6 O ZNACZENIU FILOZOFII.
a Słowian imię zupełnie nieznanym. Gdy w IX. wieku naszej ery bracia Cyryl i Metody przynoszą Sarmatom wraz z ewangielią początki cywilizacyi, filozofia grecka liczyła jakie tysiąc pięćset lat, a jeszcze była pełną życia, jak pokazują dzieła św. Jana z Damaszku i szeroki wpływ ich na studya teologiczne Zachodu. Gdy Turcy oblegają Konstantynopol, jeszcze toczą się znakomite rozprawy
0 wyższości Arystotelesa nad Platonem, a nie prędzćj upadła filozofia grecka, jak z zatknięciem półksiężyca na kopule św. Zofii. I jakże nie miała być pełną i dojrzała, gdy w ciągu tak długich wieków, spotykając się z tylu odmiennemi ludami, wyrobiła sobie trzeźwy, wytrawny sąd, charakteryzujący wszystkie jej prace; stworzyła sobie horyzont szeroki; zebrała skarb nieprzebrany doświadczeń, a tym właśnie przymiotom zawdzięcza jedyne swoje w dziejach oświaty znaczenie, niedorównane stanowisko w rozwoju ludzkości. Wszystkie filozofie późniejsze, cała nawet teologia cbrześcianska, z jćj źródła przejrzystego czerpały, od niej wzięły metodę i język naukowy. Na nićj wychowała się cała literatura chrześciańska. Apo-logieci od św. Justyna męczennika aż do Laktancyusza z nićj biorą z upodobaniem swoje argumenta, z niej terminologią i wielką w'pra\vę dyalektyczną. Teologowie, jak Bazyli W. i Augustyn, cytują jćj nauki prawne na kaźdćj stronie i piszą w jej obronie; filozofowie, jak Klemens Aleksandryjski i Orygenes, jak Grzegorz z Nissy i brat jego, Grzegorz z Nazyanzu, obdarzają ją wspaniałemi przydomkami, nazywając: wstępnćm do wuary chrześciańskiej przygotowaniem, prac-via ad chnstianam fidem institutio, lub przegryw ką i pomocą chrze-ściaństwa, chrisłianismi praeludium et auxilium, nawet piastunką
1 mistrzynią wiodącą do ewangelii, ad evangelmm paedagogus,
O znaczeniu filozofii greckićj w wiekach następnych, zwłaszcza średnich, nie potrzeba rozwodzić się szeroko. Wiadomo, że teologia owych czasów, jak i wszystkich późniejszych, spoczywa na barkach Arystotelesa; a. jakie było uwielbienie tamtych pokoleń dla filozofii greckiej najlepićj wyraził Albert W.: nikt nie może być doskonałym filozofem, kto nie zna Platona i Arystotelesa, non perficitur homo in philosophia, nisi ex scientia duomm philosophorum, Pla-tonis et Aristotelis. W tych samych słowach wyrazić można znaczenie, jakie jeszcze dzisiaj ma dla nas filozofia grecka. Jest bowiem Grecyi niezrówmanym przywilejem, że jej twory duchowe pozostaną na zawsze wzorami dla przyszłych pokoleń. Ile razy poćzya schodziła na bezdroża fałszywego klassycyzmu lub przesadnego roman-