ORYGINALNOŚĆ FILOZOFII GREOKIĆJ. 45
uszowych. A nawet później jeszcze Stoicy piszą podobne utwory, a jeżeli nie zawsze naśladują treści, to przynajmniej formę Orfeuszo-wćj Muzy. Stąd uważam poezyą orficzną, zrodzoną w cieniu tajemnic, za jedno z głównych ogniw, łączące dawną obumierającą mitologią z rodzącą się filozofią, żądną życia i czynów.1)
Tak więe pochodzenie filozofii, tyłe dyskutowane w czasach nowszych, przybrało kształt bardzo wyraźny. Można wszystkie wykazać czynniki, które razem złożyły się na ten utwór zadziwiający, na wskróś narodowy, wydobyty pracą wieków z głębin ducha greckiego. Jak Athena z głowy Jowisza, tak filozofia wychodzi z świadomości greckiej gotową, pełna światła i blasku. Tradycye Wschodu, naukowe i mitologiczne, jeżeli przygotowały jćj przyjście, lub nawet dorzuciły trochę materyi do rodzącego sie organizmu, to w każdym razie przekształciły się w nim do niepoznania. Jak w niemowlęciu, chleb, którym matka karmiła się, zmienił się w zupełnie nowe formy, tak słabe początki nauk ścisłych, przywiezione z Wschodu do Grecyi, zniknęły w nowćm jestestwie, które niema nic wspólnego z kosmogoniami Fenicyi lub Indyi, z mitologią Egiptu lub Babilonu. Wszak i świątynia grecka jest samodzielną kreacyą, w niczćm nie podobną do olbrzymich, niskich, fantastycznie przyozdobionych gmachów bożych nad Nilem lub Eufratem, choc niejeden szczegół doryckićj albo jońskiej ornamentyki tam już od wieków był używanym. Może być, że kapitel koryncki naśladowany z kwiatu lotusowego, zdobiącego szczyt kolumny egipskićj, ale wystarcza postawić wysmukłe łodygi, z bukietami liści i kwiatów, na pomniku Lizykratesa, obok ciężkich, pękatych, z trudem dźwigających się w górę filarów w Karnaku lub Elefantinie, aby dostrzedz, że jeżeli była imitacya, to chyba dla pokazania, jak formę barbarzyńską można przerobić w nową, idealną i cywilizowaną. Ale czyż wolno wtedy mówić jeszcze o naśladowaniu ? Mógł rzeźbiarz grecki oglądać wspaniałe, pełne realizmu i grubej pychy, wizerunki Szafry i Sethosa, lub kolossy mocarzy assyryjskich, siedzących
') Ważnem jest spostrzeżenie Windelhanda (Gesch. der antiken Naturwissen-schaft und Philo sophie str. 132), że początki życia naukowego u Greków krzewią sie w stowarzyszeniach religijnych. Źe z filozofią dawniejszą nie było inaczćj, wykazał Diels w rozprawie: >0 najdawniejszych szkołach filozoficznych grec kich.* (Philos. Aufsaize. Eduard Zeller ztt seinetn fiinfzigjiihrigen Docior-Jubilaeum gewidmet. Leipzig 1887. str 241 i nast.). Ale takie związki naśladowały prawdopodobnie organizacyą bractw »wtajemniczonych.*