446
lodowatego do granicy chińskiej językiem w towarzystwie panującym, i przez kupców i podróżników czy to Rossyjan, czy Tunguzów i Burje-tów powszechnie używanym.
Piątą z powyżej przytoczonych gałęzi stanowią Tu rk o ma ni w stepach i pustyniach na wschód od kaspijskiego morza, a południe od aralskiego położonych, groźni rozbójnicy, którzy, mając dobre konie, na chorasańskie miejscowości napadali, a dawniej jeszcze na statkach korsarskich mieszkańców wybrzeża Mazenderan często grabili, aż w końcu Rossyja temu haniebnemu rzemiosłu koniec położyła. Oni to zaopatrywali targi w Chiwie, Bocharze i Kokandzie niewolnikami i przyczynili się przez to najwięcej do ciągłego zmieszania tureckiej krwi z erańską, które już od niepamiętnych czasów odbywać się musiało, albowiem, gdy pokolenia tureckie Kaszgarią, Fergana i Ckarezm podbiły, znalazły tam w miastach staroperską ludność, w dzisiejszej etnologii znaną pod nazwą Tadszyki, a zwaną przez dawniejszych podróżników Sartami, gdy tymczasem Robert Shaw ostrzega, iż ta ostatnia nazwa jest mylną. Sartowie Kaszgarscy posiadają wprawdzie wszelkie znamiona cielesne pochodzenia erańskiego, lecz mówią po turecku. Już dawniej i nie zawisie od p. Shaw rozpoznał niemiecki podróżnik H. Schlagintweit w Kaszgarskich mieszkańcach miast piętno pochodzenia aryjskiego ]). Przypadki takie, w których pokolenia ludzkie z języka inne miejsce zajmują, aniżeli ze znamion ciała, stawiają etnologią w takiem samem położeniu, w jakiem się znaj-' duje geologia w obec zjawisk pseudomorfizmu. Jeżeli kryształ przez przesączającą się przez warstwy ziemi wodę zostanie wypłukany i z macierzystej skały uprowadzony, to w tej przestrzeni może ąie inny wcisnąć, tam osadzić, i jako pozornie pierwotny wystąpić. Takim samym sposobem zdarza się też nieraz, że ludy obce wciskają się w dziedzinę językową innego plemienia i tam się przyswajają, łub też na odwrót, język na pewniej przestrzeni pozostaje panującym, gdy tymczasem plemię powoli przez zmięszanie krwi się zmienia.
Promienie ludowe, które środkowa Azyja od czasu do czasu ku zachodowi wysełała, pozostawiały często za sobą odłamki, którym jary i niedostępne płaszczyzny i wyżyny Kaukazu dawały przytułek i ochronę. Do takich odłamków tureckiego szczepu należą Nogajcy z nad lewego brzegu Kubania i wyspy Krymskiej, Ba z yj a nie od
J) H. Schlagintweit, Indien und Hochasien. T. II, str. 40 i R. Åšhaw, Reise nach der hohen Tatarei. Jena 1872, str. 17.