak szedł Mallory w krainę niezrów
NDIGCZAS0034762509 Bronisław Romaniszyn. 93 ganu resztki lawin z dolinnych lodowców. Niekiedy nawe
NDIGCZAS0034762511 Bronisław Romaniszyn. 95 „Nigdzie zresztą, pisze Mallory — pośród tego ogromneg
NDIGCZAS0034762513 Bronisław Romaniszyn. 97 z racji wypraw na Mount Everest. Wielką rolę w religji
NDIGCZAS0034762515 Bronisław Romaniszyn. 99 I znowu zastąpił im drogę straszliwy żywioł górski, ty
NDIGCZAS0034762517 Bronisław Romaniszyr,. 101 gdy czytamy w sprawozdaniu drugiej wyprawy na Mount
NDIGCZAS0034762519 Bronisław Romaniszyn. 103 Zaczyna on opisy swych wypraw na Mount Everest rozważ
NDIGCZAS0034762523 Bronisław Romaniszyn. 107 łęcz — pisze Mallory — zatrzymaliśmy się głęboko zdum
NDIGCZAS0034762525 Bronisław Romaniszyn. 109 Niekiedy było danem Mallory emu przeżywać w namiocie
NDIGCZAS0034762527 Bronisław Romaniszyn. 111 opierać się ogarniającemu go i jego towarzyszy zoboję
NDIGCZAS0034762531 Bronisław Romaniszyn. 115 i cennej książki „Zasady Taternictwa", napisanej
NDIGCZAS0034762533 Bronisław Romaniszyn. 117 sił zabezpieczy przyszłym pokoleniom źródła najpiękni
•    ma charakter interpersonalny, gdyż jej zasięg ogranicza się do dwóch lub ki
122 Polowanie. dzo trudno, gdyż cały kręgosłup przyrośnięty jest mocno do skóry. Wreszcie upór; się

więcej podobnych podstron