21
nnwet portugalskie matki w południowem Tete nad rzeką Zambezi, jak to niedawno temu misyjonarz angielski Rowley stwierdził. Jeżeli zaś owe przejście z jednego klimatu do drugiego odbywa się powoli, stopniowo, w wielkich odstępach czasu, to nie ma najmniejszćj wątpliwości, że tenże sam szczep ludzkiego rodu we wszystkich strefach zamieszkać jest w stanie, gdyż tego nikt nie zaprzeczy, że Ind, należący do wyższej kasty, czy on żyje w Bengalu czy w Madras, Siudzie lub na irmem miejscu swej podzwrotnikowej ojczyzny, tego samego aryjskiego jest pochodzenia, co i starożytni mieszkańcy pół-nocućj Islandyi, i że niewiadomi praojcowie obu jeduą wspólną ojczyznę zamieszkiwać musieli. JSlikt też nie będzie miał ochoty do twierdzenia, iż zwyciężcy Gotowie nie zachowali przez długie wieki czystości swej „niebieskiej krwi“ i nie wydali na świat dzieci swego szczepu, Hiszpanów w Hiszpanii. Otóż z pyrenejskiego półwyspu wyszli osadnicy wysp Madeiry i Kanaryjskich, którzy z swój strony przed paru dziesiątkami lat po wybuchu choroby winnój latorośli eałemi tłumami na wyspę Trininad i do angielskiej Gwayany wy wędrowali. Wszyscy Etnologowie zgadzają się w tern z sobą, że pierwotni mieszkańcy Ameryki, z wyjątkiem chyba jednych Eskimosów, tworzą jedno plemię i temu jednemu plemieniu udało się przyzwyczaić do wszystkich klimatów od kręgu północnego aż do równika i od równika aż do 50a płd. szerokości. Chińczyków spotykamy w Kiachcie (Maimatschin) na granicy Sybiru, gdzie średnia temperatura jest niższa od zera a termometer zimą na — 40° st. opada, i zarazem na wyspie Singapur, przez którą prawie równik przechodzi ’). Tureckie ludy, jako to Jakuci, mieszkają nad rzeką Leną, gdzie ich Kenaan przy—32° st. na wolnem powietrzu w koszuli jedynie i kożuchu z sobą rozmawiających widział2), pasą podobnie jak Kirgizi swe trzody na najwyżój może na ziemi położonych stepach, bo na płaskowzgórzu Pamir, i żyją jako władzcy w gorącym południowym Egypcie 3). jako też i osła-wiouem Massaua nad brzegami Czerwonego morza.
Przy przeglądzie plemieniowych znamion okaże się najlepiej, o ile znaczna ich chwiejuość ścisłych granic zakreślić nie pozwala; tymczasem niech nam wolno będzie szeregiem danych wykazać, że najodleglejsze od siebie ludy i zewnętrznie najmniej do siebie zbli-
T) Pumpelly, Across America and Asia. London 1870, str. 256. 2; Tent-Life ia Syberia, str. 218.
L a t h a m, Yarieties of Man, str