61
czuć smakiem, powonienie powonieniem itd., ale jakżeż z tego pięciorakiego ruchu powstać może jedno ja, co umie odróżnić pojedyncze wrażenia między sobą i siebie od nich, jako podmiot tych wrażeń? To doprawdy niewytłómaczony cud. Ale pociesza nas Herbert Spencer, że jakkolwiek tego pojąć nie możemy, to jednakowoż inaczej być nie może, czucie musi być tylko skutkiem sił mechanicznych. Oto jego słowa '): „Ze żadne wyobrażenie lub czucie nie powstaje inaczej, jak tylko jako wynik sił pewnych fizycznych, zużytych na jego wytworzenie, to stało się ogólnikiem naukowym; ktokolwiek też zdolnym jest ocenić należycie oczywistość, ten zrozumie, że jedna tylko przyczyna wytłumaczyć może nam fakt nieuznawania owej prawdy: przyczyną tą jest urok powziętej z góry opinii! W jaki sposób odbywa się owo przeobrażenie, jak pewna siła istniejąca jako ruch, ciepło lub światło, może się «tać trybem świadomości, w jaki sposób możliwem się staje, że drgania powietrzne powodują czucie, zwane przez nas dźwiękiem, albo że siły wywiązujące się za sprawą zmian -chemicznych w naszym mózgu, dają początek wzruszeniu — wszystko to są tajemnice niezgłębione! Tajemnice te jednak nie są głębsze, niż przeobrażenie się sił jednych w drugie; nie wymykają się one w sposób bardziej bezwzględny naszemu pojmowaniu rzeczy, niż przyroda ducha i materyi. Posiadają zaś poprostu ten sam stopień nierozwiązalności, co i wszystkie inne zagadnienia ostateczne!“
Wyborna to zaprawdę rzecz, tłómaczyć proste zjawiska zapomocą tajemnicy! Gdy religia katolicka każe wierzyć w prawdziwe tajemnice wiary św., drwią z niej mędrkowie, & oto widzimy, że sami stokroć niedorzeczniejsze mają tajemnice, w nie wierzą i w innych je wmówić usiłują, nie jestże to najlepsza dla nich kara? My nie dlatego nie wierzymy ma-teryalistom, jakoby nam stał na zawadzie urok powziętej na-
') „Systemat filozofii syntetycznej". Pierwsze zasady. Tłómacz. I. K. Potocki. Warszawa, 1888, str. 193.