0297

0297



PODZIEMNA ROSJA

zachwiał się i omal nie upadł. Scenę tę widziało z okien aresztu śledczego wielu aresztantów, przeważnie politycznych. Zdawało im się, że Trepów uderzył Bogolubowa. Więźniowie byli ludźmi młodymi i strachu epoki Mikołaja I, na nieszczęście gubernatora, nie przeżyli. Więcej, gorąco pragnęli pokazać swój stosunek do władzy. Toteż gubernator usłyszał przekleństwa i poleciało w niego wszystko, co można było rzucić pomiędzy kratami: kubki, książki, szczoteczki do zębów. Rozwścieczony do reszty Trepów polecił postąpić jak za dobrych czasów świętej pamięci Mikołaja I - ukarać „po ojcowsku", czyli wychłostać Bogolubowa. Sądząc, że już po incydencie, gubernator odjechał.

Wszakże dopiero teraz wszystko się zaczęło.

Strażnicy więzienni nienawidzili politycznych i na oczach patrzących z okien aresztantów nieśpiesznie wnosili kije do karceru, do którego wsadzili Bogolubowa. W ten sposób drażnili politycznych. Ci zaś byli ludźmi nerwowymi i niektórzy z nich wpadli w histerię. Przez kraty przeklinali władzę, grożąc powszechnym buntem. Atmosfera niebezpiecznie się zaogniła. O zajściu musiano powiadomić ministra sprawiedliwości, hrabiego Pahlena. Minister, podobnie jak Trepów, był gorliwym służbistą. Oświadczył, że gubernator postąpił, jak należało.

- Jeśli się zaczną rozruchy, poślemy na Szpalerną szlauch pożarowy, żeby ich oblać zimną wodą, a jeśli rozruchy będą się przedłużać, to do tej hałastry będziemy strzelać.

Jednakowoż rozruchy się nie zaczęły i znowu wydawało się, że incydent został zażegnany.

Wszelako kolejny raz nie uwzględniono tego, że nowa epoka nie harmonizuje z działalnością gorliwych służbistów. Całą tę historię ze wszystkimi szczegółami natychmiast opisały petersburskie gazety. Dziennikarze, jak się należało spodziewać, nie darzyli sympatią gubernatora, artykuły utrzymane więc były w odpowiednim tonie.

I zaczęło się!

Dwudziestego czwartego stycznia 1878 roku Trepów, zapomniawszy już o całym zajściu, przyjmował interesantów w gubematorskiej kancelarii. Znajdowała się wśród nich dziewczyna średniego wzrostu, o bezbarwnej, niezdrowej cerze i gładko zaczesanych włosach. Ubrana była w szary burnus z bezsensownymi festonami na brzuchu. W jednej ręce trzymała podanie, drugą chowała pod burnusem. Podając Trepowowi jedną rękę, drugą odrzuciła poły szaty i wystrzeliła z bliska w gubernatora z rewol-weru-buldoga.

Była wyraźnie zdenerwowana. Jak sama potem opowie, „bardzo trudno podnieść rękę na człowieka". Toteż wystrzał wypadł niedorzecznie.

304


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PODZIEMNA ROSJA Rozpoczęło się zupełnie inne niż dotąd życie. Dokoła pałacu, na każdym kroku -
PODZIEMNA ROSJA Zapoznał się także z życiem ogromnego gmachu. Strach panujący wszechwładnie w epoce
img447 2 Kudłate pajączkiMoże nie zawsze cieszą się uznaniem i nie wszędzie są mile widziane - ale n
PODZIEMNA ROSJA Nie miał prawa nosić munduru wojskowego, zamiast tego ubierał się w czarny garnitur
PODZIEMNA ROSJA nie zacznie ratować cara? On przecież nie bał się, że go zadręczą liberałowie! On sa
PODZIEMNA ROSJA Tak oto postawiona została sprawa przekazania władzy przez starzejącego się cara, ni
page0201 191 •czynną. I chociaż człowiek zasobem swej wiedzy z drugimi się podzieli, ze swej wiedzy
20111 sanktuariasłowiań021 że omal nie stało się łupem właśnie tego odłamu Słowian, który osiedlił s
PRZEBUDZONA ROSJA ideowej bitwy, która na Rusi zawsze kończy się nienawiścią. Nie na próżno zarówno
PODZIEMNA ROSJA Jak łatwo było poruszać się po Europie w drugiej połowie XIX wieku. Jak pomagały kol
PODZIEMNA ROSJA Rewolucjonista - to człowiek skazany na zgubę. Nie ma własnych zainteresowań, ani sp
PODZIEMNA ROSJA Teraz wszystkie te „bojowe piątki" zaczęły majaczyć się wyselekcjonowanym
PODZIEMNA ROSJA niewolę, odmówić życia w tej niewoli, i by sposobił się do uświadomionego powstania
PODZIEMNA ROSJA się, że zwierzchnicy policji ich państw będą niezwłocznie uprzedzać się wzajemnie o
PODZIEMNA ROSJA Dolar mu sławionym Bóstwem - w tym różnica: Dolar nie kradziony, Lecz z jego

więcej podobnych podstron