page0138

135

jakiemi surowemi postara' usiłowano przebłagać sprawiedliwość Przedwiecznego Sędziego.

W Warszawie kościółBernardy nów bywał naj-ulubieńszem miejscem pobożnych jej rozmyślań. Kościół ten pod wezwaniem świętej Anny winien był wzniesienie swoje i ozdoby księżnoin tego imienia. Pierwszą, jego budoiyę wyniosła Anna, wdowa po Władysławie księciu Mazowieckim, za panowania Kazimierza Jagiellończyka, a świętobliwy Jan Kapistran, który dawał ślub królond z Elżbietą księżną rakuźką, przysłał na jej prośby do Warszawy sześciu zakonników reguły św. Bernarda.

Po dwukrotnym pożarze kościoła . klasztoru, łożyła wiele na odbudowanie Anna z Radziwiłłów księżna mazowiecka,matka ostatnich książąt z tej linu, Stanisława ^: Janusza. Naręście wiele dla jego ozdoby ’ znaczenia uczyniła królowa Anna, mając wielkie nabożeństwo do błogosławionego Władysława z Gielniowa, zakonnika bernardyńskiego, którego pełen wspomnień jest klasztor warszawski. Przy podniesieniu z grobu kości jego na ołtarz ku powszechnej czci wiernych, przez biskupa Karnkowskiego,była obecną Anna jeszcze wraz z bratem Zygmuntem Augustem.

Niegdyś postawiony za miastem wśród pól i