0458

0458



ŚMIERĆ CESARZA

Na lewo ode mnie stał nowy cesarz. Dziwna w nim w tym momencie nastąpiła zmiana. Nie był to ten sam carewicz Aleksander Aleksandrowicz, który lubił zabawiać małych przyjaciół swego syna Nikiego, rozrywając całą talię kart albo związując w węzeł żelazny pręt. W ciągu pięciu minut całkowicie się przeobraził. Coś niepomiernie większego niźli świadomość swych monarszych obowiązków rozświetliło jego przysadzistą postać. Jakiś płomień zapłonął w jego spokojnych oczach. (Ze wspomnień wielkiego księcia Aleksandra Mi-chajłowicza)

Tak, to było „cesarskie spojrzenie", ciężkie, bezwzględne spojrzenie Mikołaja I. Jakże czekali oni wszyscy na ten bezwzględny wzrok. Jakże wierzyli, że przywróci krajowi spokój i odrodzi wielkie, silne samowładz-two.

Dał znak ręką Marii Fiodorownie, i wyszli razem. Jej miniaturowa figurka podkreślała potężną posturę nowego cesarza.

Z jakąż nadzieją patrzyli wtedy przez okno gabinetu zmarłego Aleksandra II wielcy książęta... Jak kroczył gigant - Aleksander III, rozsuwając tłum, ku swoim saniom. Szedł wielkimi krokami, a za nim z trudem podążała jego malutka żona.

Tłum krzyczał: „Hura!". Jednak nowy car posępnie odpowiadał na powitania ciżby, on był groźny.

Żaden z Romanowów nie był tak bliski wyobrażeniom ludu o carze, jak ten mocarz z rudą brodą i groźnym spojrzeniem.

Otoczone już sotnią dońskich kozaków ruszyły jego sanie. Kozackie spisy czerwonym odblaskiem płonęły w marcowym słońcu.

Z pokoju zmarłego cesarza wyniesiono bezwładną księżnę Juriewską do jej komnat.

Kiedy wszyscy się rozeszli, do pałacu przywieziono słynnego malarza Konstantina Makowskiego. Był to ulubiony artysta Aleksandra II.

W dogorywającym marcowym dniu przystąpił do pracy. Wpatrywał się w twarz cesarza - cała była w drobnych rankach...

Przez łzy rysowałem jego ostatni portret. (Konstantin Makowski)

Boża ręka

Dwór głośno okazywał smutek... i po cichu wspominał. Wspominano wiele złowieszczych przepowiedni towarzyszących panowaniu: złotą kulę z krzyżem, która wypadła z rąk Gorczakowa podczas koronacji, i koronę, która zsunęła się z głowy cesarzowej. Wspominano, jak jakieś dwa tygodnie przed śmiercią Aleksander każdego ranka na parapecie

467


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
VII 2 jpeg Po jego śmierci Kmita na swój dwór mnie bierze, Pierwszego mego pana zastępując brak, I o
Scan0103 OY ność znad horyzontu. Ekipa BBC ustawiała swoje kamery mniej więcej ćwierć mili na zachód
DSCF0009 silnie akcentowane były w pierwszym okrasie konfederacji. Nie był to Jednak na pewno motyw,
KSracamy do Mistrzów śmy w tym temacie - dla Pani Profesor był to okres, gdy była jeszcze dziewczynk
skanuj0063 czułymi słowami, zapewniałem o jej urodzie, odpowiadała na tjj co ty wujku mówisz, są ład
Scan0091 tif g .lii lIl liii li 1 Rzucił się na niedźwiedzia i odepchnął go ode mnie. Jestem dumny,
CCF20081129063 padku jego śmierci ta rzecz pozostanie dla mnie na zawsze tajemnicą” albo: „Nie będę
i na wiedzę o bycie. Potrzebny stał się nowy termin dla oznaczenia wiedzy o bycie: wiedzę tę, i tylk
są nieobliczalne. „Gryf”, dowodzony wtedy (po śmierci poprzedniego dowódcy) przez starszego ode mnie
ŚMIERĆ CESARZA Stangret Froł również prosił cara, by wsiadł na powrót do karety i pojechał dalej.
ŚMIERĆ CESARZA oficera. Carewicz natychmiast popędził schodami na dół. Za nim podążyła Maria
historia dyplomacji (271) austriackiej. Myśl ta schodziła jednak na pole różnych kombinacji przetarg
PICT2627 422 Część IV. Twoja śmierć była bardzo piękna... Usadowiona znowu na poduszkach, powiedział
DSCF6764 wari wymaga ode mnie ocen, wymaga, bym nie chciała na próżno chodzić na posiedzenia, nie mi

więcej podobnych podstron