517
nie wszystkie wykryte starożytne grodziska z pewnością równocześnie zamieszkane były, to jednak tyle się przekonywamy, że obecne południowe stany amerykańskiej unii niegdyś daleko gęściej zaludnione były, jak w owćj chwili, gdy europejscy przybysze w nicli się osiedlili, t. j. tak gęsto, jak to Hiszpanie około r. 1540 pod Hem and em de Soto widzieli. Wówczas znajdowały się tam nie tylko wsie, ale i prawdziwe miasteczka, z których największym była, jak się zdaje Mayila, tegoczesce Mobile. Otoczone drewnianą, gliną pokrytą ścianą, strzeżone było prócz tego przez wieże, prawdopodobnie tylko wysokie drewniane wzniesienia z parapetami Wewnątrz tego ogrodzenia stało 80 wielkich domów, a raczej koszar, z których każdy miał mieścić 1000 osób, a z których płaskich dachów lub balkonów Hiszpanie postrzałami byli rażeni. II eman do de Soto bił się tam z swą przednią strażą przez 9 godzin i bitwa się skończyła dopiero wtedy, gdy główny oddział, liczący jeszcze 600 wojowników, w pomoc mu nadciągnął. Hiszpanie mówią o 11,000 ludzi, których owego dnia nieprzyjaciel od miecza i ognia miał stracić, gdy tymczasem zwycięzcy 45 koni i 83 wojowników po części zaraz, po części z ran utracili. Gdzie tak ludne miasteczka jak Mayila powstać mogły, tam o życiu łowiec-kiśm ani mowy być nie może, gdyż pokolenia łowieckie miast nie budują.
Przekonawszy się tedy, że ludność obu lądów w miarę zbliżania się do brzegów amerykańskiego śródziemnego morza, t. j. meksikań-sko-karibijskiej podwójnśj zatoki, coraz gęstszą się stawała i życie łowieckie na wpół porzuciła, musimy dodać, że to przejście do wyższego stanu kultury ułatwiały nadzwyczajnie pomyślniejsze warunki rolnictwa, łagodniejszy klimat i blizkość morza. Gdyby więc przybycie Europejczyków o 1—2000 lat się. było opóźniło, toby kulturowe ludy Mexiku i Yukatanu były może w związki z appalaehijskiemi i kari-bijskiemi narodami weszły, a ztąd byłby się i w nowym świecie rozwinął stan kultury, nie gorszy zapewnie od owTego, który za czasów He-rodota nad śródziemnym morzem istniał.
c) Ludy Kulturowe północnej Ameryki i ich rodacy.
Dając pogląd na ludy myśliwskie północnej Ameryki, nie uwzględnialiśmy pokoleń nad Oregonem, w Kalifornii, Nowym i Sta-