page0237

— 236

Radziejowski, późniejszy kardynał, zasmuconemu królowi Janowi-Kazimierzowi powiedział:—„Miłościwy Panie! na świecie jak w łaźni: im kto wyżej siedzi, tóm bardziój się poci.”

Gdy Janowi Sapieże, kanclerzowi litewskiemu, powiedziano, że pewien pan posiada bardzo piękną bibliotekę, ale żadnej książki z niej nieczytał; rzekł na to: Ten człowiek jest do garbatego podobny, który garb za sobą nosi, ale go nigdy niewidzi.

/ -

Jakób Sobieski, kasztelan krakowski, udzielił Or-chowskiemu nauczycielowi synów swoich: Marka i Jana, których do Akademi Krakowskiej wysyłał, między in-nemi i tę przestrogę:—„Niechciałbym aby moi synowie delikatnie i w pieszczotach wychowani byli; owszem pragnę, aby się ich żołądki wcześnie do grubych potraw przyzwyczaiły, których im używać podczas "wojen nieraz wypadnie.” Tymże synom gdy do Paryża wyjeżdżali, dał następujące napomnienie: — „Doskonalcie się we wszystkiem, tylko nie w tańcach, bo się tego od Tatarów nauczycie.”—Trzeba wiedzieć, że wojowanie z Tatarami nazywało się u nas: tańcem tatarskim.

Stańczyk, trefnis Zygmunta Starego, gdy go towarzysz jeden prosił o pożyczenie opończy, spytał, jeśli deszcz pada, albo nie? Gdy zaś odebrał odpowiedź, że nie, rzekł na to:—„Bracie! ponieważ deszcz niepada, nic ci po opończy; a gdy będzie dćszcz, mnie jój samemu