page0150

Starzy Tatarowio nawet prowadząc dzieci swe, wskazywali hn pana Krzysztofa, jako człeka święteg5^“ powiadając: — Patrzcie! oto syn, co swoją matkę kochał! za trupa jej tak:’e same dał pieniądze Chanowi, jakby za żywą, i teraz prowadzi ją o kilkaset mil by na własnej ziemi pochował!— Otóż kiedy pan Krzysztof przebył tatarskie stepy, a wjechał w granicę Polski, zaraz w pierwszym kościółku, jaki natrafił, odbył nabożeństwo za nieboszczkę, i dopiero szczęśliwie dowiózł do wsi swojej dziedzicznej, gdzie ją z wielką paradą pochował.

2. ŻYWOT KAZIMIERZA KORSAKA.

Kazimierz Korsak, urodzony z dawnego szlacheckiego i bogatego domu na Litwie, niemfał innego rodzeństwa, krom jednej siostry. Od pierwszej młodości czuł on wielką skłonność do Boga, do pogardy świata, jednak niezaraz przyszło mu światło z góry, jakąby drogą to wykonał. Po skończonych szkołach udał się na chleb rycerski i wojny odbywał, chcąc podobnie jak przodkowie jego wywiązać się z długu ojczyźnie. I w tym jednak zawodzie wskazywał mu Bóg przez częste natchnienia, aby w prostym wieśniaczym stanie szukał zbawienia duszy swojej. Wahał się długo Kazimierz, bo mu trudno było od razu zejść z wysokości pańskiej do ostatniego poniżenia

13*