i8 XKN( IFO.NT.
raźać się życzliwie o swoich obywatelach; nawet instrukcyę napisał dla reorganizują :ej się konnicy ojczystej. Wkrótce nadarzyła się jej okazya pokazania swojej dzielności. W r. 362 Epaminondas po raz czwarty wtargnął z liczną armią do Peloponezu i zajął T e-geę w Arkadyi. Zguba Sparty wydawała się nieunikniona, lada dzień spodziewano się ostatniej jej zagłady. W tern jazda ateńska (z nią dwaj synowie Xenofonta Gryllus i Diodor), wyruszyła z Eleuzys i po krótkim popasie pod murami Koryntu, forsownym marszem stanęła nagle w Mantynei. Ledwie zmęczony żołnierz zsiadł z konia, gdy ukazuje się jazda Epaminondas a. Na jej widok Ateńczycy, choć głodni i pomęczeni, dosiadają na nowo koni i rozbijają słynne tessalskie pułki. Wtedy poległ Gryllus śmiercią bohaterską, brat zaś pozostał przy życiu. Szczęśliwa potyczka ocaliła Mantyneę, przypadkowo pozbawioną załogi. Gdy nazajutrz w pobliżu miasta dwa wojska uderzyły na siebie, zwyciężył Epaminondas, ale zwycięstwo życiem przypłacił; pozostająca zaś w ręku Lacedemończyków i sprzymierzonych z nimi Ateńczyków, Mantynea odwróciła zgubne skutki przegranej. Gdyby jazda ateńska przybyła o godzinę później, zastałaby Mantyneę opanowaną przez nieprzyjaciół, a nazajutrz byłby Epaminondas w nierównie korzystniejszych warunkach wydał bitwę. Zrazu potyczka w przededniu wielkiej bitwy i bitwa sama zlały się w jedno; mówiono, że Gryllus przebił Epaminondasa, a potem poległ. Później jednak rozdzielono dwie akcye 1 oceniono słusznie doniosłość wstępnego boju; szczególnie zaś śmierć walecznego Gryllusa sprawiła wielkie wrażenie. Ateńczycy kazali Eufranorowi wymalować potyczkę, a on z niej przedstawił tę chwilę, kiedy Gryllus zabija tebańskiego rycerza; obywatele Mantynei wyprawili mu świetny pogrzeb, Izokrates i wielu innych napisali mowy pochwalne 1).
Xenofont był zajęty ofiarą, gdy mu przyniesiono wiadomość o zgonie syna. Zdjął wieniec z głowy i zapytał, jaką śmiercią poległ. Gdy powiedziano, że »mężnie walcząc*, starzec znowu
J) D i o g. Laert, II. 6, §.54—56. Zob. trafną uwagę Grotę go o malowidle Eufrauora w Hisłory of Greect, Tom X. str. gó. Mylnie tłumaczy Pauzauiasz (Lib. I. 3. §. 4) malowidło, jakoby Gryllus zabijał Epaminondasa, dowodzącego jazdą tebańską. Wielki wódz zginął nazajutrz walcząc przeciw hoplitom, z ręki Antypatra, Spartańczyka. Według innych zabił go pewien Mantynejczyk (Plut. Ages. 35. Por. X e n. Heli. VII. 5. §. 23. C o r n. N e p. in vita Epatn. 9).