NDIGCZAS0034762502

NDIGCZAS0034762502



186 Emil Zegadłowicz.

Zeszedł Chrystus upłazkiem ze swoją gromadką i rzecze: — trza się najpierw iść zobaczyć z Matką — ka sie wom zdarzy myśleć o ziemskiej świętości, pierso rzec wnieście serce ku onej miłości matcynego kochanio — bo ta i na świecie niewiela tego dobra — sami o tern wiecie — a nowiękse bezmała po widzeniu Boga jest — przyść z dali i usionść wedle matki proga — na kolanach sklękanych złozyć cięską głowę i wsłuchać sie w te wielgą niemówioną mowę

—    co idzie od zapachu ziemi, ziół i kwiatów, nasycono jasnością — tak bliskich zaświatów —

—    co idzie od obory i od oziminy

potrąco okiem dziecka—jak dziecko bez winy —

—    co idzie od tej strzechy dymem przysmolonej i upodo w łzie nagłej, niespodzionej, słonej —

—    co idzie od pól, lasu — tam — od widnokręgu

bosiato, cichostopno--az w nogłym zeprzęgu

zsiostrzy sie z mową dłoni, co sie tak po tworzy trzęsące pomykają — az--: juz nigdy gorzy

nie bedzie — ! — juz wieś święcie--: ino lepi, lepi —

bo cie ta pieś dłoniato na życie wykrzepi —

b) W kępach drzew bezliściastych w zieli przyubogiej po obu stronach niebem wymodrzonej drogi blescyła sie wieś w słońcu białemi ścianami i śkliła wymytemi szybami oknami —

—    ka ta — fuksja cyrwono, cyrwieńso begonjo bez śkło cystę zapachem przywidzianym wonio —

—    ka ta — firanki małe jak sieć pajęczyny mówią o zabieglości krzątliwej dziewczyny —

—    ka ta — piąto sie wszyśko kole swej chudoby medytując co, gdzie, jak — na różne sposoby —

—    poniektóra wzdłuż płota wedle małej łąki rozciągo cd jabłoni do śliwy postronki — wieso pranie w widoku przybliskiej niedzieli — niek se sknie na wiaterku, niek sie słońcem bieli —

—    ka ta — po zimie dymnej szofy i komody wynosują i myją na świeże urody


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
NDIGCZAS0034762588 172 Emil Zegadłowicz. krętem rzyki — a to sie noc tak roziskrzyła nademną a koz
NDIGCZAS0034762590 174 Emil Zegadłowicz. zdradza ono nocne dziwo-- — — jeno lipa płatki pruszy na
NDIGCZAS0034762594 178 Emil Zegadłowicz. Zacyno zbierać jabka drzyć z liśćmi z przycepką —  &
NDIGCZAS0034762596 180 Emil Zegadłowicz. ...cicho... ciap... jabko spadło pomiędzy habazie —  
NDIGCZAS0034762598 182 Emil Zegadłowicz. jedne z tą sarą dolą dziecięcą — juz drżącą łociec i matk
NDIGCZAS0034762500 184 Emil Zegadłowicz. a drzewo już zakwitło ano rośnie a rośnie hań ku niebu--a
NDIGCZAS0034762504 188 Emil Zegadłowicz. —    a tam na bronowiźnie bezpyrznej i mia
NDIGCZAS0034762506 .190 Emil Zegadłowicz. zaś gościniec mokraty, wyboisK wodami patrzący zórz odbi
NDIGCZAS0034762508 192 Emil Zegadłowicz. a rozmodrzone niebiosy twoje jeno — niczyje 10 O rosy per
NDIGCZAS0034762512 194 Emil Zegadłowicz.61 przerwała się rozmowa bo kraina znów nowa —!— —  &
NDIGCZAS0034762576 160 O Emilu Zegadłowiczu.Emil Zegadłowiczi „Powsinogi beskidzkie44. Od redakcyi
Nowy rok o tyle będzie szczęśliwy, o ile będzie Chrystusowy, dlatego że Chrystus, nasz Pan, i j
n (119) 186 pito zasady azylu, a jedynie uważała, że uchybiono ambasadorowi, nie prosząc go ani o wy
186 Rozdział 6 6.24. przedstawiono wartość przychodów ze sprzedaży, okres rotacji zapasów w dniach,
Obraz 1 (33) 186 Emile M. Cioran Rembrandt nauczył mnie, że niewiele światła istnieje w człowieku. R
27245 IMG20 (18) 26 MICKIEWICZ I wyr/ckl ten rządca ostatnie blużnieistwo przeciwko (.hrystusowi,
NDIGCZAS0034762580 164 O Emilu Zegadłowiczu. Wiemy już, jak wygląda ta ziemia wśród najpiękniejszy

więcej podobnych podstron